Strona 1 z 1

Wyrzucony Biszkopt - już w dobrych rękach. CZekam na info

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 12:37
przez Miss
Rudy kocurek z okolic Lubartowa (woj. lubelskie)
Sama widziałam go tylko na zdjęciu. Z relacji mojej siostry która go dokarmia jest bardzo zaniedbany. Szukam dla niego DT/DS. Był to kot który miał swój dom i rodzinę, ale rodzina już nie chciała swojego kota. Więcej szczegółów będę znała w okolicach przyszłego weekendu.
Kocur niekastrowany. Min. 2-3 letni może starszy.
Obrazek

Prawda, że śliczny?
Gdybym mogła oczywiście już byłby u mnie, ale nie mogę ....

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 12:59
przez Miss
:kotek:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 15:01
przez Myszeńk@
Dużo osób na Forum pyta o rude koty ...

Żeby tylko znaleźć mu póki co choćby TDT, odkarmić, odczyścić, poznać :roll:

:ok:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 19:16
przez Cameo
Cudny Rudzielcu, mykaj szybciutko na górę :!:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 10:25
przez Miss
Podskocz sobie rudzielczyku, póki co mogę tylko poinformować ludzi o Twoim nędzny, istnieniu :(

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 10:31
przez Miss
A, jeszcze jedno. Wiecie jak to jest ze znajomościami :wink: Mam znajomą w urzędzie miasta i być może uda mi się "załatwić" kastrację na koszt miasta :mrgreen: Przydałby się tylko DT żeby wydobrzał. U mnie od poniedziałku jest mama która jeszcze nie ma pojęcia o tym, że mam Mania. Według moich znajomych jest strasznie "kaprawym" kotem. Cokolwiek to znaczy :roll: Nie mogę rodzicielki drażnić tymczasem, bo sama będę musiała zamieszkać w schronie. :cry:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 13:34
przez Kasia D.
Miss pisze:A, jeszcze jedno. Wiecie jak to jest ze znajomościami :wink: Mam znajomą w urzędzie miasta i być może uda mi się "załatwić" kastrację na koszt miasta :mrgreen: Przydałby się tylko DT żeby wydobrzał. U mnie od poniedziałku jest mama która jeszcze nie ma pojęcia o tym, że mam Mania. Według moich znajomych jest strasznie "kaprawym" kotem. Cokolwiek to znaczy :roll: Nie mogę rodzicielki drażnić tymczasem, bo sama będę musiała zamieszkać w schronie. :cry:


Nie uda się. Talony są tylko na kocice.
Do załatwiania to albo do mnie albo do Tiger. To my podbijamy skierowania z WOŚ do weta.


O tym, ze mam dla niego DT pisałam CI na pw. Zapomniałaś?

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 20:50
przez Anda
Miss, skorzystaj z pomocy

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 21:27
przez Miss
tak właśnie robię. Skontaktowałam się już z Kasią. Wstępnie umówiłyśmy się na czwartek, ale jeszcze nie omówiłyśmy szczegółów. :ok:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Pt lut 12, 2010 15:56
przez Miss
Kocio złapany. Jest dużo, dużo piękniejszy niż na fotkach! Teraz czekamy na informacje od Kasi D. :1luvu:

Re: Wyrzucony Rudy - jeszcze nic nie wiem.

PostNapisane: Pt lut 12, 2010 19:08
przez Cameo
Miss pisze:Kocio złapany. Jest dużo, dużo piękniejszy niż na fotkach! Teraz czekamy na informacje od Kasi D. :1luvu:


No to czekamy :ok: domek dla pięknoty znajdzie się raz dwa :ok:

Re: Wyrzucony Biszkopt - już w dobrych rękach. CZekam na info

PostNapisane: Sob mar 20, 2010 14:04
przez Miss
Kasiu co tam o kocura???? Jak się mu wiedzie. Napisz coś proszę.

Re: Wyrzucony Biszkopt - już w dobrych rękach. CZekam na info

PostNapisane: Sob mar 20, 2010 14:32
przez Kasia D.
Kocurek ma się bardzo dobrze. Nie był jeszcze kastrowany bo leczylismy mu grzybka.
Jak tylko straci jajka- zaraz dajemy go na allegro.

Re: Wyrzucony Biszkopt - już w dobrych rękach. CZekam na info

PostNapisane: Sob mar 20, 2010 14:51
przez Miss
O to super! Jego koleżanka od mojej siostry ma własnie leczonego świerzba i juz nie długo ciach najprawdopodobniej w NOE :)