MKAvatar (2007-2010) niepełnosprawny kocurek...odszedł :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 13:55 Re: MKAvatar - postrzelony, operacja - tomografia potrzebna

Barbara Horz pisze:Rezonans mają w Brnie, ale nie mam pojęcia jaki to koszt. Pewni nie mały i nie ma jak kota przewieźć. Nie wiem, czy gdzieś w Polsce jest. Czy jest jakiś koci neurolog ?


ja tez poszukuje dobrego neurologa w polsce
mam kotka z podejrzeniem ataksji mozdzkowej, diagnoza jest bez diagnostyki :roll:

dowiadywalam sie w sprawie konsultacji u specjalsty z Brna ktory co miesiac przyjezdza do Mikolowa

przekleje wam z watku Tofika co sie dowiedzialam w orzmowie z lecznica w Mikolowie

telefonowalam do kliniki w Mikolowie
konsultacje odbywaja sie zwykle raz w miesiacu, zwykle w sobote i niedziele
koszt wizyty, tak jak pisala Axa76, to 100-150 euro
do tego badania (na miejscu): tk ok 800zl w premedykacji

najlepiej jak przychodzi sie juz z jakimis wynikami, krew, wyniki badania plynu mozgowo rdzeniowego, jakies wyniki obrazowe

tk mozna wykonac na miejscu w Mikolowie
rezonans: w Warszawie, Wroclawiu i Brnie


musze przeczytac watek Avatara, moze znajde inne cenne uwagi, ktore pomoga Tofikowi
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lip 21, 2010 14:32 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

Jolu, koszty zabójcze, ale z tego co się już zorientowałam, Mikołów jest bardzo drogi i tak jak piszesz opierają się na konsultacjach z lekarzami z Brna i to prawdopodobnie podnosi cenę.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro lip 21, 2010 14:52 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

dlatego chce szukac innego specjalisty

przd chwila rozmawialam z klinika niedzielscy, ale nie wiele sie dowiedzialam, bo co to za konsultacja przez telefon
mowia by go przywiezc po uprzednim umowieniu terminu
(rozmawialam z lekarzem ktory ma konsultacje neurologicznie w srody i niedziele)


ps
Basiu, kotek na te chwile jest u Wandy w Bytomiu
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lip 21, 2010 15:52 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

Transport mamy dzieki naszej Oli :1luvu:

Niestety narazie wszystko stoi pod znakiem zapytania. Musimy wszystko szczegółowo dogadać, bo nie stać nas na pomyłki i niespodzianki. Po 18 weci bedą dogadywać szczegóły i wtedy wspólnie zdecydujemy co robimy.

Musze przyznać, że moja radość była przedwczesna, ale bardzo chciałabym, żeby sie udało.
Ja już słyszałam tyle sprzecznych ze sobą opini, że mam mentlik w głowie i nie chciałabym podjąć złej decyzji.
Dzisiaj np. jedna pani (mam nadzieje, ze to recepcjonistka była a nie wetka) powiedziała mi, że jak kot ma w sobie jeszcze jakieś odłamki śrutu to rezonans absolutnie możemy wykluczyć 8O Myślałam, że z krzesła spadne :evil:

To jest niestety załatwianie na odległość :?
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro lip 21, 2010 16:45 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

Adria pisze:Dzisiaj np. jedna pani (mam nadzieje, ze to recepcjonistka była a nie wetka) powiedziała mi, że jak kot ma w sobie jeszcze jakieś odłamki śrutu to rezonans absolutnie możemy wykluczyć 8O Myślałam, że z krzesła spadne :evil:

Ale z tym faktycznie trzeba uważać...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 21, 2010 17:22 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

pixie65 pisze:
Adria pisze:Dzisiaj np. jedna pani (mam nadzieje, ze to recepcjonistka była a nie wetka) powiedziała mi, że jak kot ma w sobie jeszcze jakieś odłamki śrutu to rezonans absolutnie możemy wykluczyć 8O Myślałam, że z krzesła spadne :evil:

Ale z tym faktycznie trzeba uważać...


tak, ja wiem :) Chodzi mi tylko o to, że każdego weta o tym informowałam, że coś w kocie jest -prawdopodobnie odłamki śrutu i słyszałam rożne odp. Wczoraj na tak, dzisiaj na nie :roll:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro lip 21, 2010 21:53 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

Weci dogadani i wszystko ustalone.
W poniedziałek na 16.30 Avatar bedzie miał robiony rezonans i wraca z nami do domu. Opis prześlą naszemu wetowi na @ i on bedzie konsultował to z dr NIedzielskim. Wtedy zapadną dalsze decyzje, czy bedzie konieczna kolejna operacja, czy profesjonalna rehabilitacja.

Dzwoniłam jeszcze dopytywać o ten śrut, bo nie dawało mi to spokoju. To urządzenie, które tam mają jest całkowicie bezpieczne dla zwierzaka jedyne co może sie stać to to, że beda zakłócenia i rezonans bedzie nieczytelny. Jesli jednak jest taka sytuacja to robi sie test próbny, który pokazuje czy rezonans ma sens. Za to sie nie płaci.
Nie możemy wiec być w 100%, że sie uda :(

Bardzo przydadzą sie kciuki i dobre myśli dla Avatara...i dla nas też :oops:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro lip 21, 2010 22:55 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Avatar bardzo kocha ludzi i domaga sie uwagi ze strony człowieka i z całych sił próbuje być blisko 8) :1luvu: Zdarza sie, że ludź ucierpi, bo wbija pazury i sie wciaga na kolana :twisted:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

MiauKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 163
Od: Nie lut 14, 2010 15:31
Lokalizacja: Górny Śląsk-Kraków

Post » Czw lip 22, 2010 7:00 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Kciuki są :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 22, 2010 7:27 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Avatarek ma taki śliczny swój własny banerek :kotek: Majkowiec mordo Ty moja :piwa:

majkowiec pisze:Obrazek


Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=112950][img]http://www.miaukot.internetdsl.pl/banery/baneravatar.gif[/img][/url]


AgaPap pisze:Kciuki są :ok: :ok: :ok:


Ślicznie dziękujemy za :ok: :1luvu: Przydadzą się w każdej ilości :)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw lip 22, 2010 9:51 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 22, 2010 10:43 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

Adria pisze:
Dzwoniłam jeszcze dopytywać o ten śrut, bo nie dawało mi to spokoju. To urządzenie, które tam mają jest całkowicie bezpieczne dla zwierzaka jedyne co może sie stać to to, że beda zakłócenia i rezonans bedzie nieczytelny. Jesli jednak jest taka sytuacja to robi sie test próbny, który pokazuje czy rezonans ma sens. Za to sie nie płaci.


uff, to o to chodzi, bo wiem,ze nie można mieć na sobie, w sobie żadnych metalowych części, z tego powodu mój tato własnie nie mógł miec robionego rezonansu (drutowana klatka piersiowa po operacji serca), myślałam,ze chodzi o zdrowie, ale jeśli o zakłócenia sprzętu to ok. ten test mnie ciekawi, będę niecierpliwie czekała na wieści po wizycie, kciuki oczywiście i moc pozytywnej energii- czaruje , aby diagnoza była jak najlepsza i aby rehabilitacja udało sie stanąc na łapkach. :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 22, 2010 11:39 Re: MKAvatar-na CITO trans do Wrocławia-rezonans i konsultacje

alessandra pisze:
Adria pisze:
Dzwoniłam jeszcze dopytywać o ten śrut, bo nie dawało mi to spokoju. To urządzenie, które tam mają jest całkowicie bezpieczne dla zwierzaka jedyne co może sie stać to to, że beda zakłócenia i rezonans bedzie nieczytelny. Jesli jednak jest taka sytuacja to robi sie test próbny, który pokazuje czy rezonans ma sens. Za to sie nie płaci.


uff, to o to chodzi, bo wiem,ze nie można mieć na sobie, w sobie żadnych metalowych części, z tego powodu mój tato własnie nie mógł miec robionego rezonansu (drutowana klatka piersiowa po operacji serca), myślałam,ze chodzi o zdrowie, ale jeśli o zakłócenia sprzętu to ok. ten test mnie ciekawi, będę niecierpliwie czekała na wieści po wizycie, kciuki oczywiście i moc pozytywnej energii- czaruje , aby diagnoza była jak najlepsza i aby rehabilitacja udało sie stanąc na łapkach. :ok: :ok: :ok:


A ja mam igłe w kolanie, znaczy się kawałek :wink:
Jako dziecię 6 letnie szurnęłam po dywanie kolanem i mi weszła. Dwie operacje i nie znalexli a na zdjęciu pieknie ją widac. 8O I mam zapowiedziane jakby co, że żadnych rezonansów nie wolno mi robić :wink:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 22, 2010 11:53 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Nasz wet twierdzi, że np. chip trzeba wyciągnąć do rezonansu, bo jest miedziany i dobrze przewodzi prąd, co wyklucza poprawny obraz rezonansu. Natomiast śrut jest ołowiany, a ołów nie przewodzi, więc nie powinien zakłócać pracy urządzenia. Okaże się w poniedziałek, kto ma rację :wink: Na szczęście próba bezpłatna.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 24, 2010 9:57 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Czy ja wspominałam, że Avatar boi się burzy :roll: :( a nawet nie tylko burzy ale silniejszego deszczu, wiatru. Większośc czasu spędza w tej chwili na tarasie w koszyczku a jak tylko troche się zachmurzy lub zawieje zmyka w te pędy do swojego drugiego a właściwie pierwszego lokum, do legowiska w łazience :)

Strasznie martwi mnie jego sikawka :oops: :( Jest obrzmiała, ale nie ma na niej odparzeń za to wokoło jest pełno śluzu. Mocz miał badany i był ok. Dostaje profilaktycznie enrobioflox ale nie widze żadnych zmian :roll: Wet sugerował mi wyszycie cewki u niego ze względu na jego niedowład, ale czy to coś da ? :roll:

dzisiaj też zdejmujemy szwy.

W poniedziałek z Avatarkiem w podróż pojadą jeszcze dwa potzrebujące kotki na konsultacje okulistyczną:

Mokkunia i Elvis
:)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości