Miau.PL

HEKSA to ok. 10-letnia piękna, błękitna kocica perska. Heksa jak stara zabawka znudziła się swojej pani, która wspaniałomyślnie oddała ją w dobre ręce. Czy po 10 latach oddania i miłości tak się postępuje ze zwierzęciem ... ?

Heksa żyła w domu razem z psem i drugim kotem. Bez problemu dogaduje się z obcymi psami. Przybiega na gwizdanie jak pies. Kocica lubi czesanie. W tej chwili jej futro jest rozczesane, kołtuny zostały wycięte, bo wyglądała jak siedem nieszczęść ...

Heksa lubi pieszczoty, miziania i głaskania. Jest kotem dominującym, jak jest sama – bez psa to bawi się i szaleje, natomiast przy psie przybiera pozę napuszonej arystokratki. Kocica potrafi załatwiać się do kuwety, w domu nie drapie mebli. Kocica jest już po sterylizacji i jest zdrowa.

Heksa nigdy w życiu nie wychodziła z domu, dlatego szukamy dla niej domu niewychodzącego. Kocica przebywa teraz w domu tymczasowym w Jędrzejowie w woj. świętokrzyskim.


Stowarzyszenie Obrona Zwierząt
28-300 Jędrzejów, woj. świętokrzyskie

tel. 0-501-341-021 (po godzinie 15)
e-mail: soz@obrona-zwierzat.pl
http://www.obrona-zwierzat.pl [/img]




Heksa znowu traci dom Jest w nim 3,5 roku. Podobno od początku miała problem z kuwetą, właściciele próbowali wszystkiego, badali ją, konsultowali z wetami - bez skutku. Heksa siusia gdzie popadnie, za chwilę urodzi się drugie dziecko. Mimo najszczerszych chęci Heksa musi zmienić dom. Czy ktoś może pomóc ? Teraz wygląda tak:

Śliczna jest
Co za ludzie tak ją potraktowali?
Za domek

No tak..
znowu się zaczyna..

Jakbyście miały nadmiar domków, pamiętajcie o niej ...

Do góry kocia damo

podniose

Podniosę. Śliczna kotka.

śliczna koteczka

Nikt o nią nie dzwoni ... Dostałam jakieś maile, ale nie dość, że z trzecich końców Polski i z pytaniem o dowóz, to jeszcze mało porywające

jaki jest jej stan zdrowia?
miala badania ( morfologia, biochemia)?
wazne bo chcialabym ją rozreklamować

dalia pisze:jaki jest jej stan zdrowia?
miala badania ( morfologia, biochemia)?
wazne bo chcialabym ją rozreklamować

Badań nie miała, nie wykazuje żadnych oznak chorobowych, jest po wizycie u weta, bo miała sterylkę - orzekł, że jest zdrowa.

Cioteczki, czy znacie jakieś miauowiczki, które jeżdżą na trasie Kraków - Wawa. Mam zapytanie o kotę z Warszawy. I czy domek w razie czego miałby kto sprawdzić ?

napisz na adopcjach Puchatkowa viewtopic.php?f=1&t=108985

....ale lojalnie uprzedźcie przyszłych właścicieli że SZYLDKRETKI SA WREDNE (wiem, co mówię - mam jedną od 11 lat)

Coś się ruszyło przez weekend. Mam zapytania z Wawy, 2 z Krakowa, Wałbrzycha. Najbardziej liczę na panią z Krakowa, dom bez zwierząt - w razie niedogadania się wrednej arystokratki.

Czekam na decyzję tej pani.