Strona 1 z 8
Tricky w DT u Gosiar.A jego rodzeństwo?Gdańsk,Mariacka.

Napisane:
Śro cze 30, 2010 18:50
przez ewar
Zakładam wątek na prośbę Gosiar,która jest teraz w Gdańsku.Natknęli się z TŻ-em na małego kotka.Ma ok.2 miesiące,jest czarny,ogólnie w niezłej kondycji,trochę dzikawy,ale wychodzi do ludzi.Mieszka pod schodami,ma tylko miskę z wodą,a pan z pobliskiego sklepu mówi,że nikt się nim nie zajmuje.Kotek psika i NIE MA JUŻ JEDNEGO OCZKA.Potrzebna pomoc.To ul.Mariacka 9/10,niedaleko galerii swetrów (może to z dużej litery?) Na pw mogę podać numer telefonu Gosiar.Bardzo proszę o pomoc!!!!![code][/code]
Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 20:09
przez ewar
Gosiar pomoże w łapance,ale nie ma jak go przewieźć ,no bo w czym? On koniecznie potrzebuje weta, proszę o pomoc!
Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 20:27
przez OKI
Potrzebny ludź z kontenerkiem lub łapką

Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 20:53
przez Migota
Podniosę

Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 21:19
przez ifciastu
viewtopic.php?f=13&t=112098&start=420Napisz na tym wątku, tam dziewczyny może użyczą klatkę łapkę albo transporterek jakiś
Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 21:54
przez ewar
Napisałam w temacie,że Gdańsk,mam nadzieję,że ktoś się odezwie.
Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 21:56
przez ifciastu
ewar pisze:Napisałam w temacie,że Gdańsk,mam nadzieję,że ktoś się odezwie.
posting.php?mode=quote&f=13&p=6145870##FF4000
Napisz w tamtym wątku, tu wszystko szybko spada, a tam piszą dziewczyny z fundacji z Trójmiasta, może będą mogły pomóc, a jest to sprawa chyba pilna...
Re: Gdańsk, Mariacka.POMOCY!

Napisane:
Śro cze 30, 2010 22:05
przez ewar
Napisałam już pw do Biamilii,ale jest offline.
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 7:55
przez ewar
Odpowiedziała,ale nie może pomóc.Kotek musi trafić do weta,inaczej czeka go powolne umieranie.Gdańsk to duże miasto, naprawdę nikt nie może pomóc? Gosiar jest z TŻ-em, chcą coś zrobić,ale nawet transporterka nie mają.
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 8:11
przez CoToMa
Jak kociak mały to zamiast transporterka moće być nawet karton z porobionymi dziurkami...
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 8:16
przez ewar
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 8:37
przez Monika
ewar pisze:Odpowiedziała,ale nie może pomóc.Kotek musi trafić do weta,inaczej czeka go powolne umieranie.Gdańsk to duże miasto, naprawdę nikt nie może pomóc? Gosiar jest z TŻ-em, chcą coś zrobić,ale nawet transporterka nie mają.
Koszyk wiklinowy lub plastikowy z zamykanym przykryciem, lub kupno najtanszego transporterka. Male, chore zwierzatko, a kotek do takich sie zalicza, mozna naprawde przewiezc do weta w kartonowym pudelku.
Szczegolnie, jezeli do lapanki i transportu sa 2 osoby. I jezeli chca cos zrobic.
Najprosciej zlapac kociaka i zawiezc do weta.
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 8:44
przez ewar
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 9:10
przez Efcia1
No nieźle, myślałam, że chociaż ze trzy dni im zejdzie zanim natrafią na jakąś bidę. Ale od razu w dniu przyjazdu?!?
gosiar z TŻ są tam na urlopie, nie znają miasta, przydałaby by im się jednak pomoc "miejscowego". Trójmiasto, zgłaszać się!
Re: Gdańsk.Kotek umiera na ulicy!

Napisane:
Czw lip 01, 2010 9:27
przez OKI
Kurcze, przecież nie znają lecznic, wetów, no i gdzie tego kociaka zabiorą po wizycie - na kwaterę?
