Strona 1 z 4

Diego w domu!!! DT zamienił się w DS!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 18:23
przez Gibutkowa
Obrazek

"Cześć. Nazywam się Diego. Jestem 3 letnim kotem i jestem... bezdomny. Mieszkam w schronisku, w baraku z innymi kotami. Nie wiem dlaczego się tu znalazłem. Przywieźli mnie jacyś lidzie. Dostałem numer i klatkę. Przydział gazet do spania i porcję karmy która trzyma mnie przy życiu. A ja bardzo chcę żyć...

Nie narzekam na swój los. W końcu twardy ze mnie facet. Tu przynajmniej deszcz na głowę nie kapie, choć noce w baraku są coraz chłodniejsze i zaczął dokuczać mi kaszel, ciężko się oddycha... Słabiej też widzę i bolą mnie oczy - to pewnie przez ten katar i ropę. Nie mam pieniędzy na leki. Nie liczę na pomoc - w końcu jestem jednym z wielu. Na nic już nie liczę...

Tylko czasem, kiedy zapada noc, a ja leżę w zimnym baraku na swoim posłaniu z gazet i wsłuchuję się w płacz moich współtowarzyszy, gdy nie mogę zasnąć z głodu, gdy oczy bolą mnie tak, że wolałbym ich nie mieć, wtedy... żeby o tym nie myśleć, żeby zapomnieć o bólu, głodzie i zimnie... wtedy marzę o innym, lepszym życiu. Marzę o własnym domu, o ciepłym kacie i miękkim posłaniu. Marzę o misce pełnej pysznego jedzenia, którego nigdy nie zabraknie. Marzę o ciepłych, troskliwych dłoniach, które ugłaszczą mnie gdy będzie mi źle i utulą do snu. Wyobrażam sobie, że jestem zdrowy, że nic mnie już nie boli... słyszę jak Ktoś woła mnie po imieniu i czuję że jestem Komuś potrzebny, że nie jestem tylko kolejnym numerem na tabliczce przywieszonej do metalowej klatki. A potem... potem uświadamiam sobie, że moja pojedyncza tragedia ginie wśród tych wielu kocich tragedii tu, w schronisku. Że chory kot jest właściwie bez szans, bo zawsze znajdzie się zdrowszy, ładniejszy, młodszy... I wraca ból - ten gorszy, ten co przeszywa moje kocie serce, bo nie mam już nadziei...

Kiedyś słyszałem opowieść o pięknej krainie - o kocim Niebie, gdzie nic nie boli i gdzie koty nie są głodne. Gdzie już nie ma strachu i samotności. Aby się tam dostać trzeba przejść przez Tęczowy Most. Może wkrótce tam się wybiorę. Bo gdzie indziej pójdę, gdzie się podzieję?..."

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 18:23
przez Gibutkowa
Diego jest 3 letnim, dość dużym, kastrowanym kocurem. Kocurek jest prawie całkiem biały poza pojedynczymi czarnymi łatkami na głowie i na grzbiecie. Jest to typowy kot domowy - nakolankowy. Jest bardzo miziastym kotem, przy każdej możliwej okazji wchodzi na kolana i żadna siła go z tych kolan nie usunie ;). Mruczy jak tylko się na niego popatrzy :) Jest kotem łagodnym, przyjaznym - to prawdziwy przytulak :kotek: . Dobrze znosi inne zwierzęta, nie zaczepia, nie jest agresywny. Diego jest kotem zsocjalizowanym i czystym (doskonale wie do czego służy kuwetka).

Niestety kocurek ma koci katar i kaszle :cry: - w schronisku nie ma szans na przeżycie :cry: ale w ciepłym domu, otoczony troskliwą opieką szybko dojdzie do siebie. Poszukujemy dla niego PILNIE domu tymczasowego lub stałego niewychodzącego (Diego jest delikatnym i typowo domowym kotem i nie poradzi sobie na dworze - w razie ucieczki po prostu zginie).

Diego przebywa obecnie w Schronisku Dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu, mieszczącym się przy ulicy Skarbowców 52 (tel. 71/362 56 74). Jego numer ewidencyjny to 601/09. Warunkiem adopcji kota jest podpisanie umowy adopcyjnej (treść umowy dostępna tutaj: http://www.psy.info.pl/schronisko_wrocl ... zecia.html).

Diego nie jest puchatym maluszkiem, ale dzięki temu adoptując go unikniesz trudnego procesu socjalizacji i nie będziesz musiał/musiała co miesiąc zmieniać rozdartych firanek 8O Diego jest kotem wykastrowanym - nie będzie chciał się włóczyć, nie będzie wdawał się w bójki z innymi kotami, nie będzie wył całymi nocami pod drzwiami narażając Cię na zapuchnięte z niewyspania oczy i mordercze spojrzenia sąsiadów :twisted: .

Diego jest kotem który bardzo pragnie być z człowiekiem, nie odnajduje się w schroniskowej rzeczywistości. Choroby i apatia sprawiają, że Diego coraz bardziej zbliża się do Tęczowego Mostu, a za nim...
Pomóż uratować tego pięknego kota zanim będzie za późno. Spójrz w jego piękne oczy i powiedz mu że nie ma już dla niego żadnej nadziei. Potrafisz? :roll:


Spójrzcie na tego miziaka - jak go nie kochać? :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Diego kiedyś - przed chorobą.................................Diego teraz - już chory :( :cry:
ObrazekObrazek

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 18:28
przez Mruczeńka1981
hop hop

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 18:52
przez Gibutkowa
hop na pierwszą! Jak tylko dojdą do mnie inne zdjęcia Diega to od razu wstawię.

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 18:57
przez milu
Jaki biedak! Hop po domek!

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 19:19
przez Kruszyna
HOP!

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 19:55
przez joanna77
Szukaj domku, Malutki. Domku, adoptuj Diega...

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:04
przez honda11
wpisuję się na wątek

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:04
przez Gibutkowa
Dziękuję bardzo Amyszce za wspaniały, magiczny banerek :1luvu:
Teraz Diego MUSI znaleźć dom :roll:
Banerek do pobrania tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=100417

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:05
przez dragonfly.87
a jest możliwość zrobienia mu lepszych zdjęć? może wtedy by go ktoś wypatrzył?

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:07
przez Gibutkowa
Czekam na zdjęcia. Jak tylko będą to wkleję. Mam obiecane zdjęcia Diega z czasu zanim jeszcze się rozchorował. Jak tylko będą to wrzucę.

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:18
przez dragonfly.87
biedny :( a wygląda na uroczego

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:46
przez jessi74
:(

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:53
przez Gośkas
kotku, niech Cię ktoś wypatrzy i uratuje z tego schroniska :!:

Re: Diego Wrocław! Pilny DT lub DS! W schronisku nie przeżyje!!!

PostNapisane: Pon wrz 21, 2009 20:57
przez Gibutkowa
Dodałam zdjęcia w 2 poście. Diego przez pracowników schroniska nazywany jest Flegmą lub Fraglesem - to chyba mówi wszystko o jego uroczym charakterku :roll: Przecież ten dziamdziaczek sobie tam nie poradzi :!: :cry: :cry: :cry: