Miau.PL

Mam możliwość "przechowania" kota na jakieś 3miesiące (z różnych względów nie mogę zagwarantowac dłużej, teoretycznie możliwe ale niepewne więc nie chcę obiecywać). W domu jest biała półroczna kotka, głucha, ale o wspaniałym "socjalizacyjnym" charakterze, którego aż żal nie wykorzystać- największy dzikus przy niej się odpręży. Doskonała nieletnia nianio-zabawka dla maluchów (pazurów i zębów używa tylko do TŻ, nigdy do innych zwierzaków), dobry przykład dla rówieśników. W każdym razie kot na DT musi być w miarę młody, starszego wkurzą pewnie zabawowe zapędy nadpobudliwego białasa.
Najlepszy byłby kociak czarny (estetyka TŻ ) któremu potrzebne jest oswojenie i/lub dojście do formy przed DS.
Może być do leczenia, po leczeniu, na specjalną karmę itd.

W pomorskim mam transport bez transporterka.

POKER BYŁO BY CUDOWNIE!!!!!!!!!!! SKONTAKTUJ SIE KONIECZNIE Z MAREĄ- ONA PISAŁA NA WĄTKU PKDT O KOTACH POTRZEBUJĄCYCH POMOCY

sabina skaza pisze:POKER BYŁO BY CUDOWNIE!!!!!!!!!!! SKONTAKTUJ SIE KONIECZNIE Z MAREĄ- ONA PISAŁA NA WĄTKU PKDT O KOTACH POTRZEBUJĄCYCH POMOCY

do Marei nie mam kontaktu wysłałam PW. Z tego co pisze ona chyba może też potrzebowac pomocy w łapance, ja w tym doświadczenia nie mam więc jak coś miejcie na uwadze.

Poker71 pisze:

sabina skaza pisze:POKER BYŁO BY CUDOWNIE!!!!!!!!!!! SKONTAKTUJ SIE KONIECZNIE Z MAREĄ- ONA PISAŁA NA WĄTKU PKDT O KOTACH POTRZEBUJĄCYCH POMOCY

do Marei nie mam kontaktu wysłałam PW. Z tego co pisze ona chyba może też potrzebowac pomocy w łapance, ja w tym doświadczenia nie mam więc jak coś miejcie na uwadze.

Witam, sorka za pozna odpowiedz ale bylam w rozjazdach...a czy w gre wchodzilby kociak chory? bo te z nowego portu sa chore, jeden jest czarno bialy, jeden szaro bialy, i 2 preguski, w tym jeden wiekszy bardziej dziki, i chyba najbardziej zdrowy, dzis jade do weterynarza po jakis antybybiotyk w pigulkach i mam zamiar im to zaaplikowac bo zal serce sciska, odezwij sie co i jak i czy podjlolbys/jelabys sie takiego obowiazku..marzyloby mi sie by chociaz te 2 najmniejsze (bialo czarny i pregusek naprawde ladny) ktos wzial do domku, sa takie slodkie i chyba najmniej dzikuskowate i chyba interesuja sie czlowiekiem, co ciezko stwierdzic bo napewno zle sie czuja i tez najbradziej chore z calego rodzenstwa....ale mysle ze ze zlapaniem nie byloby najmniejszego problemu bo jedza prawie z reki i co z finansowaniem leczenia? aha jakby cos moj nr 790 430 230

Jak kociak to dawaj szarobiałego. Moze byc, jak pisalam, nie-kociak w sensie wiekszy, ale wg mnie ratowac nalezy to co sobie nie poradzi, w pierwszem rzedzie.

może byc chory, dobrze by było jakby miał diagnoze i recepte wtedy kupie co trza, bo jakoś do weta w mojej okolicy nie mam zaufania.
Albo diagnoze z lekami i zwroce ci kase.

UWAGA. Od biedy bardzo awaryjnie moge wziasc dwa, ale wtedy drugi to tak tydzien, na podleczenie i wtedy trzeba by mu innego DT/DS, bo mi sie z trzema kotami TZ wyprowadzi do pracy na stałe

MAREA w poniedziałek będę w gdańsku ale tak gdzieś około 18tej (zadzwonię w pn i potwierdzę ale to 99%). Bedę jeszcze pisać- jeśli ktoś zaoferuje się za czas niedługi wziąść jednego na DT, to wezmę dwa, jeśli nie to podjadę po tego szarobiałego i będę liczyć na forumowiczów w znalezieniu domku na stałe (mam cykora jak cholera co będzie jak się do początku roku nic nie znajdzie no ale cóż cykor ze mnie).
Prośba potwierdź ze pn wieczor jest ok (jestem spoza 3miasta i jezdzenie musze miec raczej zaplanowane), jakbys wczesniej mogla futrzaka zlapac i przetrzymac w klatce czy lazience zebysmy nie lataly godzinami to byloby super.

Poker71 pisze:MAREA w poniedziałek będę w gdańsku ale tak gdzieś około 18tej (zadzwonię w pn i potwierdzę ale to 99%). Bedę jeszcze pisać- jeśli ktoś zaoferuje się za czas niedługi wziąść jednego na DT, to wezmę dwa, jeśli nie to podjadę po tego szarobiałego i będę liczyć na forumowiczów w znalezieniu domku na stałe (mam cykora jak cholera co będzie jak się do początku roku nic nie znajdzie no ale cóż cykor ze mnie).
Prośba potwierdź ze pn wieczor jest ok (jestem spoza 3miasta i jezdzenie musze miec raczej zaplanowane), jakbys wczesniej mogla futrzaka zlapac i przetrzymac w klatce czy lazience zebysmy nie lataly godzinami to byloby super.

Zawsze mozesz po drodze do domu zajechac do lecznicy tu w gda mam kilka i czynne sa do 20.00, z tym zabraniem to ciezko, moj TZ wyraza kategoryczny sprzeciw, mam dla nich antybiotyk i od dzis zaczne podawac, mam nadzieje ze choc troche sie poprawia, co do DT dla drugiego to juz musisz z dziewczynami z PKDT gadac, rozumiem ze masz auto swoje zeby je zabrac?!, jesli nie masz transpotera to moge pozyczyc i oddasz mi potem tylko jakis kocyk badz szmatki by sie przydaly, co do zlapania ich to nie bedzie problemu one siedza w jednym miejscu i zawsze przychodza na jedzonko, mam nadzieje ze dojdzie do skutku DT u Ciebie, podalam wyzej nr telefonu wiec bedziemy w kontakcie, a ty skad dokladnie jestes? zrobie jakies fotki dzis to wrzuce ( jak dam rade oczywiscie)

Marea , wez je do lazienki chociaz, tak zimno się robi, do poniedzialku moze im się pogorszyc
Te kilka dni Tz wytrzyma , chyba nie jest bez serca

gisha pisze:Marea , wez je do lazienki chociaz, tak zimno się robi, do poniedzialku moze im się pogorszyc
Te kilka dni Tz wytrzyma , chyba nie jest bez serca

Kurcze nie wiem co robic, jutro ide na slub, w nd poprawiny, nie bedzie mnie caly weekend, u moich rodzicow nie moge przetrzymac bo maja 2 psy w tym wielkiego szczeniaka ktory lata gryzie i jest z nim urwanie glowy i kota ktory jest po kk i nie jest odporny, naprawde nie mam jak, ide im dzis zaaplikowac 2-ga dawke antybiotyku zobacze jak sie maja od wczoraj, przy karmieniu bralam je na rece pokolei i strzykawka do pysia, oprucz tego najwiekszego, ten nie da sie zlapac za nic, moze w nd bym je wziela ale wtedy nawet weterynarza nigdzie nie zachacze...heeh

To tym bardziej, jak nie będzie was tyle czasu, to nikomu nie będą przeszkadzac a będa w ciepełku.
Kuweta, jedzonko , kontenerek w lazience i bedzie git

Marea znalazlam cos takiego
Szpital Weterynaryjny Krzemińskiego Gdańsk, Łąkowa 35/38 tel: 58 555-19-99
pisza ze sa calodobowo wiec moze i w niedziele?
Jesli trzeba pokryc koszty to dam rade (no chyba ze bedzie je zlotem w pigulkach faszerowal i skasuje jak za jubilera)

Chyba ze dziewczyny z Gdanska maja innego weta niedzielnego pracoholika.

Ja bede w poniedzialek wieczorem, wiec jesli nie w niedziele to moze w poniedzialek jeszcze dasz rade? W kazdym razie popieram co napisane wyzej ze bezpieczniej by bylo chocby w lazience je zbunkrowac na jeden dzien, przekup TZ jak sie da (no nie bede sugerowac metod )
Najlepiej by bylo jak najszybciej, ale ode mnie goraca prosba chocby w poniedzialek rano chuchra sciagnac. Dam znac jak najszybciej czy jeden czy dwa.

Poker71 pisze:Marea znalazlam cos takiego
Szpital Weterynaryjny Krzemińskiego Gdańsk, Łąkowa 35/38 tel: 58 555-19-99
pisza ze sa calodobowo wiec moze i w niedziele?

Odradzam ich z całego serca. Ceny wybitne.... a i z profesjonalizmem różnie bywa. Kiedyś mi nie chcieli wydać zdjęcia rtg, bo wg, paniusi: zapłaciłam za usługę wykonania zdjecia, a nie za zdjęcie. A zapłaciłam sporo więcej, niż w innych lecznicach.
Ostatnio znajoma chciała jechac tam z kotką, to jej zaśpiewali przez telefon 60zł za wizytę plus 80 za rtg Oczywiście za ew. leki itp. dalsze opłaty.

Na pewno nie ŁĄkowa!
Napisz do Kotiki, albo Agnieszki Marczak ona chyba ma wetki, które wieczorem na Ujeścisku przyjmują w niedzielę, ale nie jestem pewna

Do tych wetek można dzwonić w nagłych przypadkach: http://www.lekvet.pl/

Częstochowska 30
niedziela 18-20