Miau.PL

Pozwalam sobie skopiować z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=104838&start=0

CoolCaty pisze:4) 2 letnia kotka ruda z białym - no strasznie śliczna, filuterna buzieńka. W klatce najpierw porządnie podjadła, potem popiła sobie wody, a w końcu usiadła sobie przy kratce i spokojnie, z łapkami podwiniętymi pod siebie obserwowała sobie otoczenie. Uszy ze świerzbem, lekki katar, pchły.

Kicia jest u mnie na DT. Jest przekochana. Na razie "melinuje się" w słupku dla kotów, ale pogłaskana wychodzi i pokazuje, jak bardzo kocha człowieka. Jest niesamowita, przytula się, barankuje, całuje Po prostu jest boska.
Nie miałam najmniejszego problemu z podaniem jej tabletki - kicia po prostu wciągnęła ją z mokrym.
Maleńka jest wysterylizowana, leczymy przeziębienie i wybijamy świerzba. Pchełek już wogóle nie widać.
Ciocia CC wyszykowała pannę że hoho. Maleńka jest wykąpana i prześlicznie pachnie. Zaraz będę jej czyścić uszka.
Za 10 dni będziemy szczepić - najprawdopodobniej quadricatem.
Po prostu cud, miód i orzeszki
Przy adopcji oczywiście umowa adopcyjna.

Potwierdzamy, maleńka to taki koci rzep - najchętniej przylepiłaby się do ludzia i trzymała cudna delikatna drobna koteczka. Ma super tymczas i chyba zdaje sobie sprawę z tego, że zaczęło się dla niej nowe lepsze życie - wolne od głodu, zimna i tej zapchanej stodoły

Pozdrawiam śliczną Rudzinkę i kciuki za domek dobry trzymam!

A imię?

Chyba to będzie Marcelinka

jest przesliczna, strasznie mi sie podoba to cudeńko!

Kuwetka pierwszy raz zaliczona - dopisujemy do listy zalet kocinki: korzystanie z kuwetki, szybkie odnajdowanie się w nowym miejscu i małą strachliwość

Dlaczego mam sześć kotów??
Ona jest ...moim marzeniem...A nie mogę.

MaybeXX pisze:Dlaczego mam sześć kotów??
Ona jest ...moim marzeniem...A nie mogę.

no ja mam kurde to samo...

Ale fajnie, że mała już u kasiakom. Wszystkie te kociaki wyciągnięte z miejsca, w którym mała przebywała sa kociakami bezproblemowymi. Kuwetkują, nie boja się, są przylepkami.
Kasiakom odpowiadam w tym waku na pytanie zadane gdzie indziej - strupek z boku może być - nic się nie przejmuj, to normalne.

Ja uwielbiam rude koty. Ilość moich rezydentów osiągnęła stan maximum, nie mogę wziąć kolejnego kota na stałe, to przynajmniej sobie rudzinkę Marcelinkę potymczasuję i wytargam to rude futro
Żaden z moich rezydentów nie jest rudy. Mają bardziej niespotykane kolory. Dymna rozbójnica, tygryskowaty autystyczny wieczny dzieciak i biały w długim tygrysim płaszczu grubas
EDIT: literówki

Śliczna jest
I ten różowy nosek przecudny.

Ona już zabierana z tej stodoły była cudna, więc jak ją jeszcze w domku kasiakom odchucha to dopiero będzie cudo

Ale cudo, ruda i w dodatku dziewucha Kasiu

Cameo pisze:Ale cudo, ruda i w dodatku dziewucha Kasiu

Tam w tej stodole mnóstwo takich cudów było. Wejdź na wątek z mojego podpisu. Sporo już w nowych domach, sporo w tymczasowych.
Ukłony należą się łódzkim kociarom za taką akcję na szeroką skalę

Wiem wiem podczytuje sobie wąteczek, ten szylkretowy kocurek zwalił mnie z nóg ale teraz ... rzadko zaglądam, bo jeszcze mnie coś... podkusi i weźmę tymczasa a nie powinnam teraz a rude to moja... miłość, wiec tym bardziej nie powinnam tam wchodzić