Alfik-szuka DS i nowy tymczasik Dorotki mała tri Trusia

Witamy s rana

Pozdrawiamy karnawałowo

Alfik i Pysia imprezują czy to karnawał czy też nie.
Flaszka juz obalona a ta myszka to czemu sie nie rusza :?:

No fajnie było imprezować ale nie ma to jak sen w doborowym towarzystwie

Nikt nie kibicuje kotkom Dorotki

Zaglądamy, zaglądamy

zdjęcie alfikowej łapki super !

Bry wszystkim. Na 1 moje kocia-mbry

Szukamy domków :1luvu:

Kotki Dorotki cały czas rozgladają się i szukają tylko fajnych domków :!:

Dorotkę chyba zasypało :mrgreen:

razem z kotami :lol:

ale prznajmniej chyba się jej nie nudzi :lol:

Wczoraj odezwał się domek dla Alfika i dla Pysi podałam namiary na Dorotę ciekawe czy zadzwonią :roll:

no ciekawe czy dzwonili i jakie wrazenia :mrgreen:

No i jak, dzwonili? Podrzucamy przy okazji piękny duecik na pierwszą

Korciaczki pisze:No i jak, dzwonili? Podrzucamy przy okazji piękny duecik na pierwszą

Dzwonili Państwo w sprawie adopcji Alfika.Rozmowa chyba przebiegła pomyślne jednak Alfik w poniedziałek jedzie jeszcze na czyszczenie kamienia na ząbkach .Panstwo mają poczekać i byc w kontakcie z Dorotką trzymać kciuki kochani :ok:

Tak rozmawialam z potencjalnymi domkami Pysi i Alfika, narazie wstępne rozmowy i rozeznanie domków.
Alfik dzisiaj ma zabieg usówania kamienia i paru ząbków, jak wszystko będzie ok ( nie będzie infekcji ) to w środę wracam do rozmów nowodomkowych

Dorota Wojciechowska pisze:Tak rozmawialam z potencjalnymi domkami Pysi i Alfika, narazie wstępne rozmowy i rozeznanie domków.
Alfik dzisiaj ma zabieg usówania kamienia i paru ząbków, jak wszystko będzie ok ( nie będzie infekcji ) to w środę wracam do rozmów nowodomkowych

to trzymamy kciuki :ok:

Zapraszam na bazarek

viewtopic.php?f=20&t=106043&p=5441411#p5441411

No więc Alfik po remoncie paszczy.
Kamień wyczyszczony 3 ząbki wyrwane

.
Ogólnie Alfik zniósł zabieg dobrze, jak go odbierałam wieczorem to jeszcze był nieźle zakręcony.

Bardzo płakał i się skarżył. Uspokoił się jak wrócił na swoje włości.
Pysia z początku trochę przestraszona nie za bardzo chciała podejsć do Alfika,
a później już wylizywała pyszczek i zasikane łapunie :1luvu:

.
Alfinek pomału dochodził do siebie cały czas jednak pomiałkując dawał znać jaki to on biedny, a przedewszystkim głodny!!!!!!!
Pomimo że mordki za bardzo nie mógł otworzyć to jak tylko szłam do kuchni to on pędem za mną i aż się trząsł o jedzonko.No to zmiękłam i dalam mu kapkę jedzenia, ależ byył szczęśliwy.
No i w końcu mogł usnąć.
A nowum takie że usnął u mnie pod kołdrą.
Tak więc Alfik dzielnie przetrwał zabieg i dzisiaj ze świeżym acz obolałym pyszczkiem rozpoczoł dzień od podgryzania Pysi

Alfik-szuka DS i nowy tymczasik Dorotki mała tri Trusia

Kto przegląda forum