Zoya znalazła swój domek! Pojechała :)

Historia jakich wiele- pewnie właściciele wypuszczali kotka na dwór
Zoyka została zgarnięta z gdyńskiego podwórka spośród gromady swoich puchatych, wpół-zdziczałych dzieci przez otoz i przywieziona do schronu. po krótkim namyśle i szczepieniu zabrałam przylepę do siebię, bo nie mogłam uwierzyć że kot sam z siebie chce siedzieć człowiekowi na ramieniu i zawijać się na szyi. moje stado przyjęło kudłacza nadzwyczaj spokojnie. i tak po kolei, trochę wycinania kołtunów, trochę obcinania pazurków, trochę zakrapiania oczu i odrobaczania. 5 jest umówiona na sterylkę. był chętny domek, dlatego przez ten miesiąc nie zakładałam jej wątku. domek jednak powziął bardzo odpowiedzialną decyzję aby jednak Zoyki nie zabierać.
Zoya jest mega pieszczochem, ale nie namolnym. lubi zabawy sznureczkiem i myszki. lubi jeść kurczaczka, wątróbkę, serduszka, wciąga suche. daje przy sobie zrobić wszystko, i jest przy tym bardzo cierpliwa. przyjazna do innych kotów, ciekawska nowych ludzi. nie jest gadułą ale potrafi przypomnieć o śniadanku. zdrowa, za chwilę będzie wysterylizowana. długa sierść nie będzie sprawiać problemów, jedynie będzie trzeba regularnie co jakiś czas podwozie przeczesać. ta dymna piękność ma jednakże jedną wadę, którą mam nadzieję nowy domek albo zaakceptuje, albo zmieni, gdyż mi się to na razie nie udało. otóż Zoyka siku i owszem do kuwety, ale nr2 niekoniecznie. co poradzę, że wanną albo umywalką się lepiej zakopuje
a teraz krótka prezentacja:
http://lh3.ggpht.com/_1mvi9F6wBMM/S4pz2 ... SC0361.JPG
http://lh4.ggpht.com/_1mvi9F6wBMM/S3ATI ... SC0225.JPG

Zoya jest mega pieszczochem, ale nie namolnym. lubi zabawy sznureczkiem i myszki. lubi jeść kurczaczka, wątróbkę, serduszka, wciąga suche. daje przy sobie zrobić wszystko, i jest przy tym bardzo cierpliwa. przyjazna do innych kotów, ciekawska nowych ludzi. nie jest gadułą ale potrafi przypomnieć o śniadanku. zdrowa, za chwilę będzie wysterylizowana. długa sierść nie będzie sprawiać problemów, jedynie będzie trzeba regularnie co jakiś czas podwozie przeczesać. ta dymna piękność ma jednakże jedną wadę, którą mam nadzieję nowy domek albo zaakceptuje, albo zmieni, gdyż mi się to na razie nie udało. otóż Zoyka siku i owszem do kuwety, ale nr2 niekoniecznie. co poradzę, że wanną albo umywalką się lepiej zakopuje

a teraz krótka prezentacja:
http://lh3.ggpht.com/_1mvi9F6wBMM/S4pz2 ... SC0361.JPG
http://lh4.ggpht.com/_1mvi9F6wBMM/S3ATI ... SC0225.JPG