Strona 1 z 9

[Olsztyn] Wszystkie kociaki już w DS!!! :)

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 17:02
przez Dark_Night
Wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka, z wiadomością, że pod jej blokiem już od kilku miesięcy mieszka bezdomna kotka. Dowiedziałam się też, że jest w zaawansowanej ciąży [na oko mojej koleżanki, ja jej jeszcze nie widziałam] i może urodzić na dniach. Ale to nie koniec problemów...kotka jest podobno bardzo chora - zaropiałe oczy i uszy [i nie tylko]. Kici jak najszybciej potrzebny jest dom, w którym otrzymałaby opiekę i mogła spokojnie urodzić.
Razem z koleżanką zadzwoniłyśmy do schroniska w pobliżu. Zgodzili się przyjąć kotkę, jednak kotki zaraz po urodzeniu zostaną uśpione. :( Bardzo bym tego nie chciała.
Możemy też ją dokarmiać i załatwić jakiś kącik do spania, jednak żadna z nas nie może jej wziąć do siebie [ona już ma kotka, a ja niebawem będę miała, więc lepiej nie ryzykować przeniesieniem jakiś paskudztw]. Jednak to też niezbyt dobry wybór, bo kotki będę narażone na różne choroby oraz na ataki ze strony bezdomnych psów...no i jest tam sporo dzieci, które zapewne by je maltretowały. :x

I stąd właśnie zwracam się z prośbą do Was. Czy jest może jakaś dobra osóbka, która zgodziła by się przyjąć kotkę i sprawić jej dogodne warunki?
To na prawdę cudowna kicia. Mimo tragicznej przeszłości jest w stanie zaufać ludziom. Sama przychodzi na głaskano, chętnie leży na kolanach. Ona po prostu potrzebuje ciepłego domku.

Pracownicy ze schroniska kazali nam jutro zadzwonić do dyrektorki, z prośbą by przyjęli kotkę, a gdy urodzi oddali nam małe kotki - żebyśmy my poszukały im domków. Ale wiem, że to nie łatwa "praca", więc może jak nikt nie przyjmie kotki to chociaż maluszki?

Kociarze i Kociary, proszę: jak nie DS to chociaż ofiarujcie im DT.


Oczywiście zapomniałam napisać, że rodzice niezbyt chętni jeżeli chodzi o pomoc, a w szczególności jeśli mowa o wydatkach na leczenie...chyba spróbuję o tym porozmawiać z weterynarzem - sąsiadem...

A no i jeszcze póki co nie mam zdjęć kotki, ale w najbliższym czasie spróbuję jakieś zdobyć.

Jak myślicie co mam zrobić? Bardzo proszę o pomoc i wsparcie. :oops:


P.S Sprawa jest pilna, gdyż w poniedziałek razem z koleżanką wyjeżdżamy na Litwę - na 3 dni [wycieczka klasowa] - a nie chcemy na ten czas zostawiać kotki samej.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 17:49
przez ewar
Małe kotki muszą być z matką ok.dwóch miesięcy.Inaczej nie przeżyją.W schronisku uśpią kocięta, bo kotów jest tak dużo,że usypia się ślepe mioty.Kotka może urodzić pięć kociąt i co z nimi zrobicie? Z tym,że schronisko to nie jest kocie sanatorium :cry: :cry: :cry: Nie wiem,co poradzić,jestem bardzo daleko.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 18:05
przez Anna Rylska
podrzuce :!:

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 18:50
przez Dark_Night
ewar pisze:Małe kotki muszą być z matką ok.dwóch miesięcy.Inaczej nie przeżyją.W schronisku uśpią kocięta, bo kotów jest tak dużo,że usypia się ślepe mioty.Kotka może urodzić pięć kociąt i co z nimi zrobicie? Z tym,że schronisko to nie jest kocie sanatorium :cry: :cry: :cry: Nie wiem,co poradzić,jestem bardzo daleko.


Rozumiem. :( A może jest ktoś z Olsztyna [warmińsko-mazurskie], kto mógłby wziąć kotkę chociaż na DT?
Bardzo proszę o pomoc :!:

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 20:00
przez ewar
Prawda jest taka,że domków tymczasowych jak na lekarstwo.Porozmawiaj z sąsiadem,tym wetem.Nie ma onlecznicy,w której mógłby ją przetrzymać,wyleczyć?Może jeszcze da się zrobić sterylkę aborcyjną.Wiem,że to brzmi strasznie,ale to się praktykuje.A pieniądze? Są bazarki,możecie poprosić koleżanki o pomoc.Nie ma w miarę czystego miejsca w piwnicy,gdzie mogłaby spokojnie sobie spać? Ale wiadomo,najpierw do weta.Zostawcie jej wodę i dużo suchej karmy zanim wyjedziecie.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 20:07
przez bestiabestyjka
hej:)

jeśli chodzi o leczenie z doświadczenia wiem, że niektórzy weterynarze schodzą nawet o 50% z ceny jak słyszą historię kota.
podzwoń po klinikach. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że się uda.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 20:17
przez alutek87
Przychodnia Weterynaryjna "4 Łapy" S.C.,
Magdalena Kowalewska, Grzegorz Załuska
Mazowiecka 11/1a
10-699 Olsztyn

poniedziałek - piątek 8.00 - 12.00 oraz 15.00 - 19.00
sobota 9.00 - 12.00
niedziela 18.00 - 20.00

w nagłych wypadkach proszę dzwonić:
600 970 721 bądź 608 480 486

Pani Magda to miłośniczka kotów, więc może będzie mogła pomóc. Nie mówię że kotkę od razu weźmie ale leczy tyle zwierząt że może zna kogoś kto mógłby dać kotce DT. Zadzwońcie przedstawcie sytuacje może coś poradzi.

:ok:
możecie też spróbować z innymi lecznicami w Olsztynie bo weci często znają osoby które mogą pomóc a np. nie korzystają z neta i tak wasz apel do nich nie trafi.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Pt maja 28, 2010 22:07
przez Rakea
póki co alutek dobrze radzi!

chociaż nie wiem czy uśpienie miotu nie będzie najlepsze - jeśli kotka jest chora, nie wiadomo w jakim stanie będą oseski, mogą urodzić się martwe...
:arrow: ale niech dobry wet obejrzy mamę - to jest najważniejsze!!! :!:

teraz podniosę chociaż może ktoś z olsztyna zajrzy!

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 11:46
przez ewar
No i co?

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 15:51
przez Dark_Night
Dobrze zrobię jak radzicie.
A sąsiad-weterynarz ma lecznicę. [to dr. Tworkowski być może Wam znany :wink: ] Postaram się dzisiaj z nim porozmawiać.

Dzięki za pomoc. :D

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 16:24
przez ewar
Nie znikaj,pisz,co załatwiłaś.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 16:52
przez Dark_Night
Nie zniknę. :P

Jednak nie pójdę do tego sąsiada, bo sytuacja będzie dla mnie co najmniej pesząca. :| [bo to tak niezbyt prosić go o darmowe leczenie skoro znam go właściwie tylko z widzenia]
Ale za to koleżanka zadzwoni dzisiaj do Pani Magdy, może ona nam pomoże...a jak nie to spróbujemy z Panem Tworkowskim coś załatwić.

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 17:04
przez ewar
:ok: :ok: :ok: :ok:

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 18:10
przez Dark_Night
Sprawa z kotką jest naprawdę pilna - już w ten poniedziałek wyjeżdżamy, wiec nie wiadomo, co się przez te 3 dni będzie z koteczką działo.


Właśnie dostałam zdjęcia od koleżanki. Oto ta śliczna kicia:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Reszta zdjęć w linkach żeby nie spowalniać serwera:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1f ... a0dab.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/023 ... 1820e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ff ... b812e.html

Na zdjęciach nie widać, że kotka jest chora, jednak koleżanka mówi, że jak się siedzi obok kotki to widać ropę w oczach i w uszach.


P.S Jest tu może spis użytkowników, ale z podziałem na miasta/województwa? Może ktoś z okolic Olsztyna zechce pomóc?

Re: [Olsztyn] Bezdomna kotka w zaawansowanej ciąży - POMOCY!

PostNapisane: Sob maja 29, 2010 22:02
przez vega29
Z Olsztyna są Jek, Sihaja i Dorota... Pisałam do nich pw w sprawie tej kici, ale nie widzę, by pojawiły się na wątku.