slepy 6tyg kociak b pilnie szuka domu - ASLAN

5 dni temu znaleźli mnie w centrum szczecina. . . bylem bardzo chory. . oczy mialem tak zaropiałe i tak je drapałem ze wytarlem sobie cala sierc z lapek i pyszczka. . . wirus który zaatakował moje oczy sprawil ze galki oczne wyciekły i bede ślepy na resztę życia. . . nie mam oczu. . . miałem także 4 ataki padaczki w pierwszy dzień jak mnie znaleźli. .
od tego czasu jest mi coraz lepiej. . mam dobra opiekę lekarska. . . zdrowieje. . mam dobry apetyt. . bawię się. . nie mam więcej atakow. . . nauczylem się sam chodzić do kuwety i jestem całkowicie normalnym małym kocurkiem. . . . jestem mądry, odważny, lubię być adorowany tak jak każdy kot i nie boje się ludzi. ale nie jestem jeszcze 100% zdrowy...
jest tylko jeden problem. . . nie mam domu. . . a potrzebuje go b pilnie. . na razie podróżuje po Polsce z panią która mi ocaliła życie. . . ale ona nie mieszka w Polsce. . . i nie moge z nią zostać... sama nie ma tu domu.. a ludzie u ktorych ona sie zatrzymuje nienawidza kotow i chca zeby mnie uspic [oczywiscie ona im na to nie pozwoli nawet jesli to znaczy ze bedziemy mieszkac w aucie]
potrzebuje spokojnego stabilnego domu. . . jestem całkowicie bezbronny z powodu mojej ślepoty. . wiec muszę już zostać kotem domowym. . . to ze jestem ślepy nie ogranicza mnie. . . mam dobry słuch, wąsy i węch. . . zapamiętuje gdzie co jest i umie sobie poradzić. . . ale potrzebuje domu w którym nie ma dużych zmian i ludzi którzy rozumieją ze jest mi troszkę trudniej niż innym kota bo nie mam oczu.
pani z która podróżuje mówi ze dostarczy mnie do każdego zakątka polski jeśli tam będzie mój nowy dom. jej numer komórkowy: 0794-119-359. mozna tez pisac do niej maila: katarzyna.bylok@ncl.ac.uk
[przepraszamy ale ja nie umiem pisac. . a moja pani nie jest z polski wiec tez ma klopot z tym jezykiem]
od tego czasu jest mi coraz lepiej. . mam dobra opiekę lekarska. . . zdrowieje. . mam dobry apetyt. . bawię się. . nie mam więcej atakow. . . nauczylem się sam chodzić do kuwety i jestem całkowicie normalnym małym kocurkiem. . . . jestem mądry, odważny, lubię być adorowany tak jak każdy kot i nie boje się ludzi. ale nie jestem jeszcze 100% zdrowy...
jest tylko jeden problem. . . nie mam domu. . . a potrzebuje go b pilnie. . na razie podróżuje po Polsce z panią która mi ocaliła życie. . . ale ona nie mieszka w Polsce. . . i nie moge z nią zostać... sama nie ma tu domu.. a ludzie u ktorych ona sie zatrzymuje nienawidza kotow i chca zeby mnie uspic [oczywiscie ona im na to nie pozwoli nawet jesli to znaczy ze bedziemy mieszkac w aucie]
potrzebuje spokojnego stabilnego domu. . . jestem całkowicie bezbronny z powodu mojej ślepoty. . wiec muszę już zostać kotem domowym. . . to ze jestem ślepy nie ogranicza mnie. . . mam dobry słuch, wąsy i węch. . . zapamiętuje gdzie co jest i umie sobie poradzić. . . ale potrzebuje domu w którym nie ma dużych zmian i ludzi którzy rozumieją ze jest mi troszkę trudniej niż innym kota bo nie mam oczu.
pani z która podróżuje mówi ze dostarczy mnie do każdego zakątka polski jeśli tam będzie mój nowy dom. jej numer komórkowy: 0794-119-359. mozna tez pisac do niej maila: katarzyna.bylok@ncl.ac.uk
[przepraszamy ale ja nie umiem pisac. . a moja pani nie jest z polski wiec tez ma klopot z tym jezykiem]