Miau.PL

Witam.To mój pierwszy post tutaj.Chcielibyśmy wraz z mężem adoptować kociaczka
Mieszkamy na Śląsku,konkretnie w Gliwicach.Nie wiem co jest najważniejsze przy adopcji kotka...Z pewnością to że mamy psa(ładnych kilka lat temu mieszkał z kotem-zgadzał się bez problemów,myślę że i teraz nie byłoby problemów)Jak również obecność najważniejszego domownika Naszej córeczki-malutka ma 17 miesięcy.Jest wspaniałym dzieckiem jeśli chodzi o zwierzęta,psa tylko pogłaska jak powiem żeby zrobiła cacy,nie szarpie,nie sprawdza gdzie piesio ma oczka Oczywiście kotek mieszkałby w domku(mieszkaniu konkretniej),opieka weterynaryjna bliziutko domu.Co do nas-oboje kochamy zwierzęta-męża rodzice mają ok.6 kociaków,więc mąż przyzwyczajony do kotków w domu.
Oczywiście zgadzamy się na wizyty przed i po adopcyjne.Na kastrację/sterylizację również.
Jeśli chodzi o nasze upodobania co do kotków:
Myślę że najlepiej byłoby żeby to była dziewczynka,kurcze,więcej "wymagań" brak a no i fajnie by było również gdyby był to kociak w miarę młody,nawet maleńki,po prostu chcielibyśmy aby nowy domownik troszkę z nami był...Jeśli byłyby jakieś pytania jeszcze to proszę pytać,z chęcią odpowiem.
Ps.Serduszko nam zabiło szybciej jak zobaczyliśmy Plamkę-lecz nie wiem jak to by było z odległością
Pozdrawiam i czekam na propozycje.Agnieszka.

Oj, przygotuj się na lawinę kociaków ) Będzie problem z wyborem. Ale każdy da wam dużo radości.
Zanim zasypie Cię lawina kociaków, zajrzyj na stronę adopcyjną Miau: http://adopcje.miau.pl/

Kibicuję adopcji kociaczka (kociaczków? żeby się nie nudziły?)

Wszyscy chcą koteczki. Nie wiem czemu? Z praktyki wiem , że przymilniejsze są kocurki.Fajnie , że jest decyzja na adopcję i następna "kocia bieda" będzie miała swój domek.Czy masz dużo czasu i cierpliwości , by wychowywać kocie dziecko? Przygotowałaś się na demolkę mieszkania przez młodego kotka? Czy Twoje dziecko nie dostanie alergii na sierść? Czy zniesiesz to , że małe kociątko może na początku załatwiać swoje potrzeby nie tam gdzie powinno? Jeśli odpowiesz tak , to jak najszybciej bierz kotka .Doradzam dwa! Powodzenia!

Właśnie,powinny być dwa koty,najlepiej już zaprzyjaźnione w domu.Nie nudzą się wtedy i zajmują sobą.Właściciel ma mniej kłopotów wtedy.Ale to już Wasz wybór.Mam piękne dwie kotki do adopcji razem i rudą Susie.Zobacz,jakie ładne.Susie już po sterylce.
viewtopic.php?f=13&t=97039
viewtopic.php?f=13&t=98439
Mam cudowne koty,radzę pomyśleć.

Zobacz to ogloszenie. 4 rodzenstwa, 3 kotki, jeden kot... No i nie tak bardzo daleko od Gliwic.
Pozdrawiam

http://www.e-zwierzak.pl/oddam/0,1,0,2,0,0/5125/

Tu mamy takie fajne cztery kociaki
viewtopic.php?f=13&t=99977&p=4943667#p4943667

Tutaj sa kociaczki:

http://azyl.schronisko.net/index.php?mod=adopcja&cat=3

a jak corcia malutka, to bezpieczniej byloby wziasc kota nie calkiem malutkiego - odpadnie Wam pilnowanie i kociatka i corci, a dla Corci starszy kot bedzie lepszym rozwiazaniem.

http://azyl.schronisko.net/adopcje-koty.html


Najlepiej zadzwonic, porozmawiac, wolontariuszki doradza najlepsze rozwiazanie.

Może moja Niki...? mini kotek

Witaj Aggi na forum

Czyżby wpadła w oko Plamka z mojego banerka?
Kliknij proszę też na Naszą stronkę Niekochanych z katowickiego schroniska-też w podpisie

A może Cizia, maleńka młoda, ale juz dorosła kotka?



viewtopic.php?f=13&t=96414&p=4913737&hilit=oNA+jedna+i+14+ps%C3%B3w#p4913737 Teraz mieszka w Lublińcu, ale to przecież niedaleko Gliwic.

Wprawdzie nie dziewczyna, ale może się spodoba?













To mój tymczas Leon, ma 3-4 miesiące. Fajny, miły, rozgadany kot. Po kastracji będzie prawie jak koteczka.
Do Gliwic podrzucimy.

W Zabrzu w domu tymczasowym

http://picasaweb.google.pl/halbinka.jon ... jamskie02#

i piękna Luna

http://picasaweb.google.pl/halbinka.jon ... asowaLuna#

Kociaki w Szarej Przystani

http://www.szara-przystan.pl/index.php?id=koty

Wątek niekochanych

viewtopic.php?f=1&t=95940&p=4943157#p4943157


Może też czarny Murzynek?

viewtopic.php?f=1&t=92797&start=420

Jeziu aleście mnie zasypały Wszystkie są piękne,wszystkie chciałabym wziąć
Co do pytań.Córeczka mieszka teraz z pieskiem-żadnej alergii nie ma,nie sądzę w tym wypadku aby kotek miał ją uczulić
Oczywiście wiem że mały kociak wiąże się z pilnowaniem.Podejmuje się wszelkich konsekwencji związanych z posiadaniem kotka.Ps.Jak nasiusia na środku podłogi to poprostu wytrę i na przyszłość (jak dowiem się gdzieś w jaki sposób) pokażę mu gdzie ma załatwiać swoje potrzeby
Pozatym rozumiem też że będzie w stresie,wiec mimo że nauczony do kuwetki to wiadomo że jakaś wpadka ze stresu może się zdarzyć.Pokażę zaraz mężowi kotki i pomyślimy.Choć dzisiaj dowiedziałam się że nie wiem jak będzie z wykupem naszego mieszkania...I nie wiem czy właścicielka zgodzi się poczekać aż będziemy mieli zdolność kredytową...Ale to wiadomo jakoś sobie damy radę,jakby co to teściowa pewnie by pomogła Dobra,jeszcze ważne pytanie.Czy jest jakaś możliwość transportu kociaczka,tak ogólnie pytam,nie o konkretnego??Bo jeśli jest gdzieś dalej to przyznaję że dla mnie byłby to ogromny problem ze względu na to że my nie mobilni EDIT Można wiedzieć w jakim wieku są Plamka i Luna??Jak obie reagują na drugiego kotka-konkretnie na drugą dziewczynką Aha,no i jaki jest koszt adopcji jednej i drugiej...
Ps.To tylko jak narazie zastanawianie się więc nie cieszcie się jeszcze że bierzemy dwa

Jestem ze śląska (Rybnik) Mogę przywieźć kicię, dysponuję autkiem

Oj tak, wybór jest ciężki...

Luna ma 3 miesiace, tu jest jej wątek

viewtopic.php?f=1&t=100234