Miau.PL

Kotka z czterema trzytygodniowymi kociętami poszukuje domu.

Cztery kocięta przyszły na świat trzy tygodnie temu w garażu jednego z salonów samochodowych w Warszawie. Niestety właściciel garażu dowiedział się o ich istnieniu i zażądał ich usunięcia. Jeżeli szybko nie znajdzie się osoba chętna przygarnąć matkę z dziećmi skończy się to dla nich tragicznie.
Tak naprawdę najważniejsza jest adopcja kociąt. Wystarczy odpowiednia opieka a kocięta w tym wieku bez problemu poradzą sobie bez matki.

Kocięta są śliczne czarne z białymi plamkami na pysku i białym krawatem.
Kotka o drobnej budowie, delikatna i bardzo ostrożna.

WSZYSTKIE KOCIAKI I KOTKA ZNALAZŁY JUŻ DOM STAŁY

trzeba je ogłaszać - w portalach gumtree, cafeanimal, na naszej adopcyjnej, allegro, alegratce i gdzie Ci jeszcze przyjdzie do głowy- im więcej osób się o nich dowie, tym lepiej! a mamę trzeba będzie wykastrować za jakieś 2-3 tygodnie, żeby nie pojawiły się kolejne niechciane maluchy i dla jej zdrowia- można to zrobić za darmo w Ośrodku Koteria. Powodzenia

Dziękuje za rady.
Koteria kazała zgłosić się z kotką za 3 miesiące kiedy kocięta będą już podrośnięte.

Uwaga!

W najbliższy wtorek kocica z dziećmi zostanie wyrzucona!!! Potrzebne bezpieczne miejsce gdzie kocia rodzina mogłaby się schronić. Czy ktoś może im pomóc?

kotka jest dzika?

Zaznaczam i podnoszę!
Z tego co wiem kotka nie jest dzika-dzika, pozwala wziąć kociaki.

podrzucę!
W Koterii jeśli małe trafią do DT to można wcześniej umówić sie na ciachanie. Tylko co z nią dalej?Moze wrócić do salonu jako bezpłodna rezydentka?
O DT dla rodziny moze być cieżko
A może jakiegoś klienta napuścić mocno zachwyconego kotami i dobrym sercem własciciela, lub oburzonego za nieludzkie tratowanie kici?macie kogoś znaczącego?

Kotka jako bezdomna była na początku trochę nieufna (lekko przestraszona żadnej agresji). Teraz pozwala głaskać siebie i kociaki.

Tylko najpierw muszą znaleźć ten dom tymczasowy...
Salon mieści się obok domków jednorodzinnych i terenu/kempingu zamieszkiwanego przez Romów. O kocie w salonie nie ma mowy. Kicia żyła na tamtym terenie i dawała sobie radę więc tam też wróci.

jesli kotka jest proludzka to dla niej też szukałabym domu
zdjęcia proszę - to bardzo ułatwia potencjalne adopcje

podrzucę

Dowiedziałam się że zdjęcia będą najwcześniej w poniedziałek
Ja deklaruję pomoc finansową, ogłoszeniową. Gdyby ktoś wziął je na DT pomogę finansowo, wystawię też bazarki.

Up!
Hm, jakiś hotel płatny może... choć dla pięciu kotów wyjdą straszne pieniądze...

dlaczego mają czas do wtorku? ani dnia dłużej?

Bo tak powiedział właściciel. Już raz zostały wyniesione na śmietnik i zostały zaatakowane przez gawrony. Bez jego wiedzy zostały wniesione ponownie. We wtorek tam się pojawi, jeżeli zobaczy że wróciły skończy się to nie tylko śmietnikiem.

Nie dasz rady ich wziąć razem na 10 dni? Dam klatkę wystawową. Ja wyjeżdżam w piątek na tydzień, potem mogę je zabrać (kociaki i matkę).