Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
KotkaWodna pisze:..co się stało?...
KotkaWodna pisze:o...
rozumiem....
bardzo współczuję, bardzo.... A jednak, choć to słabiutkie "pocieszenie", to przecież także jest w tym cień pokrzepienia: jeśli skróciło się cierpienie zwierzaka, to on już go nie odczuwa - już go nie boli, już nic nie dolega, już jest po Tamtej - miejmy nadzieję, że naprawdę Lepszej Stronie...
i ten dar - taki strasznie gorzki dla nas, którzy tutaj zostajemy - jest czasem największym darem, jaki możemy dać bezdomnemu zwierzęciu....
co nie zmienia fakt, że bardzo, bardzo to smutne...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości