nieaktualne/znalazła dom - marznie głoduje .....kociątko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 08, 2009 12:30 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

Ewar masz rację. Moje dziecko robi dokładnie to samo co ja. Tylko powiedz jak sie nie wściekać, kiedy miastoi w którym mieszkasz liczace 160 ty. mieszkańców ma 1 DT mój. Kiedy schronisko które jest pod wezwaniem św Franciszka z Asyżu uśmierca kociaki poniżej 3 miesiaca a jak tego nie zrobi to same zdechna. Jak robic dobra mine do złej gry kiedy na bramce Twojej działki wieszaja Ci reklamówkę, a jak przychodzisz nakarmic koty działkowe to znajdujesz tylko trupki maleństw 2 m-nych. Wystarczy :twisted:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie lis 08, 2009 12:44 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

Ależ o to mi chodzi.Każda więc osoba,której można wytłumaczyć,o co chodzi,co robić jest cenna.W moim mieście nie jest za dobrze,ale przynajmniej są darmowe sterylki i cudowne Panie w UM,które robią,co mogą dla bezdomnych zwierząt.Domków tymczasowych jak na lekarstwo,ja to znam.Założyłam wątek kotom kuźnickim.Byłam tam dwa razy na wakacjach i wierz mi,nie mogłam zrobić nic,a przecież coś o kotach wiem,jestem dorosła,jeszcze sprawna fizycznie,miałam pieniądze,nie należę do osób nieśmiałych i co? Nic.Tak bywa.
Owieczkus,proszę,odezwij się!!!! Gdzie mieszkasz? Czy jest jakieś większe miasto w pobliżu? Czy można kotkę chociaż wziąć do garażu,jeśli nie do domu? Czy masz pieniądze?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 08, 2009 13:39 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

Ustronie Jaszowiec to miasteczko położone w Beskidach w naszym województwie. Za czasów PRL-u to była miejscowość wypoczynkowa. Tam są przede wszystkim domy jednorodzinne. No może w centrum trochę jest komunalnych. Natomiast naokoło skoczni to tylko zabudowa jednorodzinna i domy wypoczynkowe(?). Nie wiem czy tam jest schronisko i jak działa. Ja tam nie byłam dobre 30 lat
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie lis 08, 2009 15:19 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

Mało więc prawdopodobne,że jest tam wet.
Owieczkus,odezwij się!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 08, 2009 23:26 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

IKA 6 pisze:Powiedz Rakea czy przeszłabyś obojetnie koło 2m-nego kociaka nie biorąc go przynajmniej do veta czy poszłabyś dalej i siadła do komputera i napisała. Jeżeli ten watek zaczeła osoba dorosła to nie dziw sie że tak zareagowałam. Jezeli pisała to osoba która nie ma własnego mieszkania to trzeba było napisac, dlaczego nie może wziąść kota na tymczas do domu i szukać mu domku stałego. To nie jest fukanie na nowych to jest odpowiedzialność za kociaka, który zyje. Czy uważasz, że jak byłby miot kolorowy to byłby problem. Problemu by nie było bo kociaki poszłyby na pniu. Mam dorosła córkę, która również dokarmia dzikie koty. Kiedyś czekała na autobus i widziała dla dziewczynka bawi sie chorym kotkiem, potem odkłada go i wsiada do autobusu z matką. To jest cudowna odpowiedzialność prawda. Moja córka wzieła kota do veta i trzymała w domu tak długo aż wyzdrowiał i można go było oddać do adopcji.
Niedawno podrzucono mi pod drzwi roczna kotke zamknietą w kartonowym pudle. Miałam ją wyrzucic na śmietnik? Jezeli będziemy się kierować takimi kryteriami.................. przepraszam nie dokończę. Idę nakarmić głodne koty na działkach.



Ika dzieki ze nadal jestes na tym watku! :ok:
Ewar (:D ) ma racje nie przeszlabym obojetnie, i tez nie czmychnelabym bo ktos na mnie syknal na forum - szukalabym info do skutku, ale..
ale nie o naszych dokonaniach tutaj..

Czesto czytam tu posty w tonie reprymendy - to zniecheca do forum.

A wlasnie w zwiazku z ta wszechobecna znieczulica (jak np. ta akcja na przystanku z postu powyzej)
musimy dbac o kazdego dwunoga ktory chce pomagac czworonogom.
Nowi beda to robic lepiej lub gorzej a tylko zrzeszajac ich na forum, roztaczamy nad kotami jakis parasol ochronny.

Wiem ze niektore z was ostro walcza o koty - ale tez widze ze coraz wiecej kotow na DT i prawie brak DSów.
Nie ma innego wyjscia musimy szukac nowych DS i przekazywac wiedze..na 100 moze 1 wyrosnie na b.dobry DS -
marzycie o tym wszystkie zeby wasze miziajki znalazly dobre domki, czyż nie?

Do tego niestety trzeba wylaczyc ego a wlaczyc empatie..do ludzi!
Sa tacy co po prostu boja sie kotow (robaki, tokso, nieobliczalnosc itd) - 8O buty sie same zsuwaja.
Czesc znieczulicy to strach, który wynika z niewiedzy - ta ostatnia zabija pewnie wiecej kotów niz choroby.

Napisalam do Kasi - owieczkusa - na email (nie PW!) bo pewnie tu nie zaloguje się już..a szkoda.
Jak pisala w swoim poscie - juz cos dla niego zrobila wczesniej, może w miedzyczasie udalo sie jej uratowac kociatko przed mrozem...

3mam kciuki i pozdrawiam was wszystkie :)
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon lis 09, 2009 20:55 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

może Owieczkus jednak coś napisze o kici :roll:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9644
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 10, 2009 13:56 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

http://picasaweb.google.pl/owieczkus

moim celem bylo i jest znalezienie domu dla tego kociaka (w dalszych planach zapobiezenie dalszemu mnozeniu, bo tu sie pojawily stada kociat-znikajacych po cichu zima...) stad byl moj dramatyczny apel, zamieszczony w wielu miejscach nie tylko internetowych
na stworzonej dzis stronie sa zdjecia - rozne zdjecia
to ostatnie dni mojego "bezrobocia" - nie pojawie sie tu zapewne wiecej z braku czasu, co nie znaczy ze nie robie "swojego", wierze, ze kazdy z tego forum probuje poprawic los zwierzat a formy niektorych wypowiedzi nie skomentuje wiecej;) pozdrawiam serdecznie. Kaska - stara kociara

owieczkus

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Nie lis 01, 2009 15:34

Post » Sob lis 21, 2009 0:05 Re: marznie głoduje .....kociątko (koteczka) 2 miesięczna czarna

Trzymam mocno kciuki za kotę owieczkus!
niemniej powinnaś tu zaglądać - adoptujący tu zaglądają.. :D
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro lut 17, 2016 17:52 Re: nieaktualne/znalazła dom - marznie głoduje .....kociątko

szukałam dla niej domu, źle sformuowałam e-mail, nie obraziłam się, była ostatnim z trzech kociąt, które udało mi się "wyadoptować", ich matce podawałam środek hormonalny, też ją adoptował ktoś w końcu. pozdrawiam serdecznie. Kaśka

owieczkus

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Nie lis 01, 2009 15:34

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości