Miau.PL

Domu szuka pilnie 8 letnia wysterylizowana kicia. Pani umarła a kotki nie ma kto wziąć.

Wiesz coś więcej o kotce?

Masz może jakieś zdjęcie?

Być może taka ośmiolatka kwalifikowałaby się również do wątku seniorów.

właśnie nie wiem za wiele o kici, wiem tylko ze jest nikomu niepotrzebna bo rodzina pani nie chce jej.

Dowiedziałam się, że kicia jest czarno biała, jest zadbana. I bardzo miła.

Gdzie kotka w tej chwili przebywa? Straszne...

Czy kotka jest bezpieczna, czy rodzina chce się, że tak powiem... hmmm... pozbyć problemu?

jezu ja nie mogę brać kotów więcej z ulicy do hoteliku, bo mnie moja pani doktor ukatrupi na śmierć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ona co tydzień musi do mnie przychodzić na przegląd kotów, by uniknąć wirusówki. w
szystkie koty już z wyjątkiem oliwskiej tośki i matki karmiącej senioritki mam na podwórku. jak się dla niej dom nie znajdzie, umieścimy ją na jakiś czas u mnie w hotelu najwyżej, ale pod warunkiem, że pomożecie mi wyadoptować babcię, bo ja kompletnie nie mam czasu na ogłoszenia. matko, tak mną wstrząsnęła ta historia, życzę tym ludziom, żeby ich dzieci też ich na starość wyrzuciły na ulicę. wezmę tę kotke tylko w ostatecznosci, bo mam już swoich sporo problemów, a kocie babcie i dziadki nie schodzą zbyt często do adopcji niestety.............no i warunek, kota musi mieć szczepienia i musi być w 100% zdrowa, nie zagrzybiona, po przeglądzie u weta. straszne

co z kotką?

Jak mnie to wkurza! spadek (mieszkanie czy jakis tam majatek) biora ale kota juz nie moga, nie wyobrazam sobie jak mozna nie zabrac do siebie kota swojej mamy! co za ludzie, chetnie powiedzialabym im co o tym mysle!

Córka podobno nie może wziąć kici bo ma 2 psy. O kici wiem od moich wetek bo chyba pani rozważała opcje uśpienia kici ale wetki nie zgodziły się bo zdrowy i zadbany kot.
Podobno ta pani juz od jakiegoś czasu szuka domu dla kici i nic. Kicia przebywa z tego co zrozumialam w pustym mieszkaniu ale to mieszkanie musi zostać opróżnione ( pewnie zostało sprzedane)

To, że ma psy to dla mnie nie jest przeszkoda... Wielu ludzi ma w domu połączenie pies + kot... Jakby chciała dobrze dla kota to by go wzięła...

Z domem dla ośmiolatki niestety może być ciężko... Biedna kicia...

Możliwe, że kicia będzie miała domek. Ale to bardzo, bardzo niepewne. Mam dostać info do wieczorka. Gdyby nic nie wyszło to chyba faktycznie tylko Sabinka została.

A ja grzybka mam zaraziłam sie od moich kochanych tymczasiątek ze Św Ducha. Załamana jestem, bo koteczki tez mają nawrót grzyba

dzidzia pisze:Możliwe, że kicia będzie miała domek. Ale to bardzo, bardzo niepewne. Mam dostać info do wieczorka. Gdyby nic nie wyszło to chyba faktycznie tylko Sabinka została.

A ja grzybka mam zaraziłam sie od moich kochanych tymczasiątek ze Św Ducha. Załamana jestem, bo koteczki tez mają nawrót grzyba

trzymam kciuki
a grzybek nie taki straszny- też kiedyś od kota załapałam

No u mnie tez jakos nie mam problemu z psami i kotami, 16 kotow, 8 psow i jest bardzo wesolo. Trzymam kciuki za domek.

Jak z domkiem nie wyjdzie to corka poczuwa sie do placenia za hotel?

Nie wiem. Nie znam tej pani, moje wetki tylko zaalarmowaly, ze jest taka sytuacja. A z domkiem dla kici nie wyszło, niestety.