kulek z tyłu to ja już dawno nie mam, a łóżko oglądam ale chyba bym się bał tam wejść cały ten babiniec tam śpi a jakby tak Duża mnie w nocy przygniotła Duża mówi, że robię postępy, tylko jeszcze muszę przestać kulić ogon do pupy nie wiem co to ma znaczyć
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
cieszę się, że się ochłodziło jak było ciepło to wietrzyła i efekt feliwaya się ulatniał widzę, że jak nie wietrze to Poldek zachowuje się lepiej
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
dzisiaj nie wietrzyłam pokoju i Poldek znowu zachowywał się poprawnie (do miziaka jeszcze dużo czasu potrzeba) feliway działa? wreszcie?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Wszyscy będziemy się cieszyc, jak będzie mógł wyjsć z klatki, Ewar, naprawde myślę, ze nic mu nie będzie, dzięki tejk klatce jest też pod kontrolą, czy wszystko jest dobrze, gdyby sie gdzieś zaszył w domu, pewnie byłby z tym duży problem
***
Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051 Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!
Wiem,wiem,ale tak popatrzyłam na jego pyszczek,on jest podobny do mojej Fibi,która była w klatce i reagowała na nią alergicznie.Miała opinię agresywnej i z tego powodu było brane pod uwagę uśpienie,albo głucha wieś,gdzie kot miał wyżywić się sam.Wiem,że to trochę inna sytuacja,ale pozwólcie mi chociaż się o niego martwić.
ewar pisze: pozwólcie mi chociaż się o niego martwić.
a martw się może ta łachudra odbierze Twoje myśli i przestanie sie zachowywać jak ostatni strachulec niestety Poldek poza klatką (u weta) też się zachowywał skandalicznie po raz pierwszy cieszę się, że jest zimno zdecydowanie feliway wpływa pozytywnie na nasze relacje
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Ooo. A ja też zastanawiałam się nad Feliway, ale u nas alergicy są. Na szczęście Koty są grzeczniejsze. Poldek, zastanów się i wyjdź z tej klatki, przecież zawsze możesz do niej wrócić. No odważ się. Killatho, może pożyczę Ci torbę mojego TŻ, Sonia cały czas ją okupuje. Jest lepsza od szafy
milamila ja też jestem alergiczką i to uczuloną na koty odczuwałam trochę problemów jak sie wprowadził Poldek, wtedy siedział w kuchni i dobrze, że w kuchni przebywam rzadko a jak jeszcze mnie drapnął to miałam "rozrywkę" teraz z mojej strony już jest ok, to on jeszcze musi się dostosować
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Polduś łachudro!!! koniec tego strajku ogłaszam! Masz się chłopie ogarnąć i zaprezentować w końcu odpowiednie nastawienie do swojej Dużej, w końcu skórę Ci ratuje! No tak, czy nie?!
Ewar nie martw się tak o pobyt tego łobuza w klatce. Klatka nie jest mała, a ona ma w niej swoją bezpieczną przestrzeń. wie, że jest w niej bezpieczny, a na razie mimo tego się boi... wyobraź sobie jakby czuł się, gdyby ten jego azyl zniknął zanim sie oswoi i przestanie bać... musimy być cierpliwe. Polduś jest już na dobrej drodze