Strona 1 z 4

Platynowe Kociaki, Strachulec, Zdechlak i No Name wojują :)

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 0:08
przez seniorita
W mojej ulubionej piwnicy na Platynowej mieszka sobie czwórka słodkich maluchów. Kociaczki są słodkie, puchate i niezbyt dzikie. Jest z nimi mamusia, najprawdopodobniej już zaciążona. Ponieważ jeszcze nie ma sezonu na kociaki podejrzewam, że maluchy bardzo szybko znalazłyby nowe domki.
W związku z tym w imieniu kociaków proszę o tymczas. Maluchy dokarmia jedna z karmicielek, można by je załpać ręcznie lub do klatki łapki. Maluszki maja szanse na dom, potrzebuja tylko ciepłego kąta, zrobienia zdjęć i wydania w super, dobre ręce.
To dziewczynka z Platynowej, jako jedyna ma domek tymczasowy. Dajmy szanse pozostałym maluchom!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

http://yfrog.com/3d088dvjx więcej fotek

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 3:25
przez VeganGirl85
w wątku podlinkowanym w moim podpisie są ogłoszenia chętnych dać kotom DS, wstawiam je na bieżąco- myślę, że warto zajrzeć, trzymam kciuki :) za szybką sterylkę mamusi oczywiście też :ok: :ok:

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 9:43
przez seniorita
XAgaX pisze:w wątku podlinkowanym w moim podpisie są ogłoszenia chętnych dać kotom DS, wstawiam je na bieżąco- myślę, że warto zajrzeć, trzymam kciuki :) za szybką sterylkę mamusi oczywiście też :ok: :ok:

Dziekuję Xagax :)

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 13:47
przez seniorita
Prezentowana na zdjęciu koteczka jest już jak widać zdecydowanie przytulastym i domowym kanapowcem. Jej rodzeństwo ma nieco gorsze warunki bytowe - bez poduszek w piwnicznych kątach. Takie maluchy nie tymczasuja sie długo, ale dają mnóstwo radości.

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 16:51
przez millkaj
Biedne kociaki :(

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 16:59
przez genowefa
Słodkie maleństwo :1luvu:

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 19:14
przez wejaga
Podrzucam piwniczne maluszki...

Według pan karmicielek kociaki urodziły się niezwykłego dnia, bo w Wigilię.

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto lut 23, 2010 23:52
przez millkaj
Slodko :)

Wiec maja szczescie :)
Bo na dniach je wszystkie zabieramy na DT :D

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Śro lut 24, 2010 9:12
przez Alexis_86_
millkaj pisze:Slodko :)

Wiec maja szczescie :)
Bo na dniach je wszystkie zabieramy na DT :D



super :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: 7-8 tyg. kociaki szukają tymczasu

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 10:13
przez Kaprys2004
:ok:

Re: 7-8 tyg. kociaki, 2 juz na tymczasie 2 na wolności

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 13:46
przez seniorita
Dwójka maluchów szybciorem wlazła do klatki i dała sie złapać. Widać, że głodek przycisnął (panie karmicielki wzorowo nie karmiły ich) i brak oporów wobec klatki łapki pomógł nam w łapaniu.
Kociaki pojechały wczoraj do DT. Millkaj pisz jak się zachowują i czuja czarnulki.

Re: 7-8 tyg. kociaki, 2 juz na tymczasie 2 na wolności

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:02
przez Kaprys2004
Kciuki..

Ach, jak mi się chce takich maluszków :roll: :oops:

Re: 7-8 tyg. kociaki, 2 juz na tymczasie 2 na wolności

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:04
przez millkaj
Kociaki sa odizolowane w lazience.
Prychaja na rezydentke a ona na nie.
Narazie sa dosc mocno przestraszone,
malo jedza pewnie ze stresu...

Dzisiaj powinnam miec wiecej wiesci :)

Re: 7-8 tyg. kociaki, 2 juz na tymczasie 2 na wolności

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 15:07
przez VeganGirl85
Kaprys2004 pisze:Ach, jak mi się chce takich maluszków :roll: :oops:


ja tam bym wolała, gdyby nie było potrzeby tymczasowania maluchów ;)

kciuki za domki, tradycyjnie zapraszam do wiadomego wątku, uaktualniam go na bieżąco :)

Re: 7-8 tyg. kociaki, 2 juz na tymczasie 2 na wolności

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 19:35
przez wejaga
Złapały się dwa czarnuszki. Zostały: burasek i pingwinek. Chodziły w pobliżu klatek, ale bardziej interesowały się wspólną zabawą niż jedzeniem.