Miau.PL

Grześ to młody kocur, który trafił do nas jako transfer z Lęborskiej, jak mawia mój TŻ. Otóż do moich znajomych mieszkających na rzeczonej ulicy co jakiś czas w okno stukał kot. Wpuszczali, karmili, ale że kota nie chcą mieć, to wypuszczali z powrotem. Ślady łapek prowadziły do sąsiadki obok. Jak się okazało, kot pojawiał się tam również na występach gościnnych. No i tak oto Cat Rescue Crew, czyli ja i mój TŻ, mamy kota. Dużego pingwina z wielkimi białymi wąsami.
Grześ gada, gada, gada, mruczy, warczy, śpiewa. No i szczeka. Tak właśnie. Taki ma chłopak repertuar. Kapela praska w jednym.
Jakoś nie zakładałam wątków tymczasom ostatnio, ale może, może ktoś z forum chciałby takiego dżentelmena?
Lubi się bawić z innymi kotami, tzn. chciałby, ale moim koto przebrała się miarka i już nie chcą tymczasów. No i Grześ musi bawić się sam. Podrzuca myszki, biega, skacze.
Niestety przed kastracją oznaczył mi kwiatka. Biedak, kwiatek, wylądował już na klatce schodowe. Druga tymczaska lubi go bowiem obgryzać. No to tyle na razie.
Oto Grześ, kot lęborski szczekający.

Tak się wygina, ale brzuszek nie jest do głaskania, tylko podziwiania. Odnotowałam, przyjęłam do wiadomości.




Taki ma różowy nosek:


A oto chłopak, co ładnie pozuje do zdjęć:


I w pozycji półleżącej:

Cudny

Załatwia się w kuwetce, jest odrobaczony i odjajczony. Lubi mizianie pod bródką. Odpowiednio zachęcony śpi pod kołdrą.
Miły pan na zimowe dni. Chętnie poza sympatyczną panią lub pana.

Powodzenia w szukaniu domku

Na razie go nie ogłosiłam jeszcze. Jest do wzięcia. Transport do załatwienia, wiadomo.

Świetny facet
Powodzenia

Sympatyczne to, widać od razu.

Fatastyczny!

Olśniewający, taki ciepły chłopak. Kciuki za domek!

Fantastikot
wygląda jakby spuchł pysio od bolącegoy zęba i ktoś czarnym bandażem obwiązał mordusię

Szczeka?!

Szczeka naprawdę. Niestety nie znajduję żadnego wyrazu dźwiękonaśladowczego, żeby to oddać. To nie jest takie "hau", ale coś bardzo podobnego, przerobionego na koci język. Poza tym jest zbójem i trochę gania kotki, które nie chcą się z nim bawić. Łajzy jedne.
Grześ jak Grześ, fajny chłopak z niego.

miałam przyjemność poznać rzeczonego Grzegorza

Oczywiście jest duuuużo ładniejszy niż na fotkach (nie umniejszając fotografowi ) i ma przesłodki różowy nosek wprost stworzony do całowania
Hopsaj Grześku

gosiar pisze: Poza tym jest zbójem i trochę gania kotki, które nie chcą się z nim bawić.

Czyli byłby idealnym partnerem dla mojego Stefana, bo ten bandyta gania do upadłego małego Mania

Miss pisze:

gosiar pisze: Poza tym jest zbójem i trochę gania kotki, które nie chcą się z nim bawić.

Czyli byłby idealnym partnerem dla mojego Stefana, bo ten bandyta gania do upadłego małego Mania

Pakować?

gosiar od tygodnia mam schronową bidę. Narazie model rodziny 1+TŻ za granicą+2 koty mnie satysfakcjonuje
trzymam kciuki za domek dla rozrabiaki