Strona 1 z 8

*Schr.Opole-Justin z połową łapki „Chcem,ale siem bojem”...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 20:59
przez sygitka21
Co umie kotek mając trzy miesiące?? Kotek umie jeść, ale nie wszystko. Przepada za drobno pokrojonym surowym mięskiem. Mleczko kotek uwielbia, ale mamusine. Po tym z miseczki coś często zdarzają mu się luźne wpadki… :oops:
Taki kotek jest wszechstronnie utalentowany. Kotek potrafi bezbłędnie odnajdywać ciepłe posłanko, miękkie kolanka, kochające pieszczące dłonie. Prawie po omacku odnajduje wabiące kusząco dobrą zabawą stópki śpiących Dużych. A jak oni wtedy krzyczą z radości… :D
Czy to jednak potrafi kotek bez jednej dobrze wykształconej łapki?? Oczywiście, że TAK!

Justin trafił do opolskiego schroniska mając właśnie trzy miesiące. Został przyniesiony z braćmi (Jeremim i Jokerem - oni są już w domkach) gdzieś pod koniec października ub. roku. Justin nie ma dobrze wykształconej lewej przedniej łapki

Kotki trafiły na naprawdę fatalny okres w schronisku. Na kociarni zapanowała panleukopenia i w związku z tym dopiero po miesiącu, kiedy minęły około 3 tygodnie od drugiego szczepienia, zostały przeniesione do pomieszczeń dla młodzieży.
Już na początku Justin, biało czarny kocurek, dał się poznać wszystkim jako niezrównany „Chcem, ale siem bojem” koteczek, któremu ułomność bynajmniej nie przeszkadzała w wyrażaniu i zaspokajaniu swoich potrzeb. Kotek dobrze adaptował się do innych pobratymców. Był też przez nich akceptowany i tolerowany. Wspólne zabawy, wspólne posiłki, nawet banalne kuwetkowanie to dla postronnych obserwatorów źródło nieustannej radości i śmiechu. :)
Jednakże- Justin to też strachulec. Potrzeba było dużo miłości i cierpliwości, aby przekonał się, że nikt go nie chce skrzywdzić. Jest bardzo posłusznym kotkiem. Jako trzymiesięczny maluszek nieco wystraszony, pozwalał się głaskać. Niestety przenosiny do boksu kociarni przytłoczyły Kocurka. Małego straszy czasami cała ta ilość wrażeń, zapachów; inne równie biedne koty. Justin nieco się wycofał. Posmutniał. :(
W kotku nie zanikła na szczęście energia, radość, chęć do zabawy i mizianek. Justin na kolankach, kiedy się na nich znajduje mógłby mruczeć i ugniatkać, ugniatkać i ugniatkać wszystkimi swoimi zdrowymi trzema łapkami…

Justin- rezolutny, wesoły koteczek. Wiele potrafi. Jednak najczęściej w ciszy tęskni za kochającym go domkiem…

Kocurek jest zaszczepiony i odrobaczony.
Prosimy o pomoc w znalezieniu mu domu.

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 21:35
przez -Buffy-
Oto on - przerażony maluch - Justin.

Podobnie jak kiedyś na Krzysia, teraz na Justina, ktoś kto patrzy - myśli "kaleka". :(
A on doskonale sobie radzi i bardzo, bardzo potrzebuje domu.


Obrazek
Obrazek

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 21:54
przez phantasmagori
Pamiętam Krzysia bez stópki :) poza Otiskiem był jednym z pierwszych kotów, któremu bardzo kibicowałam na Miau :D
Strasznie się ucieszyłam jak Krzyś znalazł domek :)

Witaj śliczne cudeńko tobie też się uda :!: :ok: :ok: :ok:

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 22:12
przez DJ
Witaj Justinku :D

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 22:20
przez myszka007
Justinku, oby ktoś spojrzał na ciebie sercem. :!:

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 22:22
przez Cameo
Nie mam jego fotek :( w którym on jest boksie? :oops:

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 22:48
przez gaota
zaznaczę Maluszka

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 22:52
przez -Buffy-
Cameo pisze:Nie mam jego fotek :( w którym on jest boksie? :oops:

W 1L - z Billym-pocztówkiem, czarnym Milkiem i biało-czarnym Jimi'm.
Niestety, uczy się od nich dzikunkowych zachowań. :(

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Czw lut 04, 2010 23:23
przez piccolo
jaki piękny maluszek :D

będę mu kibicować. Świetnie pamiętam Krzysia bez stópki, myślałam swego czasu o wzięciu go na tymczas ale znalazł domek a u mnie pojawił się Fufek :D

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 12:14
przez daga80
Domek dla super kota

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 19:04
przez -Buffy-
Uprzejmie melduję, że Justin ma zrobione ogłoszenia.

Obrazek

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 22:36
przez phantasmagori
Ależ ty jesteś słodki Justinku :1luvu:
Domku no zobacz jakie cudo czeka na Ciebie :!:

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 10:12
przez sygitka21
Słodki, kochany koteczek :1luvu:
"Że nie mam łapki?? I co?? I myślisz, że taka bzdura powdstrzyma mnie przed wdrapanie na najwyższą półeczkę ?? :mrgreen: I że niby co... Że niby nie zdemoluję szafki z kocykami?? :mrgreen: No to siem patrz na Miszcza!!! :mrgreen: :ryk: :1luvu: "

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 10:53
przez phantasmagori
Ciociu Sygitko on ma łapeckę ale niedokońconą :)
No i co z tego że niedokońcona to kocurek pełną gębą :!:
A jaki kocur z niego wyrośnie :!: Wszystkie kocie panny będą za nim latały :)

Re: *Schr.Opole- Justin bez łapki „Chcem, ale siem bojem” ...

PostNapisane: Sob lut 06, 2010 11:23
przez sygitka21
Ciociu phanthasmagorio, no właśnie tego określenia mi brakowało! :1luvu: Serdecznie dziękuję. Poprawiam tytuł wątku :ok: