Strona 1 z 1

DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Nie maja 16, 2010 16:08
przez Pixia
Poszukuję domu tymczasowego dla 6 kociaków ok. 6-7 tygodniowych.
Są to dwa różne mioty, dwa w typie syjama.
Obecnie żyją w brudnym baraku gdzie panuje kk oraz niestety grzybica być może świerzbowiec.
Jeżeli kociaki nie wyjdą stamtąd jak najszybciej grozi im zarażenie kolejnymi chorobami, które mogą się tam pojawić.
To są maluszki i tak naprawdę liczy dla nich każdy dzień.
Szukam domu tymczasowego, który będzie miał możliwość odizolowania i leczenia.
Podejrzewam, że kociaki są już grzybicą zarażone. Jeden ma już zmianę na ogonku.
Każde pomieszczenie, gdzie można je umieścić na przynajmniej na 4 tygodniowe leczenie jest na wagę złota.

Kociaki pochodzą z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=111238&p=5957212#p5957212

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Pon maja 17, 2010 14:28
przez iwona66
doczytałam właśnie :?

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 22:03
przez Prążek
podrzucę

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Śro maja 19, 2010 6:08
przez Tysiek
Podniosę o poranku. Jak maluchy dzisiaj?

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Śro maja 19, 2010 9:07
przez julieta
Halllooo, pixia, miałaś napisać wieczorem coś więcej o maluchach. Masz jakieś wieści?

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Śro maja 19, 2010 22:24
przez julieta
:( :( :(

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Czw maja 20, 2010 6:20
przez Tysiek
Zaglądam o poranku...

Re: DT dla maluchów albo życie w brudnym baraku! Sz-cin

PostNapisane: Czw maja 20, 2010 21:55
przez Pixia
Prawie 2 dni byłam bez prądu przez ulewę, więc nie miałam jak zajrzeć nawet.
Byłyśmy tam w poniedziałek, mogłyśmy zabrać 6 na naszą prywatną kwarantannę tak to nazwę.
Niestety spotkałyśmy się z odmową. Wszystkie zostały "zamówione". Podrostków ok. 6 miesięcznych też nam nie wolno było zabrać. Mam nadzieję, że to się zmieni bo nie wyobrażam sobie tak pozostawionej sytuacji. :cry: :cry:
Jeżeli chodzi o maluszki, które są stamtąd a trafiły do mnie to informacje są na wątku (baner w popisie).