Cz-wa - Czaruś zaginął we IX w Mykanowie lub okolicy-s15

Wołam o pomoc dla młodej oswojonej kocicy i jej małych (2 mniejsze 3-miesięczne+kotka ok.7-m) do tej pory żyjącej bezdomnie przy osiedlowych blokach ul.P.....na Północy. Mimo Świąt Bożego Narodzenia ktoś okrutny wywalił do śmietnika ich domki - 2 tekturowe ofoliowane pudełka. Stały przy ulicznym chodniku tylko 3 dni. Zrobiła je znajoma dokarmiająca te kotki, gdy zobaczyła nocą, że mimo mrozu sypiają przy krzakach na garstce zeschłych liści stosem jedno na drugim (oczywiście zimą w tej dzielnicy nie ma ani jednego otwartego okienka czy spółdzielczego domku dla kotów). Dziś rano jeden domek mimo niepewnej przyszłości z powrotem odniosłam na stare miejsce, gdyż w nocy koty nie zasiedliły swoich domków przeniesionych dalej pod inny blok. Koczowały na starym miejscu bez domków, wyziębione, nie umyte oczy, widać było, że małe czują się gorzej. Nie wiem co robić dalej, znajoma jeszcze nie wróciła z świątecznego wyjazdu, a jest przerażona okrucieństwem swoich sąsiadów. Te koty nie przeżyją w takich warunkach, wszystkie są jeszcze młode, czarna kocica z białym popiersiem niezwykle miła i oswojona do dziś łasi się do wszystkich ją karmiących. Nie mamy dla nich domu ani azylu.
Wstawię zdjęcia potem przy pomocy córki

Wstawię zdjęcia potem przy pomocy córki