Strona 1 z 3

Dom wychodzący nie był bezpieczny-potrzebny TDT na 3-4 dni!

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 21:34
przez joluka
Zgłosił się do mnie dom, który poszukuje kotka/kotki do domu wychodzącego - dom jednorodzinny, podobno w spokojnym miejscu, z dala od ruchliwych ulic (w Wesołej). Rodzina złożona z dwojga dorosłych osób, dzieci już się wyprowadziły.

Zawsze mieli koty - ostatnia koteczka była z nimi 10 lat i odeszła na nowotwór, przygarnięty kocurek okazał się nosicielem HIV i zmarł po dwóch latach.

Poszukują w tej chwili młodego kota (do dwóch lat), zdrowego, zaszczepionego, wykastrowanego/wysterylizowanego, o umaszczeniu rudym, szylkretowym lub marmurkowym.

Dostali ode mnie wzór umowy adopcyjnej, zgodzili się na wizytę przed- i poadopcyjną.

Czy któryś z domków może zaproponować swojego tymczaska?

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 23:27
przez Satyr77
Joluka Miśka z banerka jest do domu wychodzącego, a bardziej do domu z ogródkiem

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 8:25
przez joluka
Satyr77 - ja cały czas pamiętam o ślicznej Miśce i nawet od razu ją proponowałam, ale Pani zaparta jest na określone kolory i o czarnym nawet słyszeć nie chce... :(

ale proponuję Miśkę nieustająco - na pewno w końcu się uda! :ok: :ok: :ok:

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 8:46
przez Satyr77
Joluka wielkie dzięki :D Staram się wyeksmitować Miśkę jak najszybciej, za miesiąc znowu będę musiał ogłoszenie jej zmieniać, baba nie będzie się już do domku wychodzącego kwalifikować :wink: a jak tak dalej pójdzie z jej adopcją, to po wakacjach nie będzie nawet już jedynaczka, tylko na dokocenie :ryk:

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 9:54
przez joluka
no to cudnie, że się Miśka tak pięknie socjalizuje!!! :P jasne, że mniej cudnie, że domku jeszcze nie ma - ale czasami na ten najlepszy warto poczekać! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 9:59
przez Marzenia11
a może Kacxperek z tego wątku?

viewtopic.php?f=13&t=103091&start=0

Kacperek osiadł na podworku u mojej siostry i wypatruje kontaktu z nią jak tlenu. Wet powiedział, że wszelkie badania i testy jest sens zrobić, jak już będzie upatrzony dom, gdyż jak on wychodzący i mieszkający na podwórku jest to między testami a wyjazdem do domku może miewc potencjalnie kontakt z chorym kotem i wtedy i tak nalezy zrobić badania tuż przed, żeby mieć pewność.

Mam nadzieję, ze napisałam w miare zrozumiale, bo głowa mi pęka dzisiaj niemiłosiernie.

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 9:59
przez Marzenia11
a może Kacxperek z tego wątku?

viewtopic.php?f=13&t=103091&start=0

Kacperek osiadł na podworku u mojej siostry i wypatruje kontaktu z nią jak tlenu. Wet powiedział, że wszelkie badania i testy jest sens zrobić, jak już będzie upatrzony dom, gdyż jak on wychodzący i mieszkający na podwórku jest to między testami a wyjazdem do domku może miewc potencjalnie kontakt z chorym kotem i wtedy i tak nalezy zrobić badania tuż przed, żeby mieć pewność.

Mam nadzieję, ze napisałam w miare zrozumiale, bo głowa mi pęka dzisiaj niemiłosiernie.

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 10:04
przez joluka
Kacperek uroczy... - ale niestety nie spełnia wymogów "kolorystycznych" - a w tych Pani dosyć nieugięta... :( - marzy jej się kot choć odrobinę podobny z urody do poprzednich, a jeden był właśnie złotawym marmurkiem, drugi był rudy....

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 11:32
przez joluka
czy w żadnym DT nie czeka na dom kotek, jakiego poszukuje domek z Wesołej???

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 12:13
przez cynamon i wanilia
joluka, dzięki za odnalezienie wątku Romki. ona jest niewychodząca w DT, ale nic nie wiem o zastrzeżeniu że ma nie wychodzić w DS - poza tym tam jest dużo różnych tymczasujących kotów, tylko jeszcze zdjęć nie dostaliśmy. czy dom na wesołej może się skontaktować mailowo z ich opiekunem? (to pracownik schronu konińskiego tymczasujący, który się ocknął ze czas ogłaszać)

To piękna Romka:
Obrazek

a to mail do kontaktu:
RJAY@wp.pl

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 12:34
przez Neigh
Ja mam kilka kotów spełniających warunki....tz w odpowiedniej kolorystyce, co do wieku to nikt sobie głowy nie da uciąć:-). Wszystkie kastrowane/sterylizowane, szczepienia do powtórzenia. Mieszkają na niewychodzącym strychu... w dość licznej gromadzie - na pewno są zatem do odrobaczenia i doszczepienia. Hmm czy to jakiś problem????

I tak:

Rudy Iwan

http://img21.imageshack.us/gal.php?g=92362067.jpg

- dostojny, wielkiej urody, duży kastrat. Dumna postawa. Zdaniem opiekunów bardzo proludzki i miziasty. Mozesz mnie głaskać.....łaskawie pozwalam. Typ - zajmuję kanapę, a wy mnie podziwiajcie....Ostatnio łazi za mną ilekroć pojawiam się na strychu. Chyba uznał, że warto wkupić się w łaski. Moim zdaniem marnuje się tam. Urodą mógłby obdzielić ze dwa koty.



Heksa

http://img4.imageshack.us/gal.php?g=52443169.jpg

- moja faworytka. Zakocha na śmierć. Nachalnie dopomina sie uwagi, głaskania, przytulania. Kot dla ludzi, którzy marzą o nakolankowym potworze, który będzie nimi rządził:-) "kota głaskać!, ja najważniejsza! nie lenić sie głaskać!" itp.... Wyjątkowa uroda.......ciemny szylkret, no cudo. Oczywiście wysterylizowana.

Cynamon:

http://img21.imageshack.us/gal.php?g=53837842.jpg
- piękny, dorodny kastrat. Biały posypany cynamonem......trudno to nazwać rudymi znaczeniami:-) Wygląda jak posypany i zdmuchnięty. Oszałamiająco piękny, a bezdomny. I zrozum tu ludzi... ja go głaszczę bez problemu, przytula się, uwielbia drapanie pod brodą. Brany na ręce, wymyka się na zasadzie "no weź.......inni patrzą, zachowuj się". Ma problem z okiem - do pilnego zabrania i doleczenia!

Ponieważ niemal tu nie bywam to byłabym wdzięczna za ew. kontakt na mail aggor@poczta.onet.pl

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 12:54
przez joluka
cynamon i wanilia pisze:joluka, dzięki za odnalezienie wątku Romki. ona jest niewychodząca w DT, ale nic nie wiem o zastrzeżeniu że ma nie wychodzić w DS - poza tym tam jest dużo różnych tymczasujących kotów, tylko jeszcze zdjęć nie dostaliśmy. czy dom na wesołej może się skontaktować mailowo z ich opiekunem? (to pracownik schronu konińskiego tymczasujący, który się ocknął ze czas ogłaszać)

To piękna Romka:
Obrazek

a to mail do kontaktu:
RJAY@wp.pl


Kochane - to ja na razie napiszę do Rafała i upewnię się co do Romci. Dzięki!!!!

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 12:55
przez joluka
Neigh pisze:Ja mam kilka kotów spełniających warunki....tz w odpowiedniej kolorystyce, co do wieku to nikt sobie głowy nie da uciąć:-). Wszystkie kastrowane/sterylizowane, szczepienia do powtórzenia. Mieszkają na niewychodzącym strychu... w dość licznej gromadzie - na pewno są zatem do odrobaczenia i doszczepienia. Hmm czy to jakiś problem????

I tak:

Rudy Iwan

http://img21.imageshack.us/gal.php?g=92362067.jpg

- dostojny, wielkiej urody, duży kastrat. Dumna postawa. Zdaniem opiekunów bardzo proludzki i miziasty. Mozesz mnie głaskać.....łaskawie pozwalam. Typ - zajmuję kanapę, a wy mnie podziwiajcie....Ostatnio łazi za mną ilekroć pojawiam się na strychu. Chyba uznał, że warto wkupić się w łaski. Moim zdaniem marnuje się tam. Urodą mógłby obdzielić ze dwa koty.



Heksa

http://img4.imageshack.us/gal.php?g=52443169.jpg

- moja faworytka. Zakocha na śmierć. Nachalnie dopomina sie uwagi, głaskania, przytulania. Kot dla ludzi, którzy marzą o nakolankowym potworze, który będzie nimi rządził:-) "kota głaskać!, ja najważniejsza! nie lenić sie głaskać!" itp.... Wyjątkowa uroda.......ciemny szylkret, no cudo. Oczywiście wysterylizowana.

Cynamon:

http://img21.imageshack.us/gal.php?g=53837842.jpg
- piękny, dorodny kastrat. Biały posypany cynamonem......trudno to nazwać rudymi znaczeniami:-) Wygląda jak posypany i zdmuchnięty. Oszałamiająco piękny, a bezdomny. I zrozum tu ludzi... ja go głaszczę bez problemu, przytula się, uwielbia drapanie pod brodą. Brany na ręce, wymyka się na zasadzie "no weź.......inni patrzą, zachowuj się". Ma problem z okiem - do pilnego zabrania i doleczenia!

Ponieważ niemal tu nie bywam to byłabym wdzięczna za ew. kontakt na mail aggor@poczta.onet.pl


dziękuję Neigh! napiszę do Ciebie za chwilę maila!

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 14:52
przez Maryla
kot wychodzacy z FIV albo mogl sie sam zarazic albo zarazac innych
kolejny kot wychodzacy moze miec to samo, jesli w okolicy sa koty z FIV

Re: Pilnie poszukiwany kot do domu wychodzącego - Warszawa.

PostNapisane: Śro mar 24, 2010 17:08
przez joluka
Maryla pisze:kot wychodzacy z FIV albo mogl sie sam zarazic albo zarazac innych
kolejny kot wychodzacy moze miec to samo, jesli w okolicy sa koty z FIV


Marylo - Ty to wiesz, ja to wiem... :(

tłumaczyłam Pani, jak liczne są zagrożenia dla zdrowia i życia kotów przy domach wychodzących - szczerze przyznam, że nie lubię nawet za specjalnie do takich domów szukać kotów, bo zawsze mam niepokój ducha, jak długo ten kot będzie bezpieczny i szczęśliwy - ale wiemy też wszyscy, że domy wychodzące niestety rzadko odstępują od swoich zwyczajów..... :evil:

dlatego szczerze opisałam sytuację - decyzja należy do opiekunów z DT - są czasami takie koty, które możemy wyadoptować tylko do domów wychodzących....