Strona 1 z 2

Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 12:55
przez Asia4K
:lol:

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 13:30
przez Bazyliszkowa
Zarzyj proszę na pierwszą stronę wątku ślepaczkowego viewtopic.php?f=1&t=105275 - znajdziesz tam koty ślepe i półślepe bądź bardzo silnie niedowidzące, szukajace domu. Może znajdziesz takie, którym zechcesz dać dom?
Powodzenia :ok:

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 15:01
przez kotika
Witaj Asiu. :D Tutaj jest kicia prawie niewidoma i bardzo potrzebuje domu.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110459&p=5952160#wrapheader
Jedno oczko do usunięcia a drugie też nie wiadomo czy kicia coś na nie widzi.
Opiekuje się kotkami 13 letnia dziewczynka, więc pomoc w adopcji bardzo wskazana.

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 15:48
przez aksara
A może zakochasz się w Hitku z tego wątku :

viewtopic.php?f=1&t=110218

:1luvu:

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 17:39
przez jessi74
wątek Zuzi viewtopic.php?f=1&t=108136 , w pierwszym poscie jest opis kotki viewtopic.php?f=1&t=108136
i Silver viewtopic.php?f=13&t=106009

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 17:46
przez CoolCaty
Zajączek - koteczka z łódzkiego schroniska. Nie ma ogonka, czeka na dom już ponad rok - nikt jej nie chce:
http://www.schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=koty&nr=1141

foto ogonka z dzisiaj:
Obrazek

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 17:49
przez iwcia
Ja mam do adopcji Misia.
Tyle, ze Miś bardzo dobrze widzi i chyba to wszystko co Miś ma idealne.
Mam też Smolinosię, potrąconą przez samochód, obie łapki miała załamane i uszkodzone oko.
Wysłałam pw

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 17:59
przez 77renifer
moze spojrz na watek kotkow z Elbląga? sa tam i slepaczki i polamance :1luvu:

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 19:45
przez Asia4K
Bazyliszkowa pisze:Zarzyj proszę na pierwszą stronę wątku ślepaczkowego viewtopic.php?f=1&t=105275 - :ok:


Tak widziałm ten watek, napisałam do kilku osób i niestety cisza

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 19:59
przez becia_73
lidiya pisze:Kotki z Torunia.

Pierwszy- Ogonek.
Okolo roczny kocurek.
Trafil do nas z obdartym ze skory, wiszacym na "wlosku" ogonkiem i obdarta ze skory tylnia czescia ciala.
Ogonek zostal usuniety.
Niestety okazalo sie, ze miednica jest uszkodzona tak, ze utrudnia kociwkowi robienie kupki. Trzeba pilnowac aby jadl glownie mokra karme (najlepiej czesciej ale mniej) . Chodzi o to aby nie dopuscic do zbytniego zatwardzenia kalu- wtedy ma problem z zalatwieniem sie i moze sie zatkac. Dlatego tez dodawana ma do jedzenie lactuloze.
Jest bardzo towarzyski w stosunku do innych kotow i przemily dla ludzi.
JEDYNA szansa na normalne zycie dla niego jest dom.

Obrazek
Obrazek

lidiya pisze:Kotka 2 letnia. ( gdyby mogly byc kotki mialabym jeszcze jedna do zaoferowania poza ta...)
Czeka u nas 2 lata bo nikomu nie podoba sie kot z "bialym" okiem.
Oczko wyglada tak w wyniku przechorowania jak byla malenka mega kociego kataru.
Od wleczenia oczko zostalo juz nieladne, ale kk nie wraca do teraz.

Cudowna w stosunku do innych kotow i ludzi. Kontaktowa, przymilna- idelany kot dla kazdego.

Obrazek


lidiya pisze:I kocurek 2 letni, w podobnej sytuacji jak koteczka powyzej.
On jednak niedlugo bedzie mial opercaje usuniecia zepsutego oczka, poniewaz (jak stwierdzil doktor Krawczyk) glutki w nosku, sa spowodowane wlasnie przez to oko.
Tez fantastyczny, kochany kot.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 22:03
przez Rakea
a ja się tak na głos zastanawiam, czy nie lepiej wziąć 2 kotki z różnymi wadami...
ten co widzi i kuleje będzie robił za oczka temu drugiemu.
Kojarzę nawet dom gdzie działa taka szajka bandycka :wink: koty szaleją i jest wesoło!

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 8:35
przez Rustie
Rustie pisze:BAJKA - srebrno-biała piękność urodziła się w połowie maja 2008 na balkonie zaprzyjaźnionej karmicielki.
W czerwcu razem z bratem i mamą zamieszkała w mojej łazience:
Obrazek Obrazek Obrazek

Uparłam się, by znalazły wspólny dom. I znalazły.
Na czas remontu nowi opiekunowie zdjęli siatkę z balkonu, wystarczył moment by Bajka spadła z 3 piętra :( "Okoliczności dodatkowe" sprawiły, że kociaki zostały odebrane.
Niedowład tylnej części ciała, połamane paluszki u stóp, krwiaki w oczkach, nie załatwiała się
sama. Zaczęło się długie leczenie i rehabilitacja.

Po pierwszych dawkach leków, po odebraniu (koniec sierpnia 2008):
Obrazek Obrazek

Połowa września 2008:
Obrazek Obrazek

Z miesiąca na miesiąc coraz lepiej:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dziś jest ok :) Tylne łapki wprawdzie jej się plączą, jak gania z kotami, to nimi ciągnie po ziemi (dla większej prędkości ;) ), ale chodzi. Wdrapuje się na meble, choć z karnisza trzeba ją ściągać, bo się boi zeskoczyć :twisted:
Załatwia się samodzielnie do kuwety - płytkiej i wyścielonej papierem.
Jest wysterylizowana i zaszczepiona.
Ma cudny charakter, jest bardzo łagodna, pragnie kontaktu z człowiekiem - o co przy kilkudziesięciu kotach na naszym DT jest trudno :( Lubi inne zwierzaki, choć wkurza ją gdy za nimi nie nadąża ;)

Jej niepełnosprawność nie skomplikuje nadmiernie życia opiekunom. Trzeba pilnować wagi (czyli racjonować suche, mięsko na szczęście lubi, również z kością, wiec jest dobrym materiałem na BARF-owca) i uważać na infekcje pęcherza (przez włóczenie zadka po ziemi ma kontakt z bakteriami, a nawracające infekcje mogą przyspieszyć rozwój niewydolności nerek).
I nie wypuszczać na spacery oczywiście;)


Kicia mieszka w Krakowie, ale odległość to nie problem :)

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 11:40
przez grajda
Mam kotkę potrąconą przez tramwaj, która ma zwichnięty obojczyk , złamaną łapkę , pękniętą miednicę i dwie rany na ciele.Kicia jest w trakcie leczenia. Istnieje prawdopodobieństwo niepełnosprawności.To młoda koteczka 1, 5 roczna.

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 11:47
przez KarolinaS
w schronisku "Kundelku" (Rzeszów) jest śliczny Paluch - bezłapek, bardzo długo szuka domu

Obrazek
Obrazek

wątek bezłapków: viewtopic.php?f=13&t=88420
kontakt: GuniaP

:ok: :ok: :ok:

Re: Szukam kota fizycznie poszkodowanego

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 13:06
przez Asia Ronda
A probowalas kontaktowac sie z Azylem w Konstancinie tam jest np kotka jednooka.
kotka jednooka w azylu w Konstancinie
Spokojny, łagodny kotek, jednooki kotek czeka na dom. Zraniony w oczko przez jakieś ptaszysko (kochamy wszystkie zwierzaki czy futrzane czy pierzaste ale ten ptak był wyjątkowo okrutny) trafił do Azylu w głębokim szoku. Uszkodzone oczko najprawdopodobniej zostanie usunięte. Mimo strasznych przeżyć i częstego bólu (uszkodzone oczko ropieje) kotek jest przyjacielski i mamy nadzieję, że szybko znajdzie dom, który pozwoli mu zapomnieć o trudnym początku życia.Przebywa w Azylu św Franciszka w Konstancinie
Aktualizacja 08-09-2009:
Nasza dzielna dziewczyna (tak, tak, to ona) jest już po operacji usunięcia oczka. Rekonwalescencja przebiega prawidłowo ale ta łagodna, przymilna, uwielbiająca pieszczoty koteczka nadal czeka na Opiekuna. Nie pozwól jej długo czekać ... Fundacja św Franciszka w Konstancinie Mail azyl101@o2.pl strona http://101kotow.pl tel(022)754-64-95 lub (022)756-48-82
Koteczka nadal czeka na dom. Może ktoś z Was wzruszy się jej losem i zapewni jej bezpieczny i kochający domek ?
Obrazek Obrazek Obrazek