Miau.PL

Taki kruchy, taki mały,
jestem kotek śnieżnobiały,
lecz los nie jest doskonały,
zamiast brykać,zamiast hasać,
muszę prychać no i kasłać,
oczka brzydkie zaropiałe,
kto da domek mi na stałe?
Kto pokocha i wyleczy?
Może ktoś z forum,
kto zna się na rzeczy?
Ja Ci serce oddać mogę,
lecz pokochaj mnie - niebogę.
A i bracia, siostry moje,
weź nas wszystkich bo się boję.
Jeść nam daje Pani biedna,
nas jest pięć, a ona jedna.
Jeszcze mama, mamy mama,
wiele kotów, Pani sama.
Pomóż się zaopiekować,
daj nam domek, by się schować.
Odpłacimy Ci miłością, rozmruczeniem i wiernością.
Na kolanka weź mnie czule,
głaszcz i głaszcz,a ja się wtulę.

Podsumowując moją radosną twórczość biały koteczek z baaaardzo brzydkimi oczkami (chłopiec) i jego czwórka rodzeństwa - 2 pingwinki ( w tym jeden baaardzo puchaty misio z dłuższym włoskiem - wygląda prawie jak mała panda) i 2 czarnuszki szukają na JUŻ DT i oczywiście DS.
Biały kociaczek jest przesympatyczny i oswojony(dlatego zgodził się opowiedzieć Wam tą wierszowaną historyjkę) ,natomiast nad resztą trzebaby troszkę popracować.
Zazdroszczę niesamowicie temu kto je będzie miał. Zakochanie od pierwszego wejrzenia i tyle
Jutro dorzucę fotki calej ekipy.

Po południu będą zdjęcia jak koleżanka mi kartę przywiezie

Świetny wierszyk!
To czekamy na obrazki tej uroczej piąteczki.

super twórczość - urzekająca i ładna w dodatku rymowanka
to pokaż te cuda światu może ktoś wypatrzy
w górę hopsa

JA JUŻ ZACHWYCAM SIĘ PUCHATYM

no i co ze nie widziałam

Jak zobaczysz to dopiero się zachwycisz

Zapomniałam dodać najważniejszego- że kociaki są na dworzu i trzeba coś z tym zrobić nim kompletnie zdziczeją i się pochorują.Biały musi mieć leczenie natychmiast.Narazie załatwiłam miejsce w Koterii,żeby podleczyć,ale wiadomo - nie jest to najlepsze miejsce dla malutkiego kotka.Miałam go wczoraj zabrać,ale nim się obejrzałam mały poszedł spać gdzieś w dechy i tyle go widziałam.Trzeba znowu podjechać po niego.

Proszę zdjęcie numer 1 - białasek

O jesooo! Jaka bida!
Matko kochana! Jemu wet potrzebny natychmiast.
Ratunkuuuuuuu!
Dorzucę się do leczenia, tylko niech go jakaś dobra dusza przygarnie pod swój dach.

Cudeńko!!!
Ten przy białasku, to okaz zdrowia. /i urody/
Ten białasek

wyżej miś panda, a tutaj pingwinek

natychmiast powinno zacząć się leczyć te kociaki ,chociaż białego

wzieła bym ale mam jeszcze dwa kociaki niezaszczepione brak możliwości izolacji nie dam rady po za tym u mnie chorowały na jakiegoś wirusa brzusznego ,pewnie wirus nadal fruwa ,nie mogę

sama siebie przekonuję

czy ktoś wziął białego malucha ? chociaż do weta ????
mogę go zabierać do swojej wetki ,ale ktos musiał by przywozić go do mnie ,do Włoch

Zabieram dzisiaj go do Koterii na leczenie.No i szukamy domku