Strona 1 z 6

*SO - Ryjek. Zatrzymaj ten zegar... i zatrzymany. Mam dom!*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 17:38
przez Cameo
Proszę, ocal mnie, proszę, oswój mnie, pozwól mi uwierzyć że człowiek jest dobry. Jeszcze nie jest za późno, żeby odmienić mój los... moje oczy krzyczą o pomoc, o dom...

Dlaczego się chowasz? dlaczego uciekasz?
Zapada cisza, widać że bardzo się boi
Stuka łapką o podłogę, zaraz potem ciężko wzdycha.
Widać że myśli i myśli... jakby się wahał, albo nie wiedział
co mi odpowiedzieć. Z koszyczka wyłania się bura główka
z przerażonymi oczami i mówi:
Nikt mnie nie chce, nikt mnie nie zauważa, to co mam robić?
Tkwię tu od maleńkości, nie znam innego życia, wszystko co
jest mi potrzebne do szczęścia, mam tu, w zasięgu łapki,
zobacz, [pokazuje stary, wiklinowy koszyk z kolorowym kocykiem]
Co wszystko co mam. Nic więcej nie chcę. Po czym
popatrzył mi prosto w oczy i zapytał:
Czy ktoś mnie pokocha?
Znowu zapadła głucha cisza, nie wiedziałam co mu powiedzieć
Nie umiem kłamać, tym bardziej że widzę po jakie koty
przychodzą ludzie do schroniska.
Nie poddawaj się mały. Jest iskierka nadziei. Proszę...
Co z tego? to trwa już za długo, o wiele za długo
nikt się mną wcześniej nie zainteresował, kiedy była
jeszcze szansa, a teraz idź już sobie stąd. Niedługo będzie
już za późno, za późno na cokolwiek...


Obrazek Obrazek Obrazek

Ryjek jest młodym kocurkiem, burym, pięknym! Trafił do schroniska jako małe, syczące kocie. Już od samego początku chował się i starał nie rzucać w oczy ludziom. Wzięty na kolana - mruczał. Teraz jest bardzo płochliwy, nie pozwala do siebie podejść, zaraz ucieka w popłochu. Jakby stracił nadzieję...

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 18:38
przez sygitka21
Pięknie, Kamilko!
Cała prawda o biednym, słodkim Ryjku w powyższych słowach... :oops: :1luvu:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 19:04
przez phantasmagori
Hop po domek śliczny Ryjku :!: :ok:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 19:37
przez Draugia
Kurcze, szkoda koteczka...ale jestem pewna, że przestałby się tak bać gdyby trafił do domku.
Te syczące bojaźliwe kociaki często wyrastają na straszne miziaczki. :ok:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 19:53
przez myszka007
sygitka21 pisze:Pięknie, Kamilko!
Cała prawda o biednym, słodkim Ryjku w powyższych słowach... :oops: :1luvu:


Dziewczyna ma talent co nie?
***
kto przygarnie Ryjka?
komu będzie mógł oddać swoje serce?
no komu?

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 19:59
przez sygitka21
Zdecydowanie! Bardzo wszechstronny! :1luvu: :ryk:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 21:36
przez Cameo
Może Hania lub Patrycja napiszą kilka słów o Ryjku, bo ja tak naprawdę nic o nim nie wiem :oops: widziałam go tylko kilka razy, jak był małym, syczącym kociakiem na kwarantannie, potem jajecznym młodzieńcem, chowającym się po kątach, a teraz już biega bez nabiału :mrgreen: niestety, tym razem nie udało mi się zrobić ani jednej wyraźnej fotki - on dziczeje :(

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 21:43
przez sygitka21
Twój opis jest znakomity. Przepełniony uczuciami.
Kocurek jest szczepiony, regularnie odrobaczany. Nie wiem, czy kastrowany :oops:
ps. W samochodzie znalazł się jakiś uchwyt od Twojego sprzętu. Jest zabezpieczony przed zgubieniem. ;)

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 21:52
przez Cameo
Kastrowany, kastrowany - widziałam, bo chodził z podniesionym ogonkiem :mrgreen: słodki jest, gdyby nie był taki dziki, to bym go wycałowała ;)

Ma piękne umaszczenie - jak ocicat!

Dziżas, ja kiedyś głowy zapomnę [jak to mawia moja mama] najpierw klapka na obiektyw a teraz... :oops:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Pon mar 01, 2010 21:57
przez daga80
Ryjku kochany nie chowaj się kocio im bardziej się schowasz tym bardziej cie nie ma. Nie zgadzam sie na to

Gdybym mogła to teraz bym tupnęła nóżką. Nie pozwalam na brak nadziei.

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 9:43
przez Myszeńk@
Piękny kicuś.
Oby znalazł się ktoś, kto oswoi .... :roll:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 16:29
przez DJ
Ryjku, oby ktoś Cię wypatrzył i zabrał strach... :roll:

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 17:53
przez -Buffy-
Cameo pisze:Może Hania lub Patrycja napiszą kilka słów o Ryjku, bo ja tak naprawdę nic o nim nie wiem :oops: widziałam go tylko kilka razy, jak był małym, syczącym kociakiem na kwarantannie, potem jajecznym młodzieńcem, chowającym się po kątach, a teraz już biega bez nabiału :mrgreen: niestety, tym razem nie udało mi się zrobić ani jednej wyraźnej fotki - on dziczeje :(

Właściwie, to o Ryjku niewiele można powiedzieć.

Ryjek do Schroniska trafił w połowie czerwca ubiegłego roku.
Już jako maluszek, był bardzo nieufny.
Na każdego, kto choć tylko na niego spojrzał, syczał.
Starał się uciec i ukryć.

W tym czasie do Schroniska trafiło - w podobnym wieku do Ryjka - 9 maluchów - klonów.
Ryjek został dołączony do nich.

Myślałyśmy, że obserwując pozostałe maluchy, które lgnęły do człowieka - Ryjek nauczy się ufać.
Nic bardziej mylnego. :(

Ryjek pozostawał nieufny.

Po przeniesieniu do boksu na Kociarnię - kocurek szybko odkrył, że ma spore możliwości ukrycia się.
Salwuje się ucieczką - i nie ma znaczenia, czy świeci słońce, czy jest mróz - na zewnątrz.
Podobnie jak kiedyś Gucio - tam czuje się bezpieczny. Nikt go nie widzi, nie może dotknąć.

Czasami widuję Ryjka.
Siedzi i obserwuje. Nieufny.
Wystarczy jedno spojrzenie i już widzę tylko jego ogonek w śluzie do woliery.

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 17:54
przez -Buffy-
Czerwiec ub. roku.

Obrazek

Re: *SO - Ryjek - jeszcze nie jest za późno, by go oswoić*

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 17:55
przez -Buffy-
Koniec stycznia tego roku.

Obrazek