Strona 1 z 3

ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 18:35
przez Carolyn028
Jestem z Poznania (Górczyn) znalazłam dzisiaj małego kotka, ma ok 6-7 tygodni. Ma chore oczy (jedno tylko zaropiałe, drugie bardzo chore). Niestety nie mam pieniędzy by go wyleczyć i zatrzymać chociaż już go pokochałam. Bez pomocy kotek nie przeżyje.
Jeśli ktoś z Was mógłby mu pomóc lub znacie kogoś kto może go przygarnąć, jakąs fundacje itp. to bardzo proszę o kontakt tu lub na e-mail: karolinasawicka2@o2.pl
Z góry dziękuję

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 18:41
przez filo
To samo:
viewtopic.php?f=13&t=114018

Nie dubluj wątków.

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 20:49
przez Mulesia
Będziesz miała spory problem, bo poznańskie fundacje dosłownie zalane kociakami.
Same potrzebują pomocy.

Wiem, że na pewno pomocy potrzebuje Koci pazur oraz Agapeanimali.
Być może ktoś bardziej doświadczony ode mnie udzieli Ci rady, co robić z oczkami kotka.

Pamiętam z postów, które czytałam, że ropkę należy odmoczyć i oczęta przemywać.
Nie wolno do tego używać rumianku.

Mnie doradzano:
- letnią, przegotowaną wodę
- letnią, czarną herbatę
- sól fizjologiczną ( do kupienia w aptekach )

Wolę jednak, by wypowiedział się ktoś bardziej doświadczony, bo moje nie miały kociego kataru.

Tu o żywieniu maluchów:

http://www.fundacjakot.pl/content/view/48/46/

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Pt lip 09, 2010 22:16
przez daggie
http://www.dermapharm.com.pl/index.php? ... _oczy&l=pl

czy takie coś nadaje się do przemywania ropiejących oczek kota?

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Sob lip 10, 2010 9:30
przez Carolyn028
problem w tym, że tylko jedno oko ma zaropiałe a na tym drugim ma jakąś gulkę, nie wiem co to jest..ja mam już 2 koty więc wiem jak się nim zająć ale nie mogę go dłużej zatrzymać..

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Sob lip 10, 2010 9:36
przez taizu
świetlik (jest w tym wskazanym preparacie) powinien trochę pomóc, ale... Ta gula to pewnie zakażenie i konieczny jest wterynarz i antybiotyk, i to pilnie, bo kot co najmniej oko straci

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Sob lip 10, 2010 10:45
przez jerzykowka
Niestety nie mogę przejąć malca do siebie (mam nieszczepionego małego Bąbelka przygotowywanego do operacji oczu - nie mogę ryzykować żadnego wirusa :( )
Polecam Ci okulistkę - Panią Lisiecką, tel. 61 662 98 45
Jest fantastyczna i niedroga!

Czy Twoja możliwość zaopiekowania się kotkiem "rozbija się" wyłącznie o pieniądze? Czy jeśli od tej strony cudem znalazłaby się pomoc możesz dać tej biedzie DT?

Czy możesz wstawić zdjęcie oczu tego kotka?

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Sob lip 10, 2010 13:19
przez gosiar
Szybko do weta poprosić o odroczenie płatności, bo straci oczy.

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Sob lip 10, 2010 13:24
przez taizu
Jeśli potrzebne pieniądze, napisz i podawaj chętnym na PW konto, jakiś grosik sie znajdzie. Jeśli popatrzysz na forum, to jest też zwyczaj, zeby potem wkleić zdjęcie rachunku od weta (albo zdjęcia kotka)

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Nie lip 11, 2010 18:34
przez jerzykowka
Carolyn, odezwij się - co z kotkiem???
Na wszelki wypadek podaję mój nr telefonu: 500 38 39 28

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Nie lip 11, 2010 20:00
przez zorba
Kot musi natychmiast dostać zastrzyk z antybiotykiem i musi mieć przemywane oczka. Ja przemywałam letnią przegotowaną wodę albo herbatką. Rumianek dodatkowo podrażnia a czasami koty są na rumianek uczulone. Nie leczony kk szybko zejdzie na płucka a oczka będą do usunięcia. Idź do weta i powiedz jaka jest sytuacja. Każdy normalny weterynarz odroczy Ci rachunek. Za takie leki dużo kasy nie będzie. Kk jest zaraźliwy i bardzo ale to bardzo niebezpieczny dla kociąt.

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Wto lip 13, 2010 10:16
przez alessandra
apel o tym kotku Carolyn także wstawiła na slepaczki; tak samo wiec zpytam, jak uczyniła to jerzykowa : czy jestes w stanie dąc kotkowi dt, jesli bedzie pomoc forum finansowa, klub slepaczków z pewnoscia wesprze finansowo leczenie oczek, jak dbac o takiego kotka, mozna poczytac u nas na 1 stronie, z pewnoscia klub slepaczków pomoże takze radami; okulista jest niezbędny, chociaz potrzebna jest diagnoza weta a jerzykowa jak poleca, to dobrego :wink:
Carolyn, badź z nami na forum, jedyne , co tak naprawde poztreba to domku tymczasowego dla kotka, z resztą wspólnymi siłami jakos damy radę :ok:

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Wto lip 13, 2010 12:46
przez Carolyn028
Leczenie kotka finansuje na razie Fundacja Animalia. Niestety najprawdopodobniej potrzebna będzie operacja, bo weterynarz stwierdził, że nie da się oczu uratować chyba, że zdaży się cud.. idę dzisiaj na jeszcze jedną wizytę i zobaczymy co powie.
Wczoraj kotka dostała zastrzyk i lekarz przemył jej oczy. W nocy odpadła ta gulka. Była to zaschnięta ropa. Od tego czasu kot strasznie miauczał, teraz śpi ale bardzo się o nią matwię..

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Wto lip 13, 2010 12:58
przez Carolyn028
Aha, operacja będzie mogła być przeprowadzona najwcześniej za miesiąc bo kicia jest jeszcze za mała, póki co weterynarz chce ją leczyć zastrzykami. Gdyby jednak coś się działo z nią niedobrego operacja będzie konieczna wcześniej ale nie jest to wskazane. Do czasu operacji kotka będzie mieszkała ze mną, chcę ją doprowadzić do jakiegoś normalnego stanu bo na teraz jest ona bardzo wycieńczona, ma pchły itp. Mam nadzieję, że później znajdzie się dla niej jakiś dom chociaż wiem, że będzie ciężko bo ludzie pewnie nie chcą kota, który nie widzi..to smutne ale prawdziwe..
wklejam parę zdjęć, są niezbyt dobrej jakości bo robione telefonem

http://www.voila.pl/289/jyinc/

Re: ZNALAZŁAM CHOREGO KOTA, PROSZĘ O POMOC , POZNAŃ

PostNapisane: Wto lip 13, 2010 14:26
przez alessandra
ale sliczne maleństwo, Carolyn, wstawię malucha na 1 str. do klubu ślepaczków na adopcjach z inform. ze dt jets u Ciebie, ok?
z operacją z pewnoscią trzeba poczekac będzie, ale myśle,ze takze nalezy spróbowac uratowac oczka, moze nie będzie widzieć, ale oby obyło sie bez usuniecia, za to trzymamy kciuki; na pewno przyda sie ją trochę podtuczyć, aby odporności nabrała, ale je sama już?
wstawie te zdjecia do slepaczków :D