Miau.PL

Przecudne cztery ~2.5 miesięczne kociaki szukaja bardzo pilnie domu!!!
Zostały podrzucone w kartonowym pudełku.
Super gdyby to były domki na stałe ale ponieważ to bardzo, bardzo pilne potrzebujemy na już przynajmniej dla dwóch dwa domki tymczasowe!!!

Ich zdjecie jest na naszej stronie
pierwsze od góry
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/adopcje.php

śliczne maluchy

witam serdecznie,
maluchy śliczne-zwłaszcza dwa rudaski,czy są zdrowe?
kiedy będą gotowe do adopcji?

Będe z nimi i weterynarza w piątek
Wyglądają na zdrowe, maja apetyty, bawią się biegają itd.
Do adopcji będą od piątku bo w piątek po nie jedziemy

Thor, jakiej płci są kociaki i czy w grę wchodzi domek wychodzacy np. w Krzyżu, ale nie przy UL. Nowodabrowskiej?

PANCIA.M pisze:Thor, jakiej płci są kociaki i czy w grę wchodzi domek wychodzacy np. w Krzyżu, ale nie przy UL. Nowodabrowskiej?

Dwie kotki (w tm tri-kolorka) rudzielce to kocury.
Oczywiscie Krzyż jak najbardziej, tam już jest kilka kotów od nas
Kto wezmie kotke czy kota, będzie miał od nas bezpłatną sterylizacje.

Kotki są wychodzące więc jak najbardziej domki wychodzące są mile widziane

Podnoszę
Jeżeli nie stałe to potrzebne DT

Krzyz odmówił, ale w Mościcach ktos chciał kota. Jeżeli nadal jest to aktualne dam znać w poniedziałek, nie wiem tylko czy maja jakieś zyczenia co do mąści i płci.

Kotki są przecudne.
WSZYSTKIE DŁUGOWŁOSE!!! Wyglądają tysiąc razy piękniej niż na fotce.
Dosłownie jak persy.
Jeden z nich siedzi mi właśnie na kolanach i patrzy z uwagą na klawiaturę.

Pozostałe trzy pilnie potrzebują domku na już!!!

To które jeszcze zostały?

mogę im dac dom tymczasowy tylko transport trzeba by zorganizować

Kasia nie gniewaj się ,ale dlaczego chcesz wziąc akurat te z Tarnowa, w schronisku w Opolu jest dużo młodzieży?
Wiem ,że działasz w fundacji, ale troche to mnie dziwi.
Jeszcze raz przepraszam za pytanie, ale ja jestem jak Boo77 od razu widzę mroczną stronę.

nie rozumiem pytania?,widzisz mroczną stronę czego?
W opolu w schronie jest dużo kotów ale to nie znaczy że mam je wziąść -niektórzy nie chcą abym tam pomagała więc nie pomagam .w naszej fundacji przyjmujemy wiele kotów z poza opola np z Darłowa ,z Wrocławia Boguszyc Brzegu i okolicznych wiosek i jakoś nikogo to nie dziwi -pomagam tam gdzie widzę potrzebę i tam gdzie te pomocy chcą ,oraz tam gdzie jestem w stanie pomóc -mierzę siły na zamiary ,jeśli wiem że podołam to to robię -a tu widzę ze podołam bo koty sa zdrowe i przyjazne domy stałe znajdą się bardzo szybko i to chyba o to chodzi .Ale widocznie nie potrzebnie chce pomóc -to ok pomogę tam gdzie tej pomocy chcą .

po za tym wszystkim mam od grudnia dom stały na kotka z przedłużona sierścią ale skoro nie jesteście zainteresowani rozumiem