Strona 1 z 9

Schr.Opo.*Rzężący bury Mundek-wieczny tymczasowicz [*]

PostNapisane: Sob kwi 17, 2010 23:01
przez Boo
Dzisiaj zakochałam się po raz kolejny. To znaczy dziś to uczucie do mnie dotarło, bo myślę, że zakochiwać zaczęłam się już kilka tygodni temu. Kilka tygodni temu, jak w schronisku pojawił się ON.

Obrazek

ON czyli Mundek. ON czyli zagilany, zasmarkany Mundek. ON czyli charczący i rzężący Mundek.

Mundek jest znajdą - nie wiem dokładnie czy z ulicy czy z piwnicy czy z innego śmietnika. Ale Mundek to kot-marzenie! To koci facet marzenie! Mimo glutów po pachy rozkochuje w sobie każdą niewiastę - myślę, że Ciocia Kruszyna też padła Jego ofiarą! Ale gluty to jeszcze nie wszystko :? Mundek przeuroczo charczy i rzęzi :? Słychać go prawie z kilometra! A im bardziej się cieszy tym głośniej chyrla :?
Pomysłów było mnóstwo - nieleczony, chroniczny katar, obce ciało w nosie, chore zatoki. Tylko co po teoriach skoro z dobra diagnozą tak trochę "nieteges" :? Na razie Mundek ma zrobiony wymaz i posiew z glutów, ponoć nic nie urosło :?

Fakt, faktem - Mundek smara i rzęzi. I trzeba coś z tym zrobić. A najlepiej robić coś poza schronem czyli w domku, lub chociaż na tymczasie. Mamy jakiś plan z naszą Doktórką ale fajnie by było, gdyby nasz plan mógł się już spełniać nie w schronie. Może którąś z Was Mundek tak rozkocha w sobie jak mnie i Kruszynę????? Choćby TYMCZASOWO???

Mundek to dość młody - 2-3 letni, średniej budowy kocur. Klasycznie pręgowany buras, z niesamowitymi i niespotykanymi u kotów oczami - jasno-brązowymi! Uroczo cofnięta dolna szczęka nadaje jego pysiowi niepowtarzalnego gupkowatego wyrazu twarzy :lol: Chłopak jest już bez-nabiałowy, przetestowany na wirusówki i notorycznie leczony antybiotykami :?
Mundek jest niepoprawnym, niereformowalnym miziakiem i przytulakiem. Jest też niespotykanym podgryzaczem i memlaczem palców i nie tylko. Ale przede wszystkim jest kocurem, któremu nie można się oprzeć!

Oddamy tylko w najlepsze, damskie dłonie!

Na dowód powodzenia jakim cieszy się Mundek u kobiet załączam zdjęcie Mundzia w Kruszyny ramionach:

Obrazek

oraz w moich - jedynie właściwych - ramionach :lol:

Obrazek

Do Mundka dodajemy certyfikat Mundkowości, Oryginalności i Niepowtarzalności :D

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Sob kwi 17, 2010 23:09
przez sygitka21
Pati, a czy kot może zarazić czymś moje kociambry?? Możemy wziąć po szczepieniu Eda jednego na tymczas.

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Sob kwi 17, 2010 23:14
przez Boo
sygitka21 pisze:Pati, a czy kot może zarazić czymś moje kociambry?? Możemy wziąć po szczepieniu Eda jednego na tymczas.


Jest plan, by potrzymać Mundka 2 tyg. be leków. Później pojedzie do Doktórki na porządny wymaz - bakterie, beztlenowce, pierwotniaki i grzyby. Jak będzie z tego wymaz, to dostanie dobrany lek i nie będzie już zagrożeniem. Z resztą z samego wyniku wymazu będzie wiadomo z czym mamy do czynienia i na ile jest to groźne na innych kociambrów.

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Sob kwi 17, 2010 23:15
przez phantasmagori
Witaj rzężąco - cherlająco - memlający Mundku :)
Hop po domek przystojniaku :ok:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Sob kwi 17, 2010 23:17
przez sygitka21
Czyli jak wszystko będzie jasne, my zgłaszamy się jako dom Tymczasowy dla Mundka.

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 18, 2010 7:04
przez -Buffy-
Sir Mundek

Obrazek

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 18, 2010 7:04
przez -Buffy-
sygitka21 pisze:Czyli jak wszystko będzie jasne, my zgłaszamy się jako dom Tymczasowy dla Mundka.

:1luvu:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 18, 2010 11:22
przez daga80
Mundzior jest bossski jak go zobaczyłam pierwszy raz to masakra gluty po kolana...ale ten usmiech na pysiu, no i ostatnio spodobała mu się karuzela która ciotka przytargała...czyli kot jak najbardziej zabawowy wesoły i pewnie miziasty

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 18, 2010 13:13
przez DJ
Mundek, ależ na dzień dobry zdrobnień Twojego imienia się pojawiło :ryk:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 18, 2010 20:13
przez Cameo
...

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Pon kwi 19, 2010 14:59
przez sygitka21
Smarkun Pospolity :ryk: :1luvu:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Wto kwi 20, 2010 18:24
przez -Buffy-
Obrazek

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Wto kwi 20, 2010 23:14
przez phantasmagori
Łamacz serc niewieścich :D :ok:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Śro kwi 21, 2010 13:18
przez sygitka21
:1luvu:

Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

PostNapisane: Nie kwi 25, 2010 9:59
przez -Buffy-
Tego Kota nie da się nie kochać. :)

Obrazek