Przecudnej urody wysterylizowan pół-syjamka szuka domu (WA)

Witam,
Serce mi pęka, ale nie mam innego wyjścia. Dziecko mi nagle rozwinęło bardzo silną alergię na kota. Potwierdzoną w badaniach.
No i muszę pilnie znaleźć nowy dom dla mojej cudnej pół-syjamki. Oto jak koteczka wygląda - jak widać nie przesadziłem w temacie postu:
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_02.jpg
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_01.jpg
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_03.jpg
Kotka ma 8 lat. Jest zdrowa. Z przyzwyczajania jest czysto "domowa" (zawsze mieszkała w bloku, nigdy nie wychodziła "luzem" z mieszkania).
Jest wysterylizowana (w młodości). Jest odrobaczona. Świetnie znosi jazdę autem w swojej klateczce podróżnej (a nawet bardzo to lubi). Jest mało wymagająca w kwestii obsługi kuwety (przyzwyczajona do żwirku silikonowego). Odżywa się najchętniej karmą dla kotów (i suchą i mokrą).
Osobę odpowiedzialną, kochającą koty i zainteresowaną adopcją - proszę o kontakt na maila: chatul@iwrit.pl.
Sprawa jest bardzo pilna - żona z dziećmi musiała się awaryjnie wyprowadzić do rodziców. Wrócą jak mieszkanie będzie względnie wolne od kocich alergenów.
Pozdrawiam,
Tomek
Serce mi pęka, ale nie mam innego wyjścia. Dziecko mi nagle rozwinęło bardzo silną alergię na kota. Potwierdzoną w badaniach.

No i muszę pilnie znaleźć nowy dom dla mojej cudnej pół-syjamki. Oto jak koteczka wygląda - jak widać nie przesadziłem w temacie postu:
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_02.jpg
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_01.jpg
http://xyz.avx.pl/eos300d/fota_03.jpg
Kotka ma 8 lat. Jest zdrowa. Z przyzwyczajania jest czysto "domowa" (zawsze mieszkała w bloku, nigdy nie wychodziła "luzem" z mieszkania).
Jest wysterylizowana (w młodości). Jest odrobaczona. Świetnie znosi jazdę autem w swojej klateczce podróżnej (a nawet bardzo to lubi). Jest mało wymagająca w kwestii obsługi kuwety (przyzwyczajona do żwirku silikonowego). Odżywa się najchętniej karmą dla kotów (i suchą i mokrą).
Osobę odpowiedzialną, kochającą koty i zainteresowaną adopcją - proszę o kontakt na maila: chatul@iwrit.pl.
Sprawa jest bardzo pilna - żona z dziećmi musiała się awaryjnie wyprowadzić do rodziców. Wrócą jak mieszkanie będzie względnie wolne od kocich alergenów.
Pozdrawiam,
Tomek