Strona 1 z 15

Bodzio, najmilszy buranio! Zdjęcia str9.

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 11:21
przez ewar
W Sandomierzu jest Pani,która opiekuje się kotami na działkach.Leczy je w Stalowej Woli,u mojej znajomej wetki.Oczywiście sterylizuje.W większości wypadków wracają na działki.Bodzio,bo o nim zaraz będę pisać przyjechał na leczenie.Podobno nieokiełznany, nieobliczalny, bardzo chory.No to tylko ta choroba się zgadza.Zobaczyłam w lecznicy dużego burasa,podobnego do Floriana, bardzo chorego.Kot leżał na kocyku,ciężko mu było oddychać,z noska i oczu lała się ciecz,psikał i kaszlał.Głaskałam tego "dzikusa",a on mruczał i udeptywał kocyk,na którym leżał.Rozmawiałam z wetką o wykastrowaniu go i szukaniu domu.Jak bowiem wypuścić takiego miziaka? Wczoraj byłam w lecznicy, Bodzio już lepiej wygląda,leki zaczęły działać.Oczywiście zostanie wykastrowany ,na pewno go ogłoszę i spróbuję znaleźć domek.Jest taki kochany.Leży sobie na krześle w lecznicy,kiedy wetka przyjmuje pacjentów.Ma apetyt,już tak nie kicha,oczka znacznie lepsze.Pazurki zostały obcięte.Trzymałam go na kolanach,a ta bieda mruczała i wtulała się we mnie.Zdjęcia mam kiepskie,ale jutro zrobię lepsze.
Napiszę jeszcze tylko,że dawałam mu srebro koloidalne,tak na wszelki wypadek.Jak? Normalną,dużą łyżką.Jednym palcem otworzyłam mu pysio,wlałam zawartość łyżki,a kot tylko połknął i pomlaskał.Był w lecznicy może dziesięcioletni chłopczyk ze swoim pieskiem.Miłe dziecko.Głaskał Bodzia,a ten tylko mruczał.Nie bał się,nie reagował na psa,taka to "dzika bestia".
ObrazekObrazek

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 16:18
przez ewar
No nic,muszę jutro zrobić fajne zdjęcia,bo nikt się Bodziem nie interesuje.Szkoda,taki cudowny kot.Drugi Florian.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 18:35
przez gotycka
Jak drugi Florian to na pewno znajdzie grono oddanych wielbicieli, w tym takich na całe życie!! :-)))
Jako "właścicielka" Florka zaręczam, że ten typ kotów jest cudowny. ;-)

Trzymam kciuki!

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 18:38
przez ewar
O,witam! Prawda? To taki kot,którego nie chce się przestać przytulać.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 19:01
przez gotycka
Dodatkowo jeszcze nie sprawia absolutnie żadnych kłopotów, co jest kolejnym plusem jeśli chodzi o adopcję. :-)
Nie wiem jak Bodzio ale Florek nie skacze, nie drapie, nie jęczy - kot marzenie.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 19:06
przez piccolo
melduję się na wątku kolejnego cudownego puciastego buraska u ewar :D

będę kibicować i trzymać kciuki za domek :ok:

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 20:42
przez ewar
Dziękuję za odwiedziny na wątku.Jutro wymiziam Bodzia, zrobię zdjęcia.Fajny chłopak z niego.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 10:41
przez velvet
ja go jeszzcze nie widziałam

ale w piatek prawdopodobnie Marcin pójdzie ze mną to porobimy zdjęcia

mi samej nie chce dać swojego aparatu :evil:

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 16:02
przez ewar
Myślałam ,że nici z sesji fotograficznej.Bodzio ostatnio postanowił siedzieć różnych dziwnych miejscach np.za lodówką.Wyszedł jednak i udało mi się parę fotek zrobić.Nie maiłam dużo czasu,bo byłam z Sonią,ale zawsze coś.Otóż,będzie lada dzień kastrowany.Oczka zdecydowanie lepiej,mniej psika,jest w lepszej formie.Zjadł troszkę kurzych serduszek,cieszę się,że mu smakowało.Zaraz wkleję zdjęcia.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 16:32
przez ewar
ObrazekObrazekObrazek
Nie da się zrobić zdjęcia bez lampy.A kotek zamyka oczka,kiedy mu coś świeci,bardzo słusznie z resztą.

Re: Bodzio, znowu miziasty,dyży buranio!

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 18:46
przez gotycka
Może dobrze by było odezwać się do tej dziewczyny z Warszawy, która też chciała Florka? Tak mi właśnie do głowy wpadło.

Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 20:19
przez ewar
A wiesz,że to samo mi dzisiaj mówiła wetka? 8O Bo ja o tym nie pomyślałam.Tak,spróbuję się z nią skontaktować.

Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

PostNapisane: Pt lut 26, 2010 0:57
przez Rakea
nastepny pięknisio..tak, tak może rzutem na taśmę pójdzie zamiast Florka :ok:

Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

PostNapisane: Pt lut 26, 2010 6:39
przez ewar
Nie mam kontaktu z tą dziewczyną :cry:
A Bodzio wczoraj był kastrowany.

Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

PostNapisane: Pt lut 26, 2010 17:29
przez ewar
Bodzio to słodki buranio.Duży,przytulny,sama słodycz.Już po zabiegu.Na razie siedzi w dużej klatce,bo nie wiadomo jak będzie się dogadywał z Luisem.
ObrazekObrazek