Miau.PL

Domu poszukują dwa ok. 10 letnie kocury. Zostały oddane z powodu wyjazdu właścicieli. Mieszkają w lecznicy, do której zostały przyniesione w wiadomym celu .
Koty kastraty, piękne - jeden srebrzysty - taki dorosły whiskas z reklamy, drugi nietypowy pręgus bo marmurek.
Fotki wstawie wieczorem.
Marmurek bardzo ufny, przymilny, Srebrny z większą rezerwą ale jak się przekona do czlowieka to tak samo przytulasty się robi.
Może ktos się skusi na parkę kocich emerytów, którzy moga komuś mruczeć i umilac życie jeszcze ładnych parę lat....

hop

A ja bardzo lubię dojrzałe koty.Na mojej drodze jednak wciąż stają bardzo młode.Nie wiem dlaczego ludzie chcą jak najmniejsze kociaki (moja 5miesięczna Celinka była ...za stara!).Dorosłe koty są mądre,mają ukształtowany charakter,nie rozrabiają,a potrafią bardzo kochać.Poza tym,po kotach nie widać starości,nie siwieją,wcale nie muszą być bezzębne i niedołężne.Widzę same zalety w adopcjach starszych kotów.

wpiszę do seniorów - ale czekam na fotki i podaj skąd jesteś + ewentualnie jakiś kontakt

rozkoszny kociak też będzie dorosły a potem się zestarzeje. Jesli ludzka miłość wystarcza tylko do 6 miesięcy a potem kot jest za stary - to żałosne, smutne, nieludzkie.
A ja mam 2 starsze koty czarne lekko siwe jeden bez zębów ale co mu to przeszkadza ? Ja jak trzeba tylko wolniej. Drugi wulkan energii - wariat jak kociak

dzięki za odzew
ja tez uważam że dorosłe kocisko to super sprawa - sama adoptowałam dorosłą już Zuzię i może było troszke trudniej niż z kociakiem bo Zuzka była schroniskowa i po przejściach więc bardzo nieufna za to cieszyłam się jak dziecko z każdego objawu jej oswajania się z nami
koty przebywają w lecznicy w Żorach
nr kontaktowy 032-43-43-138
pozdrawiam

Do góry, po ratunek dla kocich seniorów!

hopsniemy sobie z seniorami.
Ewar masz racje.Moje 4 m-czne szylkrecie juz za stare Tylko jak były we "własciwym"wieku to jeszcze nie wyrzucił ich kochajacy własciciel w miejsce dokarmiania dziczek
Ale to do ludzia nie dociera.
Koty piekne,stateczne...do domu

O jak najmłodszego kociaka pytają zwykle ludzie niedoświadczeni myśląc,że go wychowają.Ale to nieprawda.Kociaki są cudowne,urocze,ale wszyscy na forum wiemy,że wymagają dużo uwagi,trzeba wciąż chodzić do weta,rozrabiają,bo są młodziutkie i tak musi być.Zdarza się,że są wtedy wyrzucane z domu,bo skaczą po meblach,bo drą firanki i wysypują ziemię z kwiatków.Jasne,trzeba to przetrzymać,dorosną i będą spokojniejsze,ale nie wszyscy są cierpliwi.Znalazłam ogłoszenia na stalowowolskiej stronie o DWUTYGODNIOWYCH kociakach do wzięcia,że wspaniałe dla dzieci..itd.Zgroza.

pokazujemy się światu i czekamy na foty!

obiecane fotki:
Marmurek

*****

Srebrny

*****

emeryci pokazują się u góry

Kocham buraski,moja bura Melcia już nie taka najmłodsza, a jest ulubienicą rodziny i znajomych.Różni się od kociaków tylko tym,że spokojniejsza.Nie bójcie się brać starszych kotów,naprawdę.

pokażcie się światu

dobre wieści
kocurki zamieszkały u weta