Strona 1 z 11

Śnieżnobiałe cudne puszki dwa. Kreska też znalazła swój dom.

PostNapisane: Sob maja 22, 2010 21:40
przez kotika
Dokarmiam kilka stadek kotów w Gdańsku. Ostatnio głównie zajmuję się łąpankami na sterylki.
No ale wszystkich kotek nie udało się wysterylizować na czas.
No i tak trafiły do mnie wczoraj dwa kociaki: Kropka i Kreska. :1luvu: :1luvu:
Aż wierzyć się nie chce, że były tylko dwa kociaki. Ich matka szorowała brzuchem po ziemi.
Kociaki przenosiła kilka razy i sporo czasu kosztowało nas wyśledzenie gdzie je ukryła.
Kociaki nie były tam bezpieczne. To była wysoka, zamykana rampa, pełna metalowych części i rupieci.
Robotnicy częto przerzucali te graty, wynosili i wnosili nowe. Mogli je zabić po prostu przypadkiem.
Nie powiem, nawet udało nam się wzbudzić zainteresowanie i pomoc tak kierownictwa, jak i robotników.
Można powiedzieć, że panowie na wysoką rampę wręcz wnieśli nas na rękach. :D
Pomagali szukać, pomagali zdjąć kociaki z bardzo wysokiego lokum.
Na pierwszej fotce jest Kropka, na drugiej Kreska. :P

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To fotki robocze, zaraz jak kociaki przyjechały do mnie. Teraz wyglądają lepiej.

Ze względu na to,że mam 5 dorosłych tymczasów od dawna szuka u mnie domu,
byłabym wdzięczna za każdą nawet niewielką pomoc dla kociaków.

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Sob maja 22, 2010 21:46
przez 77renifer
ooo znowu jakies cuda :)

chociaz ja nie przepadam za bialasami.. jakos tak. u mnie w domu byly dwa i oba byly wredoty :twisted:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Sob maja 22, 2010 21:49
przez ASK@
podrzucę!
Piekne białaski :ok:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Sob maja 22, 2010 21:50
przez kotika
77renifer pisze:ooo znowu jakies cuda :)

chociaz ja nie przepadam za bialasami.. jakos tak. u mnie w domu byly dwa i oba byly wredoty :twisted:


Może one nie były naprawdę białe? Może były przemalowane ? :lol:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Sob maja 22, 2010 22:43
przez barba50
Mogę się tylko pozachwycać :1luvu: :1luvu: :1luvu: Śliczności :D

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 0:01
przez jaaana
A ja kiedyś twierdziłam, że białe mi się nie podobają...
Jaka ja głupia byłam!
Ale już zmądrzałam - cudne kociaczki!

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 0:55
przez Janosia
A ja zawsze myślałam o białym kocie ciepło. A tymczasem jakieś tygrysy i pantery mną rządzą ;)
Chyba po nie będzie kolejka, tak coś czuję :)

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 5:23
przez ASK@
ja też nie miałam białasków(tfu,tfu...)kazdy inny w dowolnej wariacji sie trafia.
powinny szybko domcio znaleźć.Jak maluszki dziś?

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 20:58
przez kotika
Maluchy mimo, że dosyć spore klopsiki, nie chcą jeść samodzielnie.
Karmię wiec je strzykawką, a one stale drą dzioby, że głodne.
Gorzej, że kupek jeszcze nie było. Ale wszystko w swoim czasie. :wink:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 23:23
przez kotika
No i już sie naumiały. :D
Kurczak jest de best. Kropka jest 10 g. cięższa od Kreski i wszystko robi pierwsza.
Jak już zrozumiała, że to jest pycha, to aż sie trzęsła tak wcinała.
Kreska za to aż sapała i stękała z wysiłku. 8O
Gdy wreszcie razem chciały jeść, to zapomniały, ze są panienkami i pięści poszły w ruch.

A ja przynajmniej nie muszę się martwić, że jutro będą głodne, jak mnie nie będzie. :)

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Nie maja 23, 2010 23:32
przez jaaana
kotika pisze:No i już sie naumiały. :D
Kurczak jest de best. Kropka jest 10 g. cięższa od Kreski i wszystko robi pierwsza.
Jak już zrozumiała, że to jest pycha, to aż sie trzęsła tak wcinała.
Kreska za to aż sapała i stękała z wysiłku. 8O
Gdy wreszcie razem chciały jeść, to zapomniały, ze są panienkami i pięści poszły w ruch.

A ja przynajmniej nie muszę się martwić, że jutro będą głodne, jak mnie nie będzie. :)

:lol: :lol: :lol:
Mądre dziewczynki!

A kupki były?

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Pon maja 24, 2010 0:01
przez kotika
Kupek nie było. Myślę jednak, że martwić sie powinnam dopiero jutro.

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Pon maja 24, 2010 11:14
przez alutek87
Śliczne panienki :1luvu: Ah ciężki jest los tych którzy na kota muszą czekać aż do przeprowadzki do nowego domu. (bliżej nieokreślona przyszłość) Mogą tylko siedzieć i ślinić się do monitora :evil:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Pon maja 24, 2010 11:51
przez bettysolo
a mnie się ktoś pytał właśnie o białaego kotka
dowiem sie czy to jeszcze aktualne i dam zanć jakby co :twisted:

Re: Śnieżnobiałe cudne puszki dwa.

PostNapisane: Pon maja 24, 2010 21:08
przez kotika
Kupki były w nocy. A właściwie bobki.
Trochę za twarde, ale będzie lepiej.
Maluszki po jedzeniu lubią sie pobawić,
Mruczą i tulą sie do mnie.

Kresce przemywam oczko, ropka.