Strona 1 z 2

Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 14:54
przez anabelp
Staś jest miłym i łagodnym kotem :kotek:. Prawdopodobnie został wyrzucony przez właściciela. Spędził ponad dwa lata w piwnicy udostępnionej przez życzliwą osobę. Niestety przyszły mrozy. Dla kotów i nie tylko zaczął się najgorszy okres i kiedy wydawało się nam, że udało się w końcu znaleźć domek, opiekun Stasia zmarł i kot znalazł się ponownie na przysłowiowej ulicy. Staś to mało wymagający, życzliwy i ufny kot. Korzysta z kuwety. Nie sprawia kłopotów. Jest po zabiegu kastracji, został zaszczepiony przeciwko kociemu katarowi i panleukopenii. Poszukuje pilnie nowego domu i troskliwego opiekuna. Prawdopodobnie ma około 5-7 lat. Prosimy chociaż o dom tymczasowy ( niestety nie mamy warunków aby adoptować kolejnego kota:( ( w mieszkaniu są już 3, nowy kot nie został przez pozostałe zaakceptowany, nie mamy możliwości izolowania zwierząt) stąd nasza dramatyczna prośba o ratunek. Może znajdzie się ktoś, kto zechciałby rozpalić domowe ognisko i na stare, kocie lata oddać kawałek kąta sierocie :( Telefon kontaktowy : 606 643 244

Obrazek
Obrazek

Re: Kocurkowi grozi bezdomność !!! :( może znajdzie się ktoś???

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 15:17
przez Gretta
Wklej zdjęcia kotka, może kogoś chwyci za serce.
I zrób też ogłoszenia na innych portalach.

Re: Kocurkowi grozi bezdomność !!! :( może znajdzie się ktoś???

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 18:46
przez anabelp
Jeszcze jedno zdjęcie Stasia. Wciąż nikt nie zapukał do okienka :cry:

Obrazek

Re: Kocurkowi grozi bezdomność !!! :( może znajdzie się ktoś???

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 18:50
przez ewar
Piękny kotek.Napisz,skąd jesteś.Zrób ogłoszenia jak najszybciej,póki trwa dobry czas na adopcje.

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 19:19
przez anabelp
:kotek: Mieszkamy w Bydgoszczy, ale to nie oznacza, że Staś musi koniecznie zostać Bydgoszczaninem...

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 19:21
przez gaota
zaznaczam i kibicuję :ok:

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 19:40
przez IKA 6
Wydaje mi sie że ten kocurek jest słusznych rozmiarów. Niedawno podobnego ważącego 7,5 kg znalazłam i po dwóch tygodniach juz miał domek. Zrób my ładne Allegro i wystaw. Na pewno znajda sie właściwi opiekunowie. :ryk: :ryk:

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pt sty 15, 2010 20:55
przez anabelp
:P ...tak właśnie odkarmiłam go przez ten cały, dwuletni czas jego bezdomności (waży 6 kg). Później w okresie pobytu, w domu stałym właścicielka Stasia też go bardzo kochała, w imię przysłowia "przez żołądek do serca". Niestety ten szczęśliwy okres w kocim życiu trwał bardzo króciutko (od końca września do połowy grudnia):( Teraz Stasio grzecznie czeka w kolejce na swój wymarzony domek...i mam nadzieję, że w końcu gdzieś go znajdzie ( nie chciałabym żeby trafił do schroniska - tam nie ma szansy na adopcję. Na Allegro już jesteśmy i czekamy. Rozmawiałam nawet z panią, która wypatrzyła biedaka na tym portalu, deklarowała chęć zaadoptowania kota, jednak minął tydzień i coś się zmieniło w jej planach:(

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Sob sty 16, 2010 11:39
przez IKA 6
podaj mi swój meil to Ci wysle Allegro Brytanka za wzór :ryk: :ryk:

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Sob sty 16, 2010 18:21
przez anabelp
:) dziękuję za maila i podpowiedź "jak to się robi":) , swoją drogą, Brytanek to faktycznie okazały kocurek z wielkim sercem, i przypomina Stasia, miał szczęście, że znalazł upragniony domek. Mam nadzieję, że pozostałe kotki, pozostające pod Pani opieką też już niebawem będą wśród swoich, kochających ludzi:)

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Sob sty 16, 2010 19:25
przez IKA 6
Dzis sie kończy Allegro dla moich 10 tymczasów :ryk: :ryk: :ryk: A tak miedzy nami mówiac na forum mówimy sobie po nicku lub imieniu jak sie blizej poznamy :mrgreen:

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Nie sty 17, 2010 20:50
przez anabelp
...jestem od piątku na Allegro, ale nic się nie dzieje:( nikt nie zapukał do Stasia. Boję się, że jeśli te parę dni minie i nikt się nie odezwie:( to nawet nie chcę wypowiadać tego słowa - schronisko, byłaby to ostateczność.

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pon sty 18, 2010 8:51
przez IKA 6
A podałaś jaka ma wagę i ze to pieszczoch spiacy :mrgreen:

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pon sty 18, 2010 9:47
przez gosiar
Wygląda jak mój Grzechu :)

Re: Bezdomny Staś z Bydgoszczy.

PostNapisane: Pon sty 18, 2010 9:51
przez anabelp
...no...nie podałam 8O, że to ogromny pieszczoch i straszny śpioch. Mruczy, pięknie śpiewając domaga się głaskania, mizia, śpi i tak może przez cały dzień:) ... a w nocy lubi łóżeczko u dużych:) jest naprawdę przemiły, byłby wspaniałym przyjacielem ...
Obrazek
i faktycznie ma coś z brytyjskiego:)
cieszę się, że odnalazł rodzinkę Grzecha i Brytanka:)