Miau.PL

Mała Ruda jest śliczną rozbrykaną panienką ,wszędziej jej pełno jak przystało na malucha szaleje i oczywiście wszystko jej wolno ,nawet bawić się Tytkowym ogonem
Śpi w łóżku ,ale przytulać lubi się w tedy kiedy to ona ma ochotę ,na ręce nie przepada ale łazi za człowiekiem krok w krok adorując i zabawiając.
Uwielbia jak ptaszyna usiąść na ramieniu i tak spać .
Ma ciągoty do chłopów ,wiec bardzo często znajduje ją na kolanach mojego syna .

Małe Rude jest odrobaczone ,może mi sie uda w niedługim czasie ją zaszczepić.













warunki adopcji domek niewychodzący ,zabezpieczone okno ew. balkon ,podpisanie umowy adopcyjnej reszta na pw lub 511 582 448.
O kontakt proszę tylko osoby z domkami niewychodzącymi

ale śliczna:)
ruda dziewczynka to ewenement!
szybciutko znajdzie domek

Dziękuje dorcia44

Och, a ty tutaj piękna?

O! Siostrzyczka mojej Coli Podrzucę

Widzę, że zabawy ogonkiem i miłość do facetów to wspólne cechy siostrzyczek.

Tu wątek rudasków szukajacych domków:
viewtopic.php?f=13&t=89268&hilit=czerwienia+malowane&start=405

Małe Rude to przebojowa gwiazda ,wszędziej jej pełno ,nie zna słowa nie wolno
śpi przy mojej buzi ,obudził mnie widok Pola liże Małe Rude zaś Małe Rude liże Yoko tz. psa. mlaskanie aż miło.

Ło matko , jak znam życie to domek się znajdzie w tempie ekspres

Mam dwie kociczki i mogę dac maleńtasowi DS mieszkam w WAwa i mam niewychodzący dom.
GG 2967771 missfox@wp.pl

wysłałam ci maila .
jestem oczywiście pod tel.

Kotka ma juz domek czy nadal szukamy???
trzymamy kciuki!

Nick Miss Fox wyraźnie wskazuje wielbiciela rudasów.Nie mylę się?

Niunia nadal szuka domku .
Nie ukrywam że moje wymagania są duże ,ale rozchodzi mi się tylko o dobro malucha .

ewar pisze:Nick Miss Fox wyraźnie wskazuje wielbiciela rudasów.Nie mylę się?

nic bardziej mylnego

Ale słodka

Nie tylko rudzielec.Ja kofam wszelakie stworzonka.Nie ważny kolor czy rasa.A te tak zwane dachowce to najpiękniejsze pod księżycem koty!!! Do tej pory miałam koty które stanęły na mojej drodze.Nie kupowałam i nie adoptowałam dlatego jestem w tym "zielona jak dolar".Więc z góry prosze o wybaczenie za nie fachowe zwroty. Ale tak ogólnie to jestem "w pożo".I zwierzyna mnie nie omija wielkim kołem!! Nawet teraz jak to piszę jedna kicia na kolanach,druga na monitorze a sunia pod fotelem.I to się nazywa życie rodzinne.
A w pokoju obok papuga gwiżdże "wlazł kotek" .To mój kofany Franti,nimfa.