Strona 1 z 7
Mały kotek z KK juz w lecznicy u Kasia D

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 19:41
przez tosiatoja
Dzis znalazlam kotke malutka poltoramiesieczna z kocim katarem szukam jej domu na czas leczenia mam tymczasa nieszczepionego nie moge jej wziac kotka po wizycie u weta odrobaczona dostala antybiotyk krople. prebywa w garazu ale moze tam byc do poniedzialku, potem trafi na dwor. Blagam o pomoc kotka jest w Szydlowcu woj mazowieckie.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 19:59
przez mercy
PILNE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 20:34
przez tosiatoja
bardzo prosze o pomoc bo pilne
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 20:43
przez kordonia
Nie mozesz jej w poniedziałek, jelsi nie znajdzie sie dt, zawieźć chociaz do schroniska? (już nie wspominjąc, ze mozna kota na czas leczenia zamknąc w łazience lub kuchni).
Musisz od razu na dwór?
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 20:45
przez kordonia
Lub podleczyc w garażu i zdrowsza zabrać do domu?
Rozwiazan kilka jest, a z nich wywalenie na dwór jest tym najorszym
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:10
przez tosiatoja
Nie moge jej zabrac, wszystkich znajomych , rodzine zakocilam nie moga ciagle brac kotow odemnie a ja tez mam ograniczone mozliwosci finansowe rowniez.Nie mysl ze to dla mnie latwe ale garaz odstapila znajoma znajomej i to z tego co wiem tata jej moze kazac kota zabrac bo on tam naprawia jakies urzadzenia. nie za bardzo mozna kota puscic wolno siedzi w duzym pudle by miec w miare cieplo. Naprawde to nie jest kaprys by go wypuscic, chce mu pomóc dlatego tu pisze.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:19
przez kordonia
No dobrze, rozumiem, al dlaczego chcesz ja wypuścić, a nie zawieźć do schroniska?
NIe mozesz, ok, ale nie skazuj kota na smierc w męczarniach na dworzu- schronisko jest własnie dla takich zwierząt.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:23
przez tosiatoja
U nas nie ma schroniska, najblizsze radom ale nie przyjma kota w dodatku chorego spoza Radomia, skad wiem? bo dzwonilam jakis czas temu w sprawie psa z rana na lapie ktoey nie mogl chodzic,w schronisku bardzo mily pan empatyczny ale musial odmowic bo spoza Radomia nie przyjmuja.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:26
przez kordonia
To nie mów, ze kot jest spoza Radomia- zawieź go i powiedz,ze znalazłaś w Radomiu.
Naprawdę nie rozumiesz,ze wypuszczenie takiego kota to smierc, dla niego?
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:27
przez tosiatoja
Sorry za bledy ale slabo mysle nie, moge dojsc do siebie.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:30
przez ewar
Malutkie kotki znajdują domki bardzo szybko, koci katar da się wyleczyć,a więc maleństwo nie musiałoby być długo tymczasowane.Nikt nie jest w stanie pomóc? Schron to też nie najlepszy pomysł, wiem to z forum.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:41
przez tosiatoja
Musialabym ja podrzucic pod schronisko bo bylam w tym schronisku szukajac kota dla siebie, i byla tam kotka z malymi pan powiedzial ze podrzucona w nocy pod brame, zapytalam czemu jej nie oddali tylko zostawili noca i zrozumialam z odpowiedzi ze chyba oni nie przyjmuja zwierzat od wlascicieli a jak ja udowodnie ze to nie moj kot, no ale moze sie myle.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:44
przez ewar
O rany,takie małe i gdzie do schroniska ?

Pomocy!!!!!!!
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:46
przez kordonia
U nas schronisko tez nie przyjmuje zwierząt od włascicieli. Ani spoza Elblaga.
Jesli ktoś przyjeżdża i mówi,z e znalazł kota lub psa w Elblagu, to przyjmują bez żadnych oporów.
Powiem szczerze, że nawet kiedy tam pracowałam, a wiediząłm,z e ktoś naprawde znalazł zwierzaka poza Elblagiem, to radziłam temu komuś kłamstwo w momencie przyjazdu. Dla mnie wąznijesze było, zeby ten pies po wypadku nie lezał w rowie tylko dlatego,z e zdarzyło sie to poza miastem.
Tak samo w Twoim przypadku-- na Twoim miejscu zrobiłabym wszytko, nawet zdecydowałabym sie na kłamstwo, byle nie wywalać maleństwa na ulice.
Moge zaproponowac Ci tymczas u mnie, ale nie jestem pewna, czy jechanie do mnie bedzie dla Ciebie zachwycającym rozwiązaniem.
Re: potrzebna pomoc

Napisane:
Czw kwi 29, 2010 21:47
przez kordonia
ewar pisze:O rany,takie małe i gdzie do schroniska ?

Pomocy!!!!!!!
Bardziej podoba Ci sie wizja poniedziałkowej ulicy?
