Strona 1 z 14

Nikt mnie nie chce, bo jestem zdrowy? Ktoś mnie pokochał :)

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 12:07
przez andorka
14 marca Łapa pojechał do swojego domu :dance:
Obrazek

Szkoda, że nikt nie chce przygarnąć zdrowego kota...

Mam wszystkie łapki i obydwa oczka i nawet ogonek mam cały. Nie mam grzybicy ani nawet pcheł.

Ale, ale mam katar !!!

Co tam taki mały katar – gdybyś siedział na dworze przy -20 st. też byś pewnie miał katar... zresztą już mi prawie przeszło, ta Duża, która trzyma mnie w klatce daje mi jakieś tabletki i coraz łatwiej mi oddychać przez nos.

A może kogoś chociaż zainteresuje, że jestem za gruby?

Obrazek Obrazek

To nie moja wina – tam, gdzie normalnie mieszkam, na działce, jeść dają duuużo, no bo my takie biedne kotki jesteśmy, to chociaż zjemy... no to jem, bo to jedyna przyjemność wśród tych zimnych, śnieżnych zawałów.

Ale Duża, ta od klatki mówi, że mnie odchudza i że daje mi jakąś dziwną karmę co to ona droga jest, ale podobno pomaga.

Psychicznie też jakiś taki dziwny jestem, nie boję się, nie uciekam, nie drapię, można mnie głaskać i przytulać, nawet mali Duzi mi nie straszni gdy mocno się do mnie przytulają.

Obrazek Obrazek

Bardzo chciałbym być blisko człowieka – tego na działce najbardziej mi brakuje. Ocieram się o rękę i przewracam na plecki, żeby łatwiej było mnie drapać po brzuchu. Czasami udaję pieska i chodzę Dużej przy nodze.

Obrazek

Duża mnie zabrała do mieszkania żeby zrobić mi ładniejsze zdjęcia (może, mimo wszystko, komuś się spodobam? :| ) - tam też mieszka kot (ale nie w klatce), bardzo chciałem się z nim zakolegować, podchodziłem przyjaźnie, z miłym wyrazem pyszczka, ale nic z tego nie wyszło – okazało się, że ta dziewczyna sykiem broni swojego miejsca – no w sumie się nie dziwię dobrze ma tam w tym domu. Też bym tak chciał. Chociaż udało mi się poleżeć na jej podusi i dywanie.

Obrazek Obrazek

I na dodatek ani ja rudy, ani długowłosy, do rasowca żadnego nijak nie podobny.
Ot taki zupełnie zwykły czarny kocurek z działki. Nawet imię mam takie zwykłe - Łapa, Czarny Łapa, ale chociaż jakiekol. Tylko żeby nie było, że ja z lasu – wiem po co jest kuweta, nie sprawię Ci pod tym względem żadnego problemu
Mam ok 4-5 lat, jajek mnie pozbawili jeszcze w zeszłym roku.
Jak przestanę całkiem kichać pewnie mnie odrobaczą i zaszczepią. I pewnie będę musiał wrócić na działkę :cry: . Ot koci los... dobrze, że chociaż mnie na te mrozy zabrali


No i byłbym zapomniał – mieszkam w Łodzi, gdybyś jednak, mimo mojej zwykłości i zdrowia chciał mnie zabrać do prawdziwego domu to skontaktuj się z moją Dużą (tą od tabletek i od klatki):

691 705 664 ewa5431@wp.pl


Obrazek Obrazek Obrazek

Na dzień dzisiejszy ( 19.02) stan Łapy jest następujący:

- Kot absolutnie zdrowy
- Wykastrowany
- 2x odrobaczony
- Po testach FIV/FELV "ujemny"
- Zaszczepiony przeciwko pp, kk i wściekliźnie, za tydzień będzie miał szczepienie p/białaczce

(taki duży komplet szczepień, bo myślał nad nim dom wychodzący, który je zasponsorował, niestety z różnych względów nie zdecydował się na adopcję)
- oddamy go równeż do ROZSĄDNEGO domu wychodzącego

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 14:06
przez wiedźma_65
hopsaj na górę ,może ktoś cię wypatrzy :|

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 14:50
przez pisiokot
Łapa, milaku kochany, musisz znaleźć chłopie dom :!:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 14:55
przez ASK@
matko jaki on podobny do Tysonka.Tez czarny i grubaśny.
Hopsaj Łapeczku na górę!

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 14:57
przez krzsztof
Śliczny chłopak do góry Sokolniaki Górą Pozdrowienia od Kesi i nie słownego wujka :oops:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 15:05
przez wiedźma_65
krzsztof pisze: Pozdrowienia od Kesi i nie słownego wujka :oops:


za pozdrowienia dziękujemy :D a wujek ,fakt baaardzo niesłowny :roll:
i podpadł nam strasznie :evil:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 15:07
przez krzsztof
Oj bardzo bardo wytłumaczenia nie ma ........do góry Łapa :ok:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 16:39
przez graszka-gn
Od "banerkowa" z kciukami :ok: :
Obrazek

Kod banera wystarczy skopiować do podpisu:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_zdr1][img]http://la.gg/upl/Zdr1.gif[/img][/url]


Gdy się nie pojawia, alternatywnie:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_zdr1][img]http://tnij.org/_zdr1b[/img][/url]

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 17:04
przez wiedźma_65
graszka_gn pisze:Od "banerkowa" z kciukami :ok: :
Obrazek

Kod banera wystarczy skopiować do podpisu:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_zdr1][img]http://la.gg/upl/Zdr1.gif[/img][/url]


Bardzo,bardzo dziekujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 17:28
przez ruru
O jest wąteczek
i jest już banerek- jaki śliczny :1luvu:

super fajny czarny grubcio przytulak
komu ślicznego pana foczkę :ok: :1luvu:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 17:52
przez krzsztof
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: Komu czarny kotek na szczęście :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 18:22
przez eski
O, jaki cudny czarny misio :)

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 18:46
przez andorka
Piękne dzięki graszko :D

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 19:19
przez i_graszka
ile ważysz grubasku? jesteś wielkim Koootem!

Re: Mam pecha – jestem zdrowy i szukam domu.

PostNapisane: Pt sty 29, 2010 19:48
przez ASK@
do góry na początek!