Strona 1 z 2

PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 18:34
przez MajeczkaIwanka
WITAM AKTUALNIE DOPYTUJE SIE O KOTKA NO ALE PANI Z DT JEST BARDZO WYMAGAJACA PODOBNIEZ WIEC NIEWIEM CZY KOTECZKA DOSTANE PISALA SAMA ZE POWIEDZIANO JEJ ZE MA TAKIE KTYTERIA ZE SAMA SOBIE BY GO NIE DALA (hihihihihi) WIEC
1- MIALAM JUZ KOTKA W ADOPCJI
2- OPIEKOWALAM SIE CHORYM KOTECKIEM
3- MAM OKIENKA PRZYSTOSOWANE DLA NIEWYCHODZACEGO KOTECZKA ALE I JEZELI TRZEBA ZGODZE SIE NA JEGO SPACERY
4- PRAGNE Z CALEGO SERCA ZAOPIEKOWAC SIE KOTKIEM MOJ NIEDAWNO ZGINĄŁ NIESTETY ;-( I CZuJE TAKA WEWNETRZNA PUSTKE KTORA WYPELNI TYLKO KOTEK KTOREGO POKOCHAM ROWNIE MOCNO JAK MOJEGO SKLADACZKA [*]
JESTEM OSOBĄ ODPOWIEDZIALNA MIESZKAM Z MOIM NARZECZONYM WE WLASNYM MIESZKANIU
MAM STALY DOCHOD WIEC MAM ZA CO UTRZYMAC KOCIAMBERKA
JA NAPRAWDE CHCE MIEC KOCHANEGO FUTRZACZKA KTORY BEDZIE MNIE POTRZEBOWAL
PROSILABYM TYLKO O TO BY NIE PROPONOWAC MI MALUTKICH KOCIAT KOCHAM JE STRASZNIE JAK KAZDEGO KOTECKA
ALE NAPRAWDE WOLALABYM ZEBY KOTEK JUZ UMIAL KOZYSTAC Z KUWETKI (mowa tu o narzeczonym wolalabym zeby nie mowil jak to skladaczek umial a ten nie umi Swoja droga on tez pragnie kotka rownie bardzo jak ja)

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 18:38
przez Sylwia'*
Polecam Fionę albo Inez.Dziewczyny nie mogą zostać z DT.Można zabrać osobno lub dwupak.Koteczki potrafią korzystać z kuwety :)

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 18:40
przez Sylwia'*

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:30
przez Beliowen
A co się stało ze Składaczkiem? :(

I mała prośba - w necie wielkie litery oznaczają krzyk ;) a u nas nie trzeba krzyczeć :)

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:33
przez MajeczkaIwanka
SKŁADACZEK MIAŁ BIAŁECZKE I ZMARŁ DWA MIES TEMU A WIELKIE LITERY BO Z KLAW EKRANOWEJ MI TAK DZIWNIE WYSKAKUJE WSTAWIAM MALE A WYCHODZA DUZE. NIEWIEM CZEMU

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:45
przez Willow_
Może znaleziony kot niebieski viewtopic.php?f=13&t=114089

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:47
przez CoToMa
MajeczkaIwanka pisze:SKŁADACZEK MIAŁ BIAŁECZKE I ZMARŁ DWA MIES TEMU A WIELKIE LITERY BO Z KLAW EKRANOWEJ MI TAK DZIWNIE WYSKAKUJE WSTAWIAM MALE A WYCHODZA DUZE. NIEWIEM CZEMU

W jakim wieku był Składaczek?
Czy to na pewno była białaczka?

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 19:55
przez kasiakom
Ja mam do adopcji 3 koty - 1 ok 3 letni kocur (dla niego najlepiej, żeby był jedynakiem), jeden ok. 10- miesięczny kocurek (link do ich wspólnego wątku w moim podpisie) i ok 9-tygodniową przeuroczą kociczkę znalezioną w krzakach. Kicia wzorowo korzysta z kuwety. Link do jej wątku :arrow: viewtopic.php?f=13&t=113989
W sumie to najlepiej dokocić się od razu dwupakiem :)

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 20:07
przez ewar
Rudasek z mojego podpisu jest rewelacyjny.Uważam,że w domu powinny być dwa koty dla wygody kotów i właściciela.To oznacza większy porządek w mieszkaniu,koty są zdrowsze,nie łobuzują,nie nudzą się.Można je zostawić same nawet na weekend,jeżeli dostaną zapas suchej karmy i wodę.Nie odczuwa się większych wydatków i mniej jedzenia się marnuje.Wciąż o tym piszę,ale uważam ,że warto,bo namówiłam już kilka osób na dokocenie i potwierdzają,że tak jest o niebo lepiej.Jeżeli chodzi o kuwetkę,to moja 6-tygodniowa Tola nie musiała być uczona.To inaczej niż ze szczeniaczkami.Moje doświadczenie mówi,że wystarczy kota włożyć do kuwety,a on już wie,o co chodzi.Może się zdarzyć "wpadka",ale zwykle jednorazowa.To moje doświadczenie,na szczęście.Jednak wolę zdecydowanie dorosłe koty,chociaż kociaki są rozkoszne.Radzę Ci szczerze,weź dwa.Wcale nie chodzi o wepchanie Ci kota na siłę,ale to dobra rada.
Jeżeli chodzi o adopcję, musisz być przygotowana,ze będą Ci stawiane warunki.Robię tak od dawna i nie było problemu.No bo zabezpieczenie balkonu,czy okna to normalne.Nikt mnie akurat do tego nie obligował,ale zrobiłam to sama,bo szkoda byłoby mi kota,gdyby spadł,uciekł..itd.Operacja złamanej nóżki kosztuje krocie,a więc leży to w moim interesie.Dobra karma ( u mnie podstawą jest surowe mięso i sucha karma) pozwala oszczędzić na wecie.Gucia,która jest u mnie od kociaka do weta chodzi wyłącznie do kontroli i na szczepienia.Nie kosztuje mnie wiele.Umowa też gwarantuje Ci,że dostaniesz kota, o którym wszystko wiesz i często po full serwisie.Ja zwykle takie koty oddaję.To działa w obie strony.

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 20:20
przez becia_73
Lusia cudna koteczka, bardzo miziasta wiek około 1,5 roku .Wysterylizowana.
Obrazek

Olek kocurek około 1,5 roczny, któremu niedawno zmarł pan.
Obrazek

Kleksik - mały około 4 mies kocurek podrzutek.Korzysta z kuwety .zaszczepiony
Obrazek Wiecej fotek tu.viewtopic.php?f=1&t=113160

Kruszynka - j.w koteczka okolo 2-3 mies, zaszczepiona, korzysta z kuwety.
Obrazek wiecej fotek tu:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=113538
Zgadzam się co do tego,że dwa koty to jest dobre wyjście, widzę jak te dwa maluchy się idealnie dogadują .

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 20:23
przez zuzia96
A może Twoje serduszko zabije mocniej do Felusia??
Koteczek ma ponad 4 miesiące, jest zdowy, wesoły, bardzo towarzyski, pięknie korzysta z kuwetki. Został znaleziony, prawdopodobnie porzucony przez kogoś nieodpowiedzialnego, głośno płakał i wołał pomocy. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym, co prawda w Rzeszowie, ale na forum odległość nie gra roli, ważne, żeby serduszko drgnęło :P
Oto Feluś zaraz po znalezieniu go:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Teraz już jest większy, a tutaj jego wątek i więcej zdjęć: viewtopic.php?f=13&t=112138

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 20:25
przez ewar
Powiedziałbym,że dwa to konieczność, szczególnie jeśli koty muszą zostawać same w domu na wiele godzin (praca,studia).Oczywiście są też koty,które muszą być jedynakami,ale to rzadkość.Nie spotkałam takiego osobiście.
Zobacz też Dusię z mojego podpisu (trzeba kliknąć na banerek i wątek się otwiera).Szylkretki są wyjątkowo urocze.

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 21:07
przez majka2222
Skąd jestes Majeczko?
We Wrocławiu Kubuś, 6 lat, milusiński, spokojny, raczej jedynak, szuka domu, bo już niedługo w dość dramatycznych okolicznościach kończy mu się dotychczasowa przystań. Dotychczasowy własciciel-opiekun bardzo zaniepokojony.
Kot domowy,dorosły, ułożony, wygłupów nie robi.
Poniżej link do wątku na forum miau.
viewtopic.php?f=13&t=113095

Obrazek

Obrazek

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 21:15
przez ewar
Kubuś jest rewelacyjny!
O rany,jak dziewczyna ma wybrać,kiedy wszystkie takie fajne?

Re: PRAGNĘ ZAOPIEKOWAĆ SIE KOTKIEM KTORY SKRADNIE ME SERCE

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 21:18
przez majka2222
To prawda, wszystkie fajne, i mnie serce boli. Ale te starsze mają chyba mniejsze szanse.