Strona 1 z 5

!Szylkretka Irokezka-znalazła dom !!! Już nie zmarznie :)

PostNapisane: Pon paź 12, 2009 12:56
przez andorka
!!! Bardzo pilnie potrzebny DT lub opiekun na zawsze !!!
Historia szylkretki Irokezki zaczyna się w tym wątku: viewtopic.php?t=91756&highlight=pogorzeliska

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Kotka pochodzi z podłódzkich Sokolnik. Jest jedną z kilkunastu kotów, które zostały na terenie spalonej posesji. Kotka wzięła swój los we własne łapki, ze spalonej działki przeprowadziła się na działkę przemiłej pani, która o nią zadbała, odkarmiła i pokochała. Niestety pani nie może Irokezki zabrać do domu.
Podjęłyśmy decyzję, że kotka wraz z 6 innymi kotami, które również przeniosły się tam z pogorzeliska, zostanie na działce, zrobiłyśmy wszystko co na chwilę obecną się dało by koty w miarę bezpiecznie przetrwały zimę. Dostały styropianowe domki i namiot by miały się gdzie schronić, mają zapewnione karmienie – niestety tylko 2 x w tyg. ale zawsze.

Niestety pierwsze chłody tej jesieni dały się Irokezce we znaki, już jest koszmarnie zasmarkana i kaszląca. W ostatnią sobotę opiekująca się nią pani przywiozła ją do Łodzi do CoolCaty. Kitka została obejrzana, dostała antybiotyk i okazało się, że oprócz kataru ma problem z dziąsłami. Jeszcze nie wiemy jak poważny, być może kuracja antybiotykowa go rozwiąże. W sierpniu była również w lecznicy, bo się sliniła – miała wtedy zdjęty kamień nazębny i potem było wszystko ok.

Irokezka zamieszkała u Wiedźmy w hoteliku. Żadna to ameryka – klatka wystawowa, zapewnione ciepło, jedzenie i podawanie leków.

Szukamy dla niej bardzo pilnie DT lub najlepiej stałego, bo u nas nie będzie mogła zostać. Po wyleczeniu i zaszepieniu zostanie odwieziona spowrotem na działkę. Łatwo się domyślić jak się to skończy – z ciepłego pomieszczenia na deszcz i zawieruchę, znowu katar, przeziębienie...
Nie mamy możliwości zatrzymać jej w Łodzi, po prostu nie mamy miejsca.

Irokezka to przemiła kotka o malowniczej urodzie, której zdjęcia nie oddają nawet w 1% jej piękna.
Irokezka jest kotką łagodną, lgnącą do człowieka, pięknie mruczy przy głaskaniu. Bez problemów dogaduje się z innymi kotami. Jest wysterylizowana, ma wyczyszczone ząbki, jej wiek jest oceniony na ok. 4 -5 lat więc całe życie przed nią. W klatce zachowuje się wzorowo, nie bałagani, z kuwety korzysta bez najmniejszej wpadki, tabletki łyka bez żadnego protestu.
Po prostu koci ideał, który powinien polegiwać na kanapie a nie siedzieć w klatce, lub co gorsza na dworze. To kot, który bedzie po prostu wdzięczny za własny spokojny kąt, nie w głowie jej już szaleństwa młodości.

Jeśli chcesz ślicznej kociej damie dać dom na zawsze, lub chociaż tymczasowe schronienie skontaktuj się z Gosią: goska6@poczta.onet.pl lub zadzwoń 603 117 913

Irokezka jest już ogłaszana chyba wszędzie od końca sierpnia.
Internet, różne fora, ogłoszenia papierowe w lecznicach, sklepach zoologicznych, przepytywanie znajomych i mniej znajomych jak leci. I nic, całkowita cisza.
Czy nawet jej malownicza uroda nie pomoże w znalezieniu domu?

Dodam, że w tym samym hoteliku mieszka już od pół roku w klatce krówka India, która też nie może doczekać się na swojego człowieka.

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Pon paź 12, 2009 14:24
przez Miuti
Śledzę temat.

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Pon paź 12, 2009 14:42
przez magdaradek
do góry śliczności!!!!

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Pon paź 12, 2009 18:31
przez krzsztof
Przykro mi że nie możemy przygarnąć drugiej kotki :( .Zaraziłyście mnie Panie miłością do Kotów .Pozdrowienia od Kesi :kotek:

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Pon paź 12, 2009 19:54
przez Joanna KA
przyłączam się do wątku - będę śledzić i trzymać kciuki :ok: bo póki co więcej nie mogę nic zrobić...

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 9:34
przez ryśka
Śliczna mordeczka! i taka dostojna. Oby ktoś... :ok:

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 15:29
przez andorka
Katarek już trochę się zmniejszył jak donosi ciocia Wiedźma :) w niedzielę mamy kontrolę.

Komu piękną kochaną i super grzeczną kotkę?

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:12
przez magdaradek
Kurcze, Irokezka nie może wrócić do Sokolnik. Wlaśnie siedzi w ciepłym, suchym miejscu i jak ją z powrotem tam wywieźć na zimno, deszcz, śnieg.......no jak???!! :( :( :(

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:04
przez nika28
:!: :(

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:53
przez Sis
jest taka piękna...

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 20:07
przez krzsztof
Pytam kogo tylko moge niestety na razie bez efektu :x ,mam nadzieje że już niedługo panienka :kotek: znajdzie ciepły kochający dom :!:

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 20:16
przez magdaradek
krzsztof pisze:Pytam kogo tylko moge niestety na razie bez efektu :x ,mam nadzieje że już niedługo panienka :kotek: znajdzie ciepły kochający dom :!:


Musi! Po prostu musi!!!!
Andorka ile Irokezka ma czasu na znalezienie domu? Zapytam tak okrutnie :(

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 20:30
przez CoolCaty
Anuś, jeśli zadzwoni do Ciebie pan, powołujący się na mnie albo drugą Anię i będzie chciał adoptować małą do swojego kocurka Bońka, to możesz w ciemno kota im dawać. Piszę to, bo Pan może wydawać się dziwny i marudny, ale to tylko takie wrażenie a dom jest super. Mam nadzieję, że się zdecyduje, zresztą jutro go jeszcze pomorduję, bo będzie, a dostał do wyboru jeszcze Waszą drugą sokolnicką, chociaz serca w oczach miał na widok naszej małej bez oka, ale jej mu nie damy :twisted: bo sokolnickie lalki sa w większej potrzebie.

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 22:20
przez andorka
Odpowiem po kolei:
Ile ma czasu? Aż wyzdrowjeje i bedzie ją można zaszczepić, ale to plan czysto teoretyczny, bo po co leczyć kota, który zaraz znowu zachoruje? nie ma dla nas innej opcji niż oddanie jej do domu stałego lub chociaż tymczasowego gdzie będzie mogła czekac spokojnie na swojego człowieka. W sumie miejsce jest ale serce nie pozwala nam trzymać jej w klatce.

Wiele kotów przewinęło się pod wiedźmowa opieką, ale ta jest po prostu super kotem :) Tabletki to pikuś, trzeba to łyka, kuweta jest od zostawiania urobku, podusia, która dostała od p. Teresy służy do spania, a nie do wpychania jej do kuwety. Człowiek przyszedł? Miau..? Pogłaszcze mnie? ... To super :)

Aniu, skoro ręczysz za dom to się nie będę zastanawiała, ale w tej sytuacji zostaje tylko Irokezka dla pana, bo ja nie biorę odpowiedzialności z Indię kontra inny kot. Ona pod tym względem jest okropna :evil: syczała na wszystkie obce koty, które nawet na noc były w hoteliku, syczała nawet na Kesi po noclegowaniu chłopaków z Sokolnik. Teraz syczy na Irokezkę mimo, że ona z tego samego podwórka. Do drugiego kota dałabym ją tylko w znane mi doświadczone ręce, ona będzie super kotem ale jednokotem w domu. No chyba, że okaże się że poza klatką zachowuje się zupełnie inaczej...

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy ciepło myśla o naszej podopiecznej. Nie czujemy się tak bardzo same z bezdomnym kotem
:oops:

Dzwoniła do mnie dziś p. Teresa z zapytaniem jak się kicia czuje. Opowiedziała mi smutną historię, która wskazauje, że akurat ta kotka nie poradzi sobie tam na działce przez zimę...
Gdy przyjeżdża na działkę, to reszta kotów przychodzi z różnych stron, a Irokezka po prostu czeka na poręczy ganku... Czy zimno, czy gorąco, czy pada... i p. Teresa po prostu boi się, że któregoś dnia zastanie koteczkę zamarzniętą na tej poręczy...

Być może na wyrost, ale obiecałam jej, że Irokezka nie wróci do Sokolnik, to już kwestia ambicji i miłości do kotów... ZNAJDZIEMY JEJ DOM

Re: !!! Szylkretka Irokezka-dom lub powrót na działkę... :( Łódź

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 22:38
przez ruru
wielkie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: