Domek w Warszawie szuka malutkiej, biało-czarnej koteczki!

Z ogłoszenia malutkiej Chmureczki (viewtopic.php?f=13&t=111888), która dzięki Slapcio
znalazła już w międzyczasie swój domek, zgłosiła się do mnie dziewczyna chętna do adopcji kotki. Warunki są trzy:
1. koniecznie dziewczynka
2. najchętniej parotygodniowa
3. czarno-biała
Mimo starań i tłumaczenia domek nie zdecydował się na parkę, więc być może malutka w przyszłości pozostanie jedynaczką...
Tym bardziej, że w rodzinnym domu dziewczyny też jest koteczka - i też pojedyncza....
Dom to mieszkanie w Warszawie, jest deklaracja zabezpieczenia okien i sterylizacji koteczki w przyszłości. Brak innych zwierzaków i dzieci w domu. Co prawda w kwestii karmienia kota dom potrzebuje jeszcze trochę podszkolenia (kotka u rodziców karmiona Whiskasem), ale dziewczyna podchodząca do tematu chyba dosyć sensownie i rozsądnie.
Nawiasem mówiąc, nie mogę się powstrzymać, żeby nie zacytować tego co napisała do mnie w kwestii karmy:
Muszę Pani powiedzieć, że jestem zdziwiona tym co dowiedziałam sie o whiskasie! Kotkę, która mają rodzice, właśnie w lecznicy poradzili mi tym ją karmić!!!
ciekawe, co to za postępowa lecznica....
Poproszę domki opiekujące się w tej chwili małymi kocimi dziewczynkami do adopcji o zgłoszenia kotek - ze zdjęciem oczywiście. Prześlę kandydatki do zainteresowanego domu i dam zwrotnie znać, gdy zapadnie jakaś konkretna decyzja. Jeśli byłby problem transportowy to mogę postarać się pomóc w przewozie koteczki.

1. koniecznie dziewczynka
2. najchętniej parotygodniowa
3. czarno-biała
Mimo starań i tłumaczenia domek nie zdecydował się na parkę, więc być może malutka w przyszłości pozostanie jedynaczką...

Dom to mieszkanie w Warszawie, jest deklaracja zabezpieczenia okien i sterylizacji koteczki w przyszłości. Brak innych zwierzaków i dzieci w domu. Co prawda w kwestii karmienia kota dom potrzebuje jeszcze trochę podszkolenia (kotka u rodziców karmiona Whiskasem), ale dziewczyna podchodząca do tematu chyba dosyć sensownie i rozsądnie.
Nawiasem mówiąc, nie mogę się powstrzymać, żeby nie zacytować tego co napisała do mnie w kwestii karmy:
Muszę Pani powiedzieć, że jestem zdziwiona tym co dowiedziałam sie o whiskasie! Kotkę, która mają rodzice, właśnie w lecznicy poradzili mi tym ją karmić!!!
ciekawe, co to za postępowa lecznica....


Poproszę domki opiekujące się w tej chwili małymi kocimi dziewczynkami do adopcji o zgłoszenia kotek - ze zdjęciem oczywiście. Prześlę kandydatki do zainteresowanego domu i dam zwrotnie znać, gdy zapadnie jakaś konkretna decyzja. Jeśli byłby problem transportowy to mogę postarać się pomóc w przewozie koteczki.