Strona 1 z 3

Luciu schron Łódź - już w swoim domu :)

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 3:20
przez Sis
Obrazek

Lucjan - Luciu - trafił do łódzkiego schroniska po wypadku. Dobra dusza zabrała go z Nowosolnej, gdzie wydarzył się wypadek, do Lecznicy Pod Koniem, tam udzielono kocurkowi pierwszej pomocy. Luciu miał złamaną żuchwę oraz krwiak podgałkowy. Było nieciekawie. Minęło trochę czasu, kocio powolutku powolutku zaczął samodzielnie jeść. Pomogło też dokarmianie kroplówkami. W tej chwili Luciu jest jak nowy, tylko jedno oczko zostało ciemne. W porównaniu ze stanem wyjściowym - ogromna zmiana na plus.
Obecnie Lucjanek może już szukać domu.
Liczy ok. 2 lat, jest przemiłym, rozmruczanym domowym kotem. Rozmiziany, zaczyna się ślinić z radości.
Wykastrowany, zaczipowany. Potrzebuje jeszcze zakraplania oczka.
Tylko brać i kochać :)
Co z tego, że miły i przylepka, ludzie zakochują się oczami, a Luciu wygląda jak wygląda...

Jest jednym z milszych kotów na kociarni, takim, który niesie w sobie światło.


To Luciu przedwczoraj:

Obrazek

i wcześniej:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hgj7g][img]http://tiny.pl/hgj7t[/img][/url]



Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hgj7q][IMG]http://img410.imageshack.us/img410/8656/luc.jpg[/IMG][/URL]

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 5:57
przez CoolCaty
Luciu, to jeden moich ulubieńców w schonisku. Jest taki kochaniutki. Już jak do nieo podchodzę, to ugniata łapeńkami. Cierpliwie znosił zastrzyki jak był chory. Teraz dostaje tylko kropelki do oczu. Początkowo jego chore oczko - to w które poszło uderzenie - było jedną wielką krwistą masą. Teraz goi się, ale nie wiem, czy będzie na nie widział. Wczoraj po raz pierwszy w chorym oczku było widać źrenicę, więc krew z oczka nadal się wchłania.
Lucio za gotowanego kurczaczka zrobi wszystko. To idealny kot na dokocenie. W szpitalnym boksie był razem z Midasem i spali razem przytuleni w jednym koszyczku.
Jest wykastrowany.
Taki mega słodziak!

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 6:42
przez jerzykowka
Nie sposób nie polubić Lucia :1luvu: , nawet jeśli zna się go tylko ze zdjęć :wink:
Ileż On musiał przecierpieć i nadal tak kocha świat...
Mam nadzieję, że prędko znajdzie własny domek, albo chociaż DT :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 7:22
przez Georg-inia
sie zamelduję

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 7:34
przez magdaradek
Luciu :1luvu: cudowny pycholek :D
pamiętam te foty zaraz po wypadku. Koszmar! Teraz Lucuś wygląda super :ok:
oby jak najszybciej znalazł domek, taki wspaniały na jaki zasługuje :ok: :ok: :ok:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 8:07
przez gosiaa
Zaznaczam wątek, oby Luciu szybciutko znalazł domek :ok:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 8:12
przez Myszeńk@
Ile wśród nas, ludzi, jest takich osób, na które musimy popatrzeć sercem, żeby zobaczyć ich piękno :?: Ile ułomności, od których większość odwraca wzrok, bo inaczej nie potrafi (a może nie chce) :?: Ile dzieci, których rodzice uczą, że tylko piękno, to zewnętrzne, ma znaczenie :?:
Mam nadzieję, że Lucjan trafi na Dużego, który doceni to, co w nim, w środku, to światło, o którym piszą wolontariuszki.
Dużego, który dostał w spadku po przodkach wrażliwość.
Który idzie z nią przez świat i przekazuje innym.

Tak mi się napisało. Nie bijcie za patos. Ten kot zapada w serce.

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 8:34
przez pisiokot
I ja się melduję w wątku.
Wierzę, że los przyniesie Luciowi najlepszy dom na świecie.

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 21:36
przez Sis
Jeszcze jedna fotka Lucia z niedzieli:

Obrazek

:1luvu:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Wto mar 30, 2010 22:12
przez ruru
Ojej, Asiu właśnie myślałam o wątku dla niego, jak dobrze, że założyłaś :ok: :ok: :ok:
zaraz wstawie foteczki Lucjanka z dziś, on jest piękny pluszowy miś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Lucio dziś:
ObrazekObrazek

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Śro mar 31, 2010 8:35
przez jerzykowka
Na zdjęciach Ruru, Luciu wygląda jak namalowany :1luvu: Piekny, slodki miś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Śro mar 31, 2010 8:55
przez magdaradek
jakie on ma fajne polisie!!!! jak chomiczek :lol:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Śro mar 31, 2010 10:53
przez gosiaa
Jak tak patrzę i się Luciowi przyglądam, od niego bije taki spokój :1luvu:

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Śro mar 31, 2010 17:36
przez ruru
Luciano pokaż jaki jesteś przecudny
i mam wrażenie, ze to oczko jakby coraz lepiej

Re: Luciu schron Łódź - po wypadku, teraz szuka domu

PostNapisane: Śro mar 31, 2010 19:20
przez CoolCaty
Ech malutki, nie masz Ty szczęścia. Jesteś cudem kociego charakteru, ale nikt nie chce Cię zabrać do siebie.