Miau.PL

Jak w temacie. Kot ma mieszkac na wsi, w domku jednorodzinnym i na pewno bedzie wychodzil na zewnątrz. Daleko od ruchliwej ulicy, teren bezpieczny. Kot ma zapewnioną miskę pełną Royala, szczepienia w terminie, miziające ręce i moją kuratelę. W domu nie ma malutkich dzieci, tylko pannice nastolatki i jedna "prawie nastolatka" . Kot musi korzystac bezbłędnie z kuwety i musi byc całkowicie zsocjalizowany i miziasty, kolor jakikolwiek z wyjatkiem czarnego.
Z mojej strony dodam, że kot bedzie mieszkał w domu obok mnie i bede miala z nim kontakt i nadzor nad nim przez caly czas. Dobrze by bylo żeby to był kociak młody, najchetniej sterylizowany. Płęc obojetna.

Czy 3-letni, kastrowany kocur byłby brany pod uwagę?

zdjęcia poprosze, pokaze i niech decyduja czy bedzie love od pierwszego wejrzenia

I na pewno miziasty i kuwetowy?

Zdjęcia kocurka:



Bardzo miziasty, kuwetkowy.
Zapraszam na jego wątek: viewtopic.php?f=13&t=110410 szuka DT na rok (po roku prawdopodobnie mógłby wrócić do swoich poprzednich właścicieli, którzy w chwili obecnej nie mają na niego warunków) lub DS - i to byłaby dla niego lepsza opcja, bo takie zmiany opiekunów na pewno nie wpłyną niego dobrze...
Koszalin. Możliwa pomoc w transporcie.

jak niedaleko Bydgoszczy to u Mirki są kotki do adopcji
link do wątku : viewtopic.php?f=1&t=109633

Bardzo Was proszę o pomoc dla tego kocurka.
Kocurem ma tylko jeden defekt. Niesprawna tylna nóżka, z która sobie świetnie radzi i nie przeszkadza mu ona w niczym.
Transport się znajdzie.

Ja również proszę o pomoc dla tego kocurka z Koszalina
Transport na pewno się znajdzie !

W przypadku kota z okolic Bydgoszczy lub samej Bydgoszczy mogę zapewnić transport w godzinach popołudniowych.

niesprawna nóżka i chcecie dać go do domu wychodzącego?

magdaradek pisze:niesprawna nóżka i chcecie dać go do domu wychodzącego?

Inaczej trafi na działkę, gdzie niestety będzie bardzo nieszczęśliwy, bo bez kontaktu z człowiekiem popada w depresję
Jeśli okolica jest bezpieczna, nie wiem, co jest złego w tym, że wychodziłby na podwórko/ogród?

Mu ta łapka nie przeszkadza. Świetny z niego skoczek. Potrafi wskoczyć na szafkę kuchenne podwieszoną pod sufitem.

ok, znacie go lepiej. Boję się zawsze, że np. pogoni takiego kotka groźny pies, a on nie zdąży uciec....
ale pewnie to lepsze wyjście niż te działki, o których mówicie.
powodzenia

Zdecydowali się na kocurka z Koszalina?

Narazie nikt się na niego nie zdecydował. Wszystkie domy które się zgłaszały były z kotami.

Kameo, czy temat jeszcze aktualny? Bo przed sekundą dzwoniła do mnie pani Małgosia (nasz DT) i znalazła jakiegoś biało-czarnego miziastego baaaardzo kocurka - już dorosły, ale Pani Małgosia ocenia go na 1-2 lat. Na razie kazałam go odstawić do ogródka, w którym go znalazła i patrzeć przez okno, czy nikt się po niego nie zgłasza - jak się nie zgłosi to nie wiem, co dalej, bo już wszędzie jesteśmy przeprzeprzekoceni