Strona 1 z 2
rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 13:13
przez Milka i Witek
Witam
Sąsiadka przygarneła 2latnią kotkę, którą ktoś wyrzucił.
Posiada ona również psa, kóry zaakceptował kota, ale kot niestety niezaakceptował psa :/
Kotka jest w ciąży, ale istnieje jeszcze możliwość sterylizacji aborcyjnej.

Lepszego zdjęcia niestety nie posiada.
Jeśli ktoś może prosimy o pomoc w znalezieniu dla niej domu.
Dzięki
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 13:28
przez IKA 6
Skad jestescie ze szczecina, Gdańska, Rzeszowa......
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 13:34
przez kalewala
Sterylizyjcie ją szybko, nie czekajcie na chętny domek, dla jednej trudno znaleźć dom, lepiej niech nie będzie tych maluszków ....
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 14:34
przez gaota
Może przy okazji tej sterylki aborcyjnej mogłaby spędzić parę dni w hoteliku szpitalnym
ogłoszenia, ogłoszenia, ogłoszenia
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 15:26
przez AnielkaG
GDZIE jest ta kotka?
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 16:26
przez Milka i Witek
My obecnie jesteśmy w Łodzi, ale jeździmy trochę po Polsce, więc jeśli znalazłby się dom, np. na Podkarpaciu to żaden problem. Molestujemy sąsiadkę o sterylkę aborycyjną na razie bez entuzjazmu, ale chyba ją zmusimy. Kocica piękna i łagodna. Pies jej nie zaakceptował, więc sąsiadka zaniosła ją do pracy i kot siedzi w magazynie. My jej nie weźmiemy, bo mamy własny cyrk. Od 3 tygodni mamy kocicę też przez kogoś wyrzuconą, bo była w ciąży (najprawdopodobniej taka przyczyna, bo po zachowaniu kota widać, że domowy). Na sterylkę aborcyjną było już za późno i teraz w naszej kawalerce znajduje się mama i 4 kocięta. 2 już znaleźliśmy domek, więc jeszcze 2 będą do rozdania. Kocięta są: 1czarny z białą plamką na główce (jak łyska i białym brzuszkiem) 2cały czarny 3pręgowany z czarnym grzbietem 4biało-czarny Kocica przybłęda zostaje u nas, bo już dość miała stresów w życiu, a nam już ufa. Pójdzie oczywiście do sterylki... Wkrótce zdjęcia kocicy i kociąt Pozdrawiamy wszystkich i dziękujemy za wypowiedzi.
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 17:24
przez IKA 6
Przepraszam za offa ale mam wazne pytanie. Powiedziałeś ze jeżdzicie po Polsce. Czy nie moglibyście czasami przewieźć jakiegoś kota forumowego z jednego miejsca na drugie.

Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 17:34
przez andorka
Sterylka biegiem i dobre zdjęcia do ogłoszeń, w ogłoszeniach mogę pomóc tylko potrzebna jakaś wiedza o kotce - wiek ok, jak się zachowuje w stosunku do ludzi, do kotów (jeśli da się to sprawdzić)
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 18:37
przez nika28
Milka i Witek pisze:Na sterylkę aborcyjną było już za późno i teraz w naszej kawalerce znajduje się mama i 4 kocięta.
Nigdy nie jest za późno na sterylkę aboracyjną...
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 21:52
przez vega013
nika28 pisze:Milka i Witek pisze:Na sterylkę aborcyjną było już za późno i teraz w naszej kawalerce znajduje się mama i 4 kocięta.
Nigdy nie jest za późno na sterylkę aboracyjną...
Jest, jest... Kiedy kocięta już są na świecie, wtedy na sterylkę aborcyjną już za późno...
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 22:42
przez Milka i Witek
Szukajcie a znajdziecie
Kocica ma już dom.
Co do sterylki aborcyjnej to ja specjalistą w końcu nie jestem. Przybłąkała nam się kocica w ciąży to zawieźliśmy ją do weterynarza, a on stwierdził, że za późno. Jako laicy w tej dziedzinie nie mieliśmy podstaw, żeby nie wierzyć. Teraz to i tak nie ma znaczenia koty są na świecie i trzeba myśleć o szukaniu im dobrych domów, a nie o tym co było i się zmyło.
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 22:44
przez Milka i Witek
IKA 6 pisze:Przepraszam za offa ale mam wazne pytanie. Powiedziałeś ze jeżdzicie po Polsce. Czy nie moglibyście czasami przewieźć jakiegoś kota forumowego z jednego miejsca na drugie.

IKA Możemy. Jeśli akurat nie będziemy rozwozić naszych to jasne. My głównie jeździmy na Podkarpacie. Czyli kierunek Łódź Kielce Przemyśl
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 23:36
przez Milka i Witek
drodzy dorady:
skoro jestescie tacy chetni do sterlizacji to sami ja wyonywaujcie a wlsany koszt.rady typou wtźcie wysterylizjucje to nie jest zadne rada tylo pierdzenie o rzeczach oczywistych ktore nic nic dają, wiem co nalezy zrobic. lekarz weterynaii nam poweidzeał, chyba on wie lepiej wie niż nieuki z forum, chyba że się mylę? ale chyba się nie mylę,skoro lekarz po 5 latrach studiów tak twrerdzie(doświadczony kilkuletnim stażem). więc jeśli macie pisać rady typu "weź ją wysterylizuj" wsadzcie sobie gdzieś głeboko, bo według lekarza weterynarii sterylizacji aborcyjnej nie zwasze można dokonąc w sobie wybranym momencie.
witek
Re: rójkolorowy bezdomiec

Napisane:
Wto lis 10, 2009 23:55
przez andorka
!!!!

Napisane:
Śro lis 11, 2009 0:09
przez Milka i Witek
zresztą według mnie jesteście niekompetentnynymi ludźmi do określania tego typu rzeczywistości.
czy skoro mamy za dużo ludzi to czy powinniśmy wybijać małe dzieci w chinach skoro tak się ich za dużo rodzi?
czekam na cwaniak n odpowiedz.
o ile będę w ogóle chciał u jeszcze zaglądnąć to odpowiem.
moim zdaniem jesteście wrogami kotów a nie ich aprobatoerami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!