Strona 1 z 4

Gaduła Gadulik czyli kot wszędobylski i całkiem koci -w domu

PostNapisane: Sob mar 06, 2010 10:28
przez Magija
Gaduła ma 5 miesięcy i iście koci charakter. Gaduli, nos różowy wszędzie wtyka, w każdej czynności towarzyszy.
Kot nieustraszony, niczego się nie boi a nawet jeśli trochę to poznać po sobie nie da.
Koty inne pokochał w sekundę, teraz poluje na kocie ogony, do zabaw zachęca, na plecy wskakuje, staruchy aktywizuje, młodych rozrusza, nawet psu pokazał, gdzie jego miejsce (choć za nim nie przepada, co zresztą dosadnie mówi co chwilkę ;))
Gaduła - bo dźwięków wydaje masę i albo pod nosem szepcze, albo na całe gardło - byle gruchać, miauczeć, mruczeć, ćwierkać - bardzo bogaty repertuar.
Ludzi kocha, choć przytulać się i owszem, ale tylko przez chwilę, bo przecież świat tak wiele ma do odkrycia, ze czasu nie ma by dupkę na dłużej posadzić - trzeba wszystko sprawdzić, dotknąć, spróbować. Razem z człowiekiem zamiata, gotuje, kurze wyciera, we wszystkim asystuje, nawet w zmywaniu i myciu pod prysznicem - przecież to takie ciekawe :)

Gadułka jest zaszczepiony i odrobaczony, jeszcze przed kastracją bo dzieciak w końcu. Dom z kotami mile widziany :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Sob mar 06, 2010 11:37
przez gosiaa
Zaznaczam sobie wątek ślicznego Gaduły :)

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Sob mar 06, 2010 15:26
przez Sis
no, nareszcie Gaduła objawiony swiatu :)

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pon mar 08, 2010 9:28
przez jerzykowka
Melduję się u Gaduły :1luvu:
I oczywiście życzę temu rozgadanemu ślicznocie wspaniałego domku stałego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pon mar 08, 2010 13:20
przez Sis
a co tu tak cicho? przecież on gaduła

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pon mar 08, 2010 13:28
przez jerzykowka
Sis pisze:a co tu tak cicho? przecież on gaduła

:ryk: :ryk: :ryk:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pon mar 08, 2010 13:29
przez Satyr77
Gaduła śliczności ma swój wątek :1luvu: Taki kot musi szybko znaleźć domek :ok: :ok:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 9:08
przez atla
no to trzeba się trochę rozgadać na tym wątku od rana! :wink:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 10:15
przez Magija
no więc moi drodzy Gaduła jest nie do zniesienia - jesteśmy pewni, że został wystawiony za drzwi - innej wersji nie przyjmujemy. Chyba czeka nas przyśpieszona kastracja. Gaduła jest kotem, co to poznaje wszystko w mig i tak na przykład pierwsze odkurzanie przeżył z lekkim zawałem serca siedząc na kabinie prysznicowej i oczywiście zawodząc - ale to tylko pierwsze, podczas drugiego rozciągał się już w umywalce patrząc na warczącego potwora z góry i myjąc stopy :twisted:
Ciagle prowokuje biednego Gizmo i tak, najpierw ucieka wydając masę gardłowych dźwięków a potem bije serią prawych i lewych sierpowych w buldozią gębę :| Biało-czarny jest zadziwiony i niepocieszony.
Kolejna sprawa - pojemność żołądka - na tapecie felix w galaretce - cudo!! Można pożreć swoją porcję w kilka sekund i pędzić do misek innych odpychając ich swoją małą głową.
Nadaktywność nocna - 5+
Polowanie na osobniki kocie i kocie zapasy - 5+
Łapanie nóg pod kołdrą - opanowane do perfekcji
Wycie za szafką - wchodzi taki za szafkę z tv i wyje, pytam więc po chust wyje za tą szafką - wychodzi skruszony z miną "przecież to nie ja wcale"
Zajmowanie wszystkich możliwych kocich legowisk - nie można łaciatej dupy usadzić w jednym miejscu, trzeba codziennie testować inne pozycje do wylegiwania.
No.
O Gadułę nikt nie pyta a to taki iście koci kot, już bardziej koci być nie może :twisted:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 10:19
przez Satyr77
:ryk: To ja proponuję dorzucić do Gaduły jeszcze Sylwusia i pchnąć jako szalony dwupak krówek, może wtedy ktoś się odważy adoptować takiego kota :wink:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 10:20
przez Myszeńk@
Ojojoj, nowy arlekinek ... a może krówek ... cudniasty :1luvu:

Kocham takie koty ......... :kotek:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 10:57
przez ruru
Super kot :ok: :ok:

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Śro mar 10, 2010 11:08
przez jerzykowka
Czyli kocio, poza gadaniem uwielbia również inne środki wyrazu :wink: :strach:
Oj, będzie miał domek pociechę 8)

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 9:28
przez Magija
Gaduła się ułożył, sam. No, może z lekką pomocą Taurusa i Cyryla. Panowie wzięli się za jego wychowanie co by nie powiększył szanownego grona monochromów na zawsze. Otóż Gaduła się wyciszył, zmądrzał i spokorniał i nie jest to zasługa wycięcia jajek bo takowe posiada wciąż, myślę, że do przyszłego tygodnia :twisted: Po domu się dostojnie przechadza, od czasu do czasu prosząc ładnie kolegów o zabawę, na pralce śpi mrucząc tak głośno, że człowiek obok na sedesie skupić się na wiadomej czynności nie może, bo warkot go rozprasza, główkę przytula do człeka i skośne oczy mruży - widocznie wziął sobie do serca zerową ilość telefonów w jego sprawie ;)
Tylko wilczy apetyt mu pozostał i miejmy nadzieję, że nie dąży do wzorca swojego kumpla z pralkowych lenistw :twisted:
Obrazek

Re: Gaduła czyli kot wszędobylski i całkiem koci :)

PostNapisane: Pt mar 19, 2010 9:37
przez Satyr77
Proszę jaki luzaczek. Gaduła się wyciszył 8O może on chory. Taki kot napewno nie powiększy stanu monochromów, w końcu fajna krowa nie jest zła i domek musi mieć :D