Miau.PL

Błagam o pomoc. Dzisiaj dowiedziałam się o śmierci mojej znajomej, która miała dwa koty,
Rozmawiałam z jej synem, który był przed rozmową ze mną był w schronisku ale kotów nie przyjeli.
Ale te koty nie nadają się do schroniska one spały w łóżku i naprawdę miały dużo miłości.
Sama bym je wzięła ale mam 3 psy w blokach i nie wszystkie akceptują koty.Uprosiłam syna żeby mogły jeszcze trochę zostać w swoim mieszkaniu. tj. w Łodzi na Retkini.
Nie mam zdjęć ale podobno w poniedziałek jak syn pojedzie do kotów ma po mnie zadzwonić to może uda mi się zrobić.
Młodszy kocur jest rudy pręgowany ma około 3-4 lat. Starszy jest cały czarny ma 10-12 lat. Dokładnie dowiem się w poniedziałek.
I jeszcze mam pytanie wogóle nie znam się na psychice kotów. Czy koty które przeżyły śmierć włascicielki, właścicielka zmarła w mieszkaniu a teraz pójdą do adopcji osobno dadzą radę to przeżyć????
Proszę o pomoc.

asik007 pisze:Czy koty które przeżyły śmierć włascicielki, właścicielka zmarła w mieszkaniu a teraz pójdą do adopcji osobno dadzą radę to przeżyć????
Proszę o pomoc.

Ja myślę że dadzą radę, ale to też zależy od tego jak były ze sobą zżyte.
I tylko nie do schroniska, domowe koty tego nie przeżyją

Boże nie mam pojęcia jak bardzo były za sobą. Napewno ten rudy trafił do domu jako malutki kociak, a ten czarny już był w nim rezydentem.
Postaram się zrobić wszystko żeby nie trafiły do schroniska. Porobię masę ogłoszeń jak będą zdjęcia.

Rudy szybko pójdzie, jest w "chodliwym" kolorze
Gorzej ze starszym kotem...
Mogę pomóc robić ogłoszenia, jak będą foty...

Nika dziękuję pięknie. Ciebie się tu nie spodziewałam spotkać. Ale bardzo mi miło.

asik007 pisze:Nika dziękuję pięknie. Ciebie się tu nie spodziewałam spotkać. Ale bardzo mi miło.

Oj tam, nie ma za co dziękować
Ja też nie spodziewałam spotkać Ciebie na kocim forum.
Czekam w takim razie na zdjęcia !

Starszego kotka można zgłosić na wątku kocich seniordów do adopcji (banerek w moim podpisie), ale przydałoby się więcej informacji i fotki.

skąd jesteś? wpisz w temacie miejscowość. no i foty, coś o stanie kotów, szczepieniach, zdrowiu itp

edit - o widzę - Łódź - ale wpisz w temacie.

Ja sama miałam 13 letnią kotkę wzięta po śmierci Pani, z którą była całe życie wraz z innymi kotami. Wzięłam ją w depresji i złym stanie psychicznym, ale szybko się zaklimatyzowała, odżyła i objęła rządy u mnie! DOM czyni cuda....

Czekamy na zdjęcia. Ja dodam że jeden z nich jest rudy drugi czarny. Są bardzo dużymi, zdrowymi kotami. Tylko te foty to sama pomogę ogłoszenia.

na razie wpisałam w wątku seniorów bez fotek i imienia kotka...(patrz banerek w moim podpisie)
czy jakiś jeszcze kontakt np mail możesz podać?
i jak ma kotek na imię?

Czarny kot to Pusiek a rudy to Fredek. Zdjęcia postaram się jak najszybciej ale muszę czekać aż syn tam pojedzie.

A kontakt do mnie to 509972160

wpisz w temacie że Łódź!

Jeśli będziesz mieć zdjęcia i opisy kotów, wrzucę je na łódzką fundacyjną stronę Kotyliona.