KROPKA FIV+ już w DS :)

***Edit: 27 lipca: Kropka przeprowadziła się do domu tymczasowego na max kilka miesięcy, jak się nie dogada z kocimi rezydentami to może na znacznie krócej
Od strony 8 wieści z TDT i NOWE ZDJĘCIA!
***Edit: 18 lipca: Z Kropką jest coraz gorzej! Jest dręczona przez drugiego kota w DT, jest coraz bardziej zestresowana, wycofuje się... Niemal nie daje się już głaskać! PILNIE POTRZEBNY DT/DS/TDT - Kropka powoli znika, a za parę dni na dodatek straci dom - jej DT wyjeżdża za granicę na 3 miesiące!
Może ktoś się nią zaopiekowć chociaż przez te kilka miesięcy
- Jeszcze niedawno było tak: "Postępy Kropki można widzieć dosłownie codziennie, jak się oswaja i zaprzyjaźnia. No i coraz krótszy jest czas potrzebny do jej rozmruczenia - obecny rekord to 15 sek!!
"
- A teraz jest tak: "Kropka jest w kiepskim stanie psychicznym... Szejk stal sie wobec niej bardzo agresywny, doslownie poluje na nia po calym mieszkaniu. Kropka chowa sie caly czas, malo co wychodzi z ukrycia, bo dostaje manto. Jest bardzo zestresowana i nie daje sie juz w ogole glaskac...
poglaskana wycofuje sie albo nagle podrywa sie z syczeniem i ucieka... z dnia na dzien jest coraz bardziej wycofana"
**************************************************************************************************************************************************************************************
POTRZEBNY DT/DS!!!!!!!!!!! Kropka ma TDT tylko na krótki okres czasu!!!
Śliczna, młodziutka marmurkowa koteczka o jedwabistej sierści i różowym nosku szuka dla siebie domu, który okaże jej cierpliwość i dużo ciepła! Do 23 lipca Kropka ma domek tymczasowy, potem nie ma gdzie się podziać...
Kropka mieszkała wcześniej na warszawskiej EC jako pół-dziki kot, dokarmiana przez jednego z pracowników. Uratowana przed uśpieniem przebywa teraz w domu tymczasowym, gdzie zapoznaje się z mieszkaniem z ludźmi. Pokonanie strachu i nieufności zajmuje jej trochę czasu - oswaja się krok po kroku. Jednak jest bardzo spragniona czułości i bliskości człowieka – pogłaskana po chwili mruczy głośno i ugniata łapkami, a gdy się ją głaszcze po brzuszku, przebiera łapkami w powietrzu! A kiedy podchodzi do człowieka z zadartym ogonkiem poprosić o czułość, ugniata łapkami już po drodze…
Powoli z groźnej, dzikiej kocicy Kropka przeistacza się w rozpieszczoną miziastą księżniczkę, która coraz częściej zamiast schowana w szafie wyleguje się wygodnie na fotelu
Jeszcze nieśmiało, ale zaczyna już chodzić za człowiekiem (szczególnie, gdy człowiek ten kieruje się w stronę kuchni
) i widać, że brakuje jej ludzkiego towarzystwa. Kiedy poznaje nową osobą jest z początku dość nieufna, chowa się i posykuje, ale kiedy już zobaczy, że ten ktoś nie jest taki straszny i nic złego jej nie robi, powoli się oswaja i wychodzi z ukrycia. Po paru dniach znajomości ze mną Kropeczka przestała uciekać i zaszywać się w najciemniejszym kącie, zniknął też strach z jej oczu na widok mojej wyciągniętej ręki – zamiast tego kicia zaczęła pięknie łasić się, barankować, ocierać o wszystko wokół i w ten sposób najpiękniej jak tylko potrafi prosić o głaski i mizianki, które tak bardzo kocha
Nadal jednak raczej nie daje się brać na ręce i w obecności człowieka czuje się nieco niepewnie, dlatego najbardziej lubi gdy człowiekowy wielkolud siada np. na dywanie bądź fotelu i staje się wtedy nieco mniejszy i mniej straszny
, tak że mozna wtedy do niego podejść bez strachu i poprosić o głaski. Kicia wyraźnie i baaaardzo szybko przeistacza się z dzikuska w domowego miziaka pragnącego bycia głaskanym i mizianym bez końca, a to, z jakim zapamiętaniem ugniata łapkami i mruczy podczas miziania... to trzeba zobaczyć! (na dole linki do filmików
)

Kropeczka ma wirus FIV, ale jest on nieaktywny i koteczka jest w znakomitym zdrowiu. FIV jest wirusem obniżającym odporność kotów, ale w domowych warunkach i dobrej opiece koty z tym wirusem żyją normalnym, długim i zdrowym życiem. Nie przenosi się on na ludzi ani psy.
Koteczka jest wysterylizowana i odrobaczona, pięknie korzysta z kuwetki, ma apetyt i nie jest wybredna. Uwielbia się bawić, szaleje za piórkiem albo gania za myszką bez końca. Jest jednak bojowo nastawiona do innych kotów i najlepszy byłby dla niej dom, gdzie byłaby jedynaczką.
Kropka jest cudowną, miziastą panną, ale nadal jeszcze nieco nieśmiałą, dlatego szukamy dla niej cierpliwego i wyrozumiałego domku, który powoli będzie dalej ją uczył, że człowiek nie jest jednak taki zły... Który ofiaruje jej spokój, ciepły kącik, pełną miseczkę dobrego jedzenia i troskliwą opiekę nie oczekując z początku nic w zamian. Który cierpliwie będzie znosił humory Kropki i nie przestraszy się jej nadal jeszcze chwilami groźnego spojrzenia, burczenia czy syków, które wciąż jej się zdarzają. Który w zamian za profesjonalne ugniatanie kolan ofiaruje kici porządną porcję mizianek każdego dnia, kiedy Kropka już na tyle mu zaufa, by odważyć się podejść i o te mizianki pięknie poprosić
A tu filmiki z mruczącą i cudnie ugniatającą powietrze Kropeczką
http://www.youtube.com/watch?v=G5cITq8dWxA
http://www.youtube.com/watch?v=a6vZsLx533w
http://www.youtube.com/watch?v=QABSRMJf2Qs
Kontakt: tel. 608 333 289.

***Edit: 18 lipca: Z Kropką jest coraz gorzej! Jest dręczona przez drugiego kota w DT, jest coraz bardziej zestresowana, wycofuje się... Niemal nie daje się już głaskać! PILNIE POTRZEBNY DT/DS/TDT - Kropka powoli znika, a za parę dni na dodatek straci dom - jej DT wyjeżdża za granicę na 3 miesiące!


- Jeszcze niedawno było tak: "Postępy Kropki można widzieć dosłownie codziennie, jak się oswaja i zaprzyjaźnia. No i coraz krótszy jest czas potrzebny do jej rozmruczenia - obecny rekord to 15 sek!!

- A teraz jest tak: "Kropka jest w kiepskim stanie psychicznym... Szejk stal sie wobec niej bardzo agresywny, doslownie poluje na nia po calym mieszkaniu. Kropka chowa sie caly czas, malo co wychodzi z ukrycia, bo dostaje manto. Jest bardzo zestresowana i nie daje sie juz w ogole glaskac...

**************************************************************************************************************************************************************************************
POTRZEBNY DT/DS!!!!!!!!!!! Kropka ma TDT tylko na krótki okres czasu!!!
Śliczna, młodziutka marmurkowa koteczka o jedwabistej sierści i różowym nosku szuka dla siebie domu, który okaże jej cierpliwość i dużo ciepła! Do 23 lipca Kropka ma domek tymczasowy, potem nie ma gdzie się podziać...

Kropka mieszkała wcześniej na warszawskiej EC jako pół-dziki kot, dokarmiana przez jednego z pracowników. Uratowana przed uśpieniem przebywa teraz w domu tymczasowym, gdzie zapoznaje się z mieszkaniem z ludźmi. Pokonanie strachu i nieufności zajmuje jej trochę czasu - oswaja się krok po kroku. Jednak jest bardzo spragniona czułości i bliskości człowieka – pogłaskana po chwili mruczy głośno i ugniata łapkami, a gdy się ją głaszcze po brzuszku, przebiera łapkami w powietrzu! A kiedy podchodzi do człowieka z zadartym ogonkiem poprosić o czułość, ugniata łapkami już po drodze…
Powoli z groźnej, dzikiej kocicy Kropka przeistacza się w rozpieszczoną miziastą księżniczkę, która coraz częściej zamiast schowana w szafie wyleguje się wygodnie na fotelu

Jeszcze nieśmiało, ale zaczyna już chodzić za człowiekiem (szczególnie, gdy człowiek ten kieruje się w stronę kuchni





Kropeczka ma wirus FIV, ale jest on nieaktywny i koteczka jest w znakomitym zdrowiu. FIV jest wirusem obniżającym odporność kotów, ale w domowych warunkach i dobrej opiece koty z tym wirusem żyją normalnym, długim i zdrowym życiem. Nie przenosi się on na ludzi ani psy.
Koteczka jest wysterylizowana i odrobaczona, pięknie korzysta z kuwetki, ma apetyt i nie jest wybredna. Uwielbia się bawić, szaleje za piórkiem albo gania za myszką bez końca. Jest jednak bojowo nastawiona do innych kotów i najlepszy byłby dla niej dom, gdzie byłaby jedynaczką.
Kropka jest cudowną, miziastą panną, ale nadal jeszcze nieco nieśmiałą, dlatego szukamy dla niej cierpliwego i wyrozumiałego domku, który powoli będzie dalej ją uczył, że człowiek nie jest jednak taki zły... Który ofiaruje jej spokój, ciepły kącik, pełną miseczkę dobrego jedzenia i troskliwą opiekę nie oczekując z początku nic w zamian. Który cierpliwie będzie znosił humory Kropki i nie przestraszy się jej nadal jeszcze chwilami groźnego spojrzenia, burczenia czy syków, które wciąż jej się zdarzają. Który w zamian za profesjonalne ugniatanie kolan ofiaruje kici porządną porcję mizianek każdego dnia, kiedy Kropka już na tyle mu zaufa, by odważyć się podejść i o te mizianki pięknie poprosić

A tu filmiki z mruczącą i cudnie ugniatającą powietrze Kropeczką

http://www.youtube.com/watch?v=G5cITq8dWxA
http://www.youtube.com/watch?v=a6vZsLx533w
http://www.youtube.com/watch?v=QABSRMJf2Qs
Kontakt: tel. 608 333 289.