Srebrny kocurek prosto z nieba .... Komu? Majeczka ma dom :)

Stało się
Jestem DT. Miało tak nie być bo ja się nie nadaję ale nie mogłam im odmówić. Bo to kotki z nieba, sztuk dwie. Dlaczego z nieba? A skąd się wzięły nagle w pustym, jesiennym ogrodzie? Kotki matki nie było, człowieka też nie .... Anioły posłały swoich kocich przyjaciół. Kocią dziewczynkę i chłopca .... Moje cherubinki z obłoczków. Nie wiem ile mają miesięcy bo są u mnie od dziś .... Mają mleczaki i nie wybarwione oczka. Według mnie będą zielone. Są srebrne .... Jak na anioły przystało. Kuwetkowe, same jedzą, myją się ... Braciszek jest o wiele żywszy i troszkę bije siostrę. Szukam dla nich domku .... Bogatego domku. Ale nie bogatego w dobra materialne ... bo złota takim aniołkom nie potrzeba. Im potrzeba serca, pełnej miski, i swoich kolan. Marzeniem byłby domek dla pary aniołków ale rozłąka nie będzie pewnie aż taka straszna. Marzy mi się domek forumowy ... Mam tylko jedno wymaganie lub prośbę .... Podpis pod umową adopcyjną .... Odległość nie ma znaczenia bo sama mam kotki z Warszawy .... Proszę .... Kto je przygarnie ???? Kto da im tyle miłości, że zapomną o samotności wśród krzaków?






