Strona 1 z 1

Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 13:42
przez mai
Witam wszystkich na forum:)
Trafiłam wczoraj na forum właśnie dzięki Negricie, i z wielką szczęśliwością opisywałam jak to fajnie, że ona zamieszka z moją rodzinką. (Teraz widzę, że nie zapisałam postu:(. Wiem już, że kotka znalazła dom:) A wiem to również z informacji ze schroniska na Paluchu, gdzie od wtorku byłam oficjalnie wpisana jako jedyna osoba adopcyjna dla kotki Negrity:). Przez schronisko zostałam poinformowana, że nie wydają chorych zwierząt i trzeba się dowiadywać co kilka dni. Zadzwoniłam dziś rano. Wczoraj chora kotka została oddana do adopcji w inne ręce, a mnie oprócz wielkiego rozgoryczenia i poczucia krzywdy całkowicie odeszła chęć na adopcję... W domu czeka nowa kuweta, żwirek i saszetki z jedzeniem na szybko. Po południu będę musiała synowi wyjaśnić, z jakich powodów kotka, na którą tyle czekamy nie zamieszka z nami. Odpowiedzialność, cierpliwość i rozwaga, która jest tak promowana przez schronisko, okazała się niewiele znaczyć. Ktoś ze schroniska mnie niedawno przeprosił, zaproponowano mi inne koty:), ale moja rodzinka czekała właśnie na nią:(
Raczej ku przestrodze...

Choć ogólnie adopcja jest super sprawą:)
Pozdrawiam
mai

ps. czytam właśnie na forum, że ktoś jej uratował życie...dziękuje:)))

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 13:49
przez Never
mai, wysłałam pw

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 13:54
przez Marzenia11
Bardzo, bardzo mi przykro.. kolejna taka sytuacja... proszę, nie zrażaj się do adopcji, dajcie domek innemu kotu. U mnie jest och bardzo dużo do adopcji, domków szukamy wręcz na cito, bo sytuacja kotków jest bardzo trudna. Mogę podesłać link do wątku ze zdjęciami i opisem. Pozdrawiam ciepło..

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 14:04
przez Never
a ja poprszę o sznasę dla kota z Palucha - bo dla nich dom często = życie....
A jeśli nie Negrita, to moze... Chomik? kot, ktory nie ma żadnych szans na dom na forum. Umrze na Paluchu w klatce. Ale proszę najpierw przeczytaj moje pw 8) skoro rodzina czeka na Negritę....

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 14:09
przez Marzenia11
Tego nie lubię.. wiem dobrze, ze jest cała masa kotów do adopcji, ale trzeba rozumieć i uszanować ludzi, ktorzy czekali na tego już wypatrzonego, ukochanego... nie skacze się z kwiatka na kwiatek, przynajmniej nie od razu... trochę wyrozumiałości.

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 14:22
przez Never
Marzenia11 pisze:Tego nie lubię.. wiem dobrze, ze jest cała masa kotów do adopcji, ale trzeba rozumieć i uszanować ludzi, ktorzy czekali na tego już wypatrzonego, ukochanego... nie skacze się z kwiatka na kwiatek, przynajmniej nie od razu... trochę wyrozumiałości.


zgadzam się

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 15:54
przez Gretta
Jak rozumiem, Negrita dochodzi do siebie w DT u Anielki G.
Czemu mai nie mogłaby jej adoptować?

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 17:33
przez AnielkaG
Mai, napisałam pw

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 18:43
przez mai
Bardzo bardzo dziękuje wszystkim:)
Wiem już, że Negritką będzie mogła zamieszkać ze mną.
Jeśli tak można powiedzieć, to zakochałam się w niej jak tylko zobaczyłam zdjęcie:)))
Zanim przeczytałam wiadomości tu na forum moja rodzinka zgodziła się, żeby jednak pomyśleć o innym kotku:)
Choć proponowali mi nawet "w zamian" akwarium z rybkami:).

Wracając do informacji ze schroniska, to tam wszystko poszło nie tak. Po co jest rejestr osób zainteresowanych adopcją, jak nikt tam nie zajrzał? Rozumiem, że stan kotki był niedobry, ale gdybym tylko wiedziała, to w każdej chwili bym ją odebrała. Od wtorku kotka miałaby dom. Cieszę się, że ktoś ją choć tymczasowo przygarnął:)
Trochę się tu wyżaliłam, ale do adopocji wszyscy podeszliśmy bardzo poważnie.

Tymczasem pozdrawiam wszystkich i lecę dzwonić z zapytaniem o kotkę:)
mai

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 20:10
przez joluka
no to cudownie!!!!!!!!!!!! najszczęśliwsze zakończenie smutnej historii Negrity!!!!! :ok: :ok: :ok:

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 22:08
przez Marzenia11
mai pisze:Bardzo bardzo dziękuje wszystkim:)
Wiem już, że Negritką będzie mogła zamieszkać ze mną.
Jeśli tak można powiedzieć, to zakochałam się w niej jak tylko zobaczyłam zdjęcie:)))
Zanim przeczytałam wiadomości tu na forum moja rodzinka zgodziła się, żeby jednak pomyśleć o innym kotku:)
Choć proponowali mi nawet "w zamian" akwarium z rybkami:).

Wracając do informacji ze schroniska, to tam wszystko poszło nie tak. Po co jest rejestr osób zainteresowanych adopcją, jak nikt tam nie zajrzał? Rozumiem, że stan kotki był niedobry, ale gdybym tylko wiedziała, to w każdej chwili bym ją odebrała. Od wtorku kotka miałaby dom. Cieszę się, że ktoś ją choć tymczasowo przygarnął:)
Trochę się tu wyżaliłam, ale do adopocji wszyscy podeszliśmy bardzo poważnie.

Tymczasem pozdrawiam wszystkich i lecę dzwonić z zapytaniem o kotkę:)
mai


:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 12:25
przez -Anula-
:ok:

Re: Negrita-(nie)adopcja z Palucha 119/09

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 13:26
przez Mysza
Ale farciara z niej :)