Miau.PL

Ciąg dalszy wątku:

viewtopic.php?f=13&t=90420

nasza stronka:

http://www.pkdt.pl

banerek:
Kod:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://www.pkdt.pl][img]http://img291.imageshack.us/img291/2387/bannerekfz0.jpg[/img][/url]

Numer konta:

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW
Z dopiskiem PKDT

zaznaczę sobie

I ja

ja też jestem

Dziewczyny, w Rumii jest bezdomna kota, b. miziasta, prawdopodobnie więc świeżo wyrzucona z domu, w ciąży (nie wiem, jakie zaawansowanie), szczegóły w tym wątku:
viewtopic.php?f=13&t=101430&start=0
Pani zgłaszająca nie ma możliwości mieszkaniowych ani finansowych, by wysterylizować i przetrzymać kotkę. Może ktoś ma jakąś radę?

zaznaczam

Kocia dusza pisze:Dziewczyny, w Rumii jest bezdomna kota, b. miziasta, prawdopodobnie więc świeżo wyrzucona z domu, w ciąży (nie wiem, jakie zaawansowanie), szczegóły w tym wątku:
viewtopic.php?f=13&t=101430&start=0
Pani zgłaszająca nie ma możliwości mieszkaniowych ani finansowych, by wysterylizować i przetrzymać kotkę. Może ktoś ma jakąś radę?

Odpisałam że jestem w stanie oddać darmową sterylkę którą załatwiałam dla kotki z mojego osiedla tylko tyle mogę pomóc nie mam miejsca dla kotki poza tym mój jeden tymczas ma grzybicę i na razie nie mogę żadnych kotów brać.

Kingo, mam nadzieję, że Twój talon czy porada o tańszej sterylizacji pomogą.

Kocia dusza pisze:Kingo, mam nadzieję, że Twój talon czy porada o tańszej sterylizacji pomogą.

Ja też ,potrzebna jest dla kotki budka bo pogoda coraz gorsza jest.

Budki są też potrzebne dla kotów stoczniowych jakby ktoś umiał zrobić lub miał zbędne .....

kinga-kinia pisze:

Kocia dusza pisze:Dziewczyny, w Rumii jest bezdomna kota, b. miziasta, prawdopodobnie więc świeżo wyrzucona z domu, w ciąży (nie wiem, jakie zaawansowanie), szczegóły w tym wątku:
viewtopic.php?f=13&t=101430&start=0
Pani zgłaszająca nie ma możliwości mieszkaniowych ani finansowych, by wysterylizować i przetrzymać kotkę. Może ktoś ma jakąś radę?

Odpisałam że jestem w stanie oddać darmową sterylkę którą załatwiałam dla kotki z mojego osiedla tylko tyle mogę pomóc nie mam miejsca dla kotki poza tym mój jeden tymczas ma grzybicę i na razie nie mogę żadnych kotów brać.

To już bardzo dużo, ja proponuję jak najprędzej zabrać kotkę na badanie do weta - jeśli kotka oswojona i da się zabrać - jeżeli jest niedawno wyrzucona z domu, może jest po prostu grubiutka a nie w ciąży, ja też w zeszłym roku myślałam, ze osiedlowa Pufcia jest w ciaży a okazało się ze tylko jej się utyło, weterynarz chyba zwykłym obmacaniem brzucha jest w stanie to stwierdzić.

Ja bym mogła ją zabraćdo weta, ale co potem? Wypuścić spowrotem na ulicę? Absolutnie nie mogę teraz wziąć żadnego kota.

ja też się melduję. tak kocia duszo, zabrać do weta i wypuścić na ulice póki co. jak możesz to zrób jej szybko budke prowizoryczną. bierze się z apteki 2 kartony styropianowe, skleja sie je taśmą klejącą, wycina dziurę i obwija folią nawet taka z worków od śmieci. a do środka jakis stary ręcznik. może nie jest w ciąży? trzeba to sprawdzić, w każdym razie mamy w rumii taniego weta jakby co gdyby trzeba było ciachać, mogę kotke umówić z nim na sterylkę.

Kocia Duszo - kicia przywieziona przez Twojego teścia chyba faktycznie poczuła się jak w domu i rzeczywiście dobrze jej, jak nie ma wokół innych kotów. Taka jedynaczka, królewna:) W tym tygodniu zrobię jej trochę zdjęć i damy ogłoszenia:) Jest cudowna, miziasta i bardzo wyluzowana. Cały czas się przytula:)
Rozmawiałam dziś z Krystyną - w tym tygodniu kotek z Nowego Portu zostanie dostarczony do Michała i Łukasza:)
Sabina - ostatnio na wege imprezie podszedł do mnie i Asi pewien chłopak, który zaoferował pomoc dla PKDT (miałyśmy na stoliku Wasze ulotki) w sprawie projektowania ulotek/plakatów/może jeszcze coś, bo ma firmę poligraficzną. Dostałaś namiar na niego od Asi?
Pozdrawiam:)
Lalla

Sabino, musimy już mieć miejsce dla kotki, bo ja nie będe miała sumienia wypuścić jej spowrotem na ulicę. Angel_ pisze, że jej nawet na razie nie ma w Rumii i nie wie, kiedy będzie Nie ma kto więc dokładnie wskazać miejsca pobytu kotki, a także gdzie postawić budkę. Myślałam, że może byłaby możliwość postawienia budki u niej na podwórku, ale w tym momencie nic nie jest wiadome.
Lallo - cieszę się bardzo! Tak mi się wydawało, że jako jedynaczka odżyje!