Miau.PL

Jak w tytule - koteczka ma okolo 1,5 miesiąca - znaleziona na ulicy. DT nie może dlużej się nią zajmować Kotka znajduje się w Warszawie, więcej wiadomości na e-mailu : ekazinski@o2.pl
( uwaga : ogloszenie "grzecznościowe" - mogę dodatkowo podać na PW nr telefonu do DT)

I jeszcze koleżanka - ten sam DT w potrzebie -
drobniutka dorosla koteczka, kochająca dzieci i przez nie znaleziona. Do innych dużych jeszcze nieufna.... Kotka ma ok pol roku. Nie ma szczepien. Byla odrobaczana. Jest w dobrej kondycji. Jest jeszcze niesmiala i plochliwa wobec ludzi. Lubi towarzystwo innych kotow. Szuka nowego domu i wlasciciela ktory poswiecil by czas na jej oswajanie.

BARDZO BARDZO PILNE !

oto slodka nieśmiala księżniczka :

Hop w górę !

Hop po domki )

hop!

Może dzisiaj ktoś je wypatrzy ?

Obydwie dziewczynki są przecudne i bardzo kuszące.
Po stracie mojego ukochanego kocura pojawiło się u mnie miejsce na futerko w potrzebie..
Na 100% wzięłabym szylkretowe maleństwo, co do srebrno-białej kociczki - musiałabym pogadać z małżonkiem.
Problem w tym, że jestem z Pomorza a kociak w Warszawie..

Jestem nowym użytkownikiem Miau, do tej pory pisałam raczej na Gazetowym Kocim Zakątku..

Zaraz na priv podam Ci numer do DT
Jeśli chcesz - zaraz dopiszemy się do wątku transportowego.
A może i DT pomóglby w transporcie ?

Mieszkam 80km od Gdańska.
Jeśli nie udałoby się zorganizować transportu bezpośrednio do mnie, to mogłabym kocia odebrać z Trójmiasta, Elbląga, Olsztyna, Grudziądza itp. - ale dopiero w piątek, bo wtedy wraca mój mąż i będę miała samochód.

W okolicach Świąt będę jechać na Pomorze. Co prawda zatrzymuję się kilkadziesiąt km przed Gdańskiem (Rakowiec), ale moglibyśmy jakoś dogadać przekazanie kotków. Przejeżdżamy przez Grudziądz. Dojeżdżamy prawie do Gniewu. Będziemy jechać w któryś piątek lub sobotę.

Gaota - byloby super

Doczytałam, że DT nie może się dłużej szylkretką/obydwoma zajmować, tak? Czyli nowy DT bardzo potrzebny albo wcześniejszy transport.

Kiedyś tż dzidzi wiózł kota z Wawy do Gdańska. Nie pamiętam tylko czy w każdy piątek jeździ do domu.

Marsylka pisze:I jeszcze koleżanka - ten sam DT w potrzebie -
drobniutka dorosla koteczka, kochająca dzieci i przez nie znaleziona. Do innych dużych jeszcze nieufna.... Kotka ma ok pol roku. Nie ma szczepien. Byla odrobaczana. Jest w dobrej kondycji. Jest jeszcze niesmiala i plochliwa wobec ludzi. Lubi towarzystwo innych kotow. Szuka nowego domu i wlasciciela ktory poswiecil by czas na jej oswajanie.

BARDZO BARDZO PILNE !

oto slodka nieśmiala księżniczka :

A tę koteczkę przydałoby się zaszczepić

Pani z DT nie odbiera telefonu, spróbuję napisać maila na podany w pierwszym poście adres.

Rozmawiałam z mężem - niestety nie chce się zgodzić na dwa dodatkowe koty (już mamy 2,5 roczną koteczkę) .
Ale chętnie weźmiemy prześliczną Afrodytę, myślę że bez problemu dogada sie z naszą Kiniulą.

Będę próbowała jeszcze dzwonic.

Ale popierdzieliłam..
Tuż przed tym wątkiem oglądałam wątek 1,5 rocznej Afrodyty i nie wiem jakim sposobem, ale wydawało mi się, że jest ona do adopcji razem z malutką szylkretką.
Cholerka, namieszałam..
Pani z DT przeczytawszy maila ode mnie pewnie stwierdzi, że ma do czynienia z jakąś wariatką, bo ona żadnej Afrodyty nie ma.
Kurcze, to nie ten kot, o którego mi chodziło.. tamten jest w Koninie - i tu podejrzewam, ze byłby o wiele większy problem z transportem.
Bardzo przepraszam za zamieszanie, ale po śmierci mojego Kicuszka mam tak straszne parcie na drugiego kota.. nie wiem.. potrzebę uratowania jakiejś kociej biedy, że już mi się wszystko miesza..